napisał(a) paulr » 24.03.2014 16:58
to ja mam do was pytanie, jako że jadę w piątek w nocy wykaz okolice zabrza, więc myślę by wjechać na a4 potem a1 i może nowym mostem w mszanej chwila moment i już Czechy. Nawet jak nie będzie mostu to i tak podejrzewam że będzie dużo szybciej niż pchać się przez miasta aż do Żyliny by tam wjechać na słowacką autostradę. Więc skłaniam się przez Czechy, Austria i ... własne
Nie zależy mi na objechaniu płatnej autostrady w Słowenii, mogę nią jechać ale rok temu znajomy jechał tamtędy około 6 godzin (korek praktycznie do granicy chorwackiej od połowy autostrady) więc chciał bym to jakoś objechać, objazd przez Ptuj raczej mało skuteczny bo i tak wjedzie się w korek tylko już za autostradą. I i tak trzeba stać.
Zastanawiam się więc czy całkiem nie jechać inaczej. Myślałem o takiej trasie
http://goo.gl/maps/3jXZpw tym wariancie jestem też w stanie ominąć korek, jaki był by przy bramkach przy Lucko.
lub 2 opcja
http://goo.gl/maps/suUht i tu już chyba może być problem z objechaniem Lucko no chyba że zjazdem za Zagrzebiem wjechać też na starą 1.
Zastanawia mnie tylko jak droga 66 w Austrii i 230 w Słowenii.
Nie zależy mi na czasie, mogę jechać trochę wolniej ale jechać.. niż stań godzinami w korku z dziećmi, które też wolą jak samochód jedzie niż jak stoi:)