No bo to są Polki z Czech
Około 100 000 ludzi na Zaolziu mówi gwarą śląską, po naszymu
Szansa, że to będzie sprzedawca winiet jest spora
Po prostu mówi się po polsku
Z tego co oni mówią, mieszkańcy Czech, to największa siara jest, jak Polak do Czecha mówi po angielsku, oni wprost po cichu wyją ze śmiechu
Przecież polski i czeski są do siebie bardzo podobne
Znajomy pilot wycieczek opowiadał mi, jak pierwszy raz pojechał za granicę.
Jako młody-nawiedzony na przejściu granicznym w Kudowie zagadał do czeskich pograniczników po angielsku
Oni kompletnie zbaranieli Obok stał funkcjonariusz naszej Straży Granicznej i po cichu mu zaraz powiedział: gadaj ku.wa po polsku