Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

Witam. Widzę, że zdania na temat wyboru Słowacja/Czechy są dosyć podzielone. Niedługo po raz pierwszy jadę do Chorwacji (Pag) i również przede mną stanął ten dylemat. Wyjeżdżam rano 20.06 (poniedziałek) z Krakowa i muszę dostać się do Wiednia (zostaję na jeden nocleg). Mogę wybrać wariant Katowice-Ostrawa-Brno lub Żylina-Bratysława. Z Wiednia mam zamiar dostać się typowa trasą:Graz-niepłatne objazdy przez Słowenię-Zagrzeb. W czasie powrotu mam zamiar zatrzymać się w Budapeszcie, więc wracać będę na pewno przez Słowację co przeważa lekko sprawę na korzyść tego żeby w pierwszą stronę jechać również przez Słowację (jedna miesięczna winieta słowacka tańsza niż tygodniowe czeska i słowacka). Jednak nie będę oszczędzał paru złotych jeśli usłyszę od Was że chyba popularniejszy wariant czeski jest aktualnie lepszy. Jako ze jadę pierwszy raz to jestem totalnym żółtodziobem, z chęcią wysłucham wszelkich porad bardziej doświadczonych w trasach kierowców

Beata W. napisał(a):Mój mąż jest też doświadczonym kierowcą ( a nawet kiedyś zawodowym autobusu) i zawsze sam jeździ i nie chce żadnej zmiany, ja natomiast w samochodzie też zawsze wszystkiego pilnuję i nie śpię. ....

To widzę ,że nie tylko ja tak mam .Zwłaszcza mężowego refleksu pilnuję,a jak widzę,że znużony jest z lekka - ciśnienie troszkę mu podnoszę.Ale tylko troszkę

ciśnienie troszkę mu podnoszę.Ale tylko troszkę

Wy kobiety, jesteście mistrzyniami w tym

szaki17 napisał(a):

ciśnienie troszkę mu podnoszę.Ale tylko troszkę

Wy kobiety, jesteście mistrzyniami w tym

Ja mam to szczęście w nieszczęściu, że moja jak przyśnie za Wrocławiem to śpi z przerwami do samego Peljesaca i mam święty spokój. Tylko 1500km muszę walić sam, a w tym roku niestety na raz

PBC napisał(a):Witam. Widzę, że zdania na temat wyboru Słowacja/Czechy są dosyć podzielone. Niedługo po raz pierwszy jadę do Chorwacji (Pag) i również przede mną stanął ten dylemat. Wyjeżdżam rano 20.06 (poniedziałek) z Krakowa i muszę dostać się do Wiednia (zostaję na jeden nocleg). Mogę wybrać wariant Katowice-Ostrawa-Brno lub Żylina-Bratysława...

Ale lubisz szybko czy malowniczo-szybko?
Ja bym pojechał przez Słowację. Bliżej i parę groszy w kieszeni więcej. I ładniej.
Podpytaj jakichś ziomków jak to robią.
Np:
member6839/
albo
member1375/

romuald22 napisał(a):Ale lubisz szybko czy malowniczo-szybko?
Ja bym pojechał przez Słowację. Bliżej i parę groszy w kieszeni więcej. I ładniej.
Podpytaj jakichś ziomków jak to robią.
Np:
member6839/
albo
member1375/

Dzięki za odpowiedź. Jeśli obie trasy porównywalne to raczej skłaniam się ku tej Słowacji. Niestety jako swieżo zarejestrowany użytkownik nie mogę wysłać wiadomości prywatnych, wiec może zapytam tutaj: Z Krakowa do Żyliny chcę dostać się trasą przez Chyżne - Czy to najlepsze rozwiązanie aktualnie?

PBC napisał(a):Dzięki za odpowiedź. Jeśli obie trasy porównywalne to raczej skłaniam się ku tej Słowacji. Niestety jako swieżo zarejestrowany użytkownik nie mogę wysłać wiadomości prywatnych, wiec może zapytam tutaj: Z Krakowa do Żyliny chcę dostać się trasą przez Chyżne - Czy to najlepsze rozwiązanie aktualnie?

Powiedz dzień dobry, wpisz się w kalendarz, nakarm psa. I już będziesz miał 5 wpisów, a od tylu (chyba) "chodzą" PW.

Co do drogi to ja bym tak właśnie pojechał. Przez Żywiec i Zwardoń miałbyś jeszcze bliżej ale niekoniecznie szybciej.

PBC napisał(a):wiec może zapytam tutaj: Z Krakowa do Żyliny chcę dostać się trasą przez Chyżne - Czy to najlepsze rozwiązanie aktualnie?

Proponuję w Jabłonce jechać na Namestovo.
Troszkę szybciej się jedzie i Słowacy tak bardzo nie polują.

anakin napisał(a): Proponuję w Jabłonce jechać na Namestovo.

Czy pojedzie na Namestovo czy Trstene to na jedno wychodzi, a przez Namestovo gorsza droga moim zdaniem.

nowotarżanin napisał(a):

anakin napisał(a): Proponuję w Jabłonce jechać na Namestovo.

Czy pojedzie na Namestovo czy Trstene to na jedno wychodzi, a przez Namestovo gorsza droga moim zdaniem.

No ja nie mówiłem, że bliżej.
Nawierzchnia chyba jednak porównywalna..

anakin napisał(a): Nawierzchnia chyba jednak porównywalna..

Nawierzchnia porównywalna, no może trochę gorsza na krótkim odcinku przy wjeździe do Namestova, napewno na trasie, którą zaproponowałeś będzie mniejsze natężenie ruchu

Witam, wybieramy się w tym roku po raz 3ci na Chorwację:) tym razem wybór padł na Hvar:)
I tutaj mojw pytanie, ostatnie dwa razy jechalismy Chyzne, Słowacja, Węgry obwodnica Budapesztu, M7 nad Balatonem i autostrada do Splitu. Ale tym razem google usilnie wysła mnie przez Ceszyn, Austrie, Slowenie? czy coś sie pozmienialo na drogach?

Jedziemy na noc, generalnie zależy mi na jak najszybszej trasie, hm, doradzicie cos?

Meegg napisał(a):Witam, wybieramy się w tym roku po raz 3ci na Chorwację:) tym razem wybór padł na Hvar:)
I tutaj mojw pytanie, ostatnie dwa razy jechalismy Chyzne, Słowacja, Węgry obwodnica Budapesztu, M7 nad Balatonem i autostrada do Splitu. Ale tym razem google usilnie wysła mnie przez Ceszyn, Austrie, Slowenie? czy coś sie pozmienialo na drogach?

Jedziemy na noc, generalnie zależy mi na jak najszybszej trasie, hm, doradzicie cos?

Nic się nie pozmieniało, ale google generalnie jako najszybszą trasę pokazuje przez Austrię i Słowenię, ja cały czas jeżdżę przez Węgry i w tym roku również tak jadę.

Dziś jechałem z Piekar Śląskich do Lanternacamp koło Poreć. Wyjazd 7:30, na miejscu o 18. Czystej jazdy trochę ponad 9 godzin. Średnia z jazdy zgodnej z przepisami, to okrągłe 100km/h. W Czechach sporo krótkich zwężeń i częstych ograniczeń prędkości, ale jazda w miarę płynna, bez korków. W przeciwną stronę również korków nie było. Płyty to odcinek około 5km, spokojnie do przeżycia. W Austrii, czasem bezsensowne ograniczenia prędkości, lecz najlepsza nawierzchnia i jazda płynna. W Słowenii jest zamknięty odcinek autostrady. Objazd, to odcinek 10 km. przez wiochy 50-70km/h, bez korków. Po drodze kilka ulew w Austrii i Słowenii. Krótki za to intensywne.

SingSing74 napisał(a):Dziś jechałem z Piekar Śląskich do Lanternacamp koło Poreć. Wyjazd 7:30, na miejscu o 18. Czystej jazdy trochę ponad 9 godzin. Średnia z jazdy zgodnej z przepisami, to okrągłe 100km/h. W Czechach sporo krótkich zwężeń i częstych ograniczeń prędkości, ale jazda w miarę płynna, bez korków. W przeciwną stronę również korków nie było. Płyty to odcinek około 5km, spokojnie do przeżycia. W Austrii, czasem bezsensowne ograniczenia prędkości, lecz najlepsza nawierzchnia i jazda płynna. W Słowenii jest zamknięty odcinek autostrady. Objazd, to odcinek 10 km. przez wiochy 50-70km/h, bez korków. Po drodze kilka ulew w Austrii i Słowenii. Krótki za to intensywne.

Czyli jechałeś autostradą przez całą Słowenię i tak jest lepiej niż np przez Zagrzeb i Rijekę ?