Przez Czechy czy Słowację?

Amikol napisał(a):Jastinada - nie piszesz dokąd jedziesz a to jest też ważne , co do naszych bratanków ....przecież (teoretycznie ) tylko tamtędy przejeżdżasz a gdyby ............... zawsze można się dogadać od czego masz ręce, nie pomyl z rękoczynami....tak trochę humorystycznie , zobacz na google map i via michelin jak wyglądają trasy może to coś pomoże

ogólne wieści...
Były roboty na trasie Mosty u Lablunkowa- Cadca w jednym miejscu ruch wachadłowy... czy to się zmieniło? Jechałem ok godz. 05:30 rano i nie stałemw korku.
Czy ten wjazd za Ptujem, te słynne 200m Autostrady jest dalej bezpłatne czy dociągnęli Słoweńcy autostradę dalej i trzeba płacić niestety tą zdzieczą i "nieludzką" winietę słoweńską?
Jadę prawdopodobnie na Dalamcję Północną w tym roku.

Kit pewnie nie usnę:) szkoda,że to taki krótki odcinek:wink:

Amikol Dalmacja to mój cel, dokładnie Razanj/Trogir. Ten pomysł z rękoczynami niezły

A która z tras wydaje sie być szybsza?Tzn jadąc oczywiście w miare zgodnie z przepisami...

wystukaj sobie via michelin ,wpisz miejsce startu i metę z różnymi opcjami i różnymi miejscowościami po drodze ....samo wyjdzie, oczywiście w przybliżeniu bo trzeba doliczyć m.in postoje , ewentualne "przeszkody" na trasie , sposób jazdy , moc samochodu itp ale jakiś ogólny zarys będziesz miała , może warto rozważyć drogę przez Węgry bo jak piszesz " słabe autko" - na autostradach nie poszalejesz ........ a jeździmy.....zawsze zgodnie z przepisami !.....? no chyba że.......

Amikol ja akurat z tych co jeżdżą bardzo przepisowo a i moją puncinką zamierzam jechać jakieś 120km/h,więc autostrady potrzebuję.Ty jeździsz przez Węgry?Jakie plusy z tej podróży?

Ja akurat jak dotąd jechałem kilka razy Chyżne -> Budapeszt -> CRO, jest to na pewno tańsza trasa np. patrząc pod kątem winiet ale za to trzeba wolno jechac przez Słowację (co chwila miejscowość i ograniczenia/zony) bo od Budapesztu to cały czas autostrada do końca ,

w tym roku chyba pojadę przez Chyżne -> Bratisława -> .. CRO więcej jazdy autostradą (szybciej)

No właśnie...Słowacją może być szybciej.Zależy mi na tempie jazdy,ponieważ jedziemy w 4 rodziny,każda z dwójką małych dzieci...a te maluchy niecierpliwe...więc pasuje jak najszybciej przejechać trasę...

Jaki może być taki "pi razy oko" średni czas przejazdu z Krakowa do Razanj/ok 1200km/ z postojami na siku,małym odpoczynku.Planujemy jechać na noc z poniedziałku na wtorek.Sądzicie,że możemy się wyrobić w 4 auta w ok 16godzin?Biorę najprędzej pod uwagę trasę: Kraków-Chyżne-Zilina-Bratysława-Eisenstadt-Graz-Mureck-Lenart-Ptuj-Zagreb-Sibienik-Razanj

Niestety chcę ominąc tą cholerną Słoweńską autostradę chociaż nas to zwolni...

Jastinada
jak z małymi dziećmi i bez noclegu to - moim zdaniem - nie przez H. Tylko SK - A - SLO - Cro lub CZ - A - SLO - Cro. Ominięcie w SLO autostrady przez Mureck - Lenart - Ptuj wcale nie opóźnia za dużo:
- po pierwsze musisz na granicy A/SLO kupić winietę - postój
- po drugie możesz w Macelju wpaść w kilkukilometrowy korek.

Ja zawsze jadę Zwardoń - SK - A - SLO - Cro.

Ostatnie 200 m w SLO w sierpniu 2011 nie było płatne. W tym roku raczej też autostrada się nie posunie.

Ja jednak polecam (jak jedziesz Mureck - Lenart - Ptuj) nie jechać do końcowego ronda na autostradzie - możesz tam wpaść w korek do samej granicy (kilka km) w zależności w jaki dzień tygodnia jedziesz. Ja bym w Ptuju pojechał (zgodnie z filmikami umieszczonymi na forum) na stary most przez centrum, potem jadąc na Trżec jest takie rondo, na którym zjeżdżasz w prawo pierwszym zjazdem wg. filmu, a ja pojechałbym drugim (po skosie do góry). Dojedziesz do przejścia w Cvetlinie i potem do Macelja po chorwackiej stronie. Jak będzie korek do bramek do wjazdu na autostradę od granicy, możesz pojechać starą drogą wzdłuż autostrady do drugiego wjazdu "Durmanec". Tam wjedziesz przez bramki bez korka.

Możesz też pojechać w Ptuju na pierwszych światłach w lewo (znaki na Zagreb). Wtedy pojedziesz na nowy most (omijasz centrum) i wpadasz na to ostatnie rondo na końcu autostrady SLO. Jak będzie korek możesz za Trżcem odbić w prawo (na terenie takiego dużego parkingu z hotele/motelem) lub tuż za nim. Wtedy pojedziesz przez góry na przejście Dobovec i do wjazdu Durmanec. Z tym, że ta droga jest dłuższa - bardzie wąska i kręta. Gorsza do jazdy w nocy, niż ta pierwsza. Za to w dzień śliczne górskie wioski.

To tyle wg. mnie (obie trasy mam przetestowane).

Co do czasu przejazdu - w sierpniu 2011 (jadąc do Cro z piątku na sobotę) - wyjechałem z Tomaszowa maz o 17 00 - granicę Cro przekroczyłem około 8 00 - 9 00 jadąc drugą trasą z objazdem w SLO.

Powrót z Sv. Filip i jakov k. Zadaru w sobotę pod Warszawę zajął mi 17 godzin - przez Cvetlin z objazdem w SLO.

Ty masz sporo bliżej w PL, bo startujesz z południa.

trasa Katowice-Krk przez Słowację-Mureck-Lenart-Ptuj ostatnio.. wyjazd 04:30 rano w sobotę 29.06 przyjazd na miejsce 18:30 (960km) ale w tym ~1,5 korek na granicy slo-cro Podlehnik. ok godz 12:30.. niestety wyjazd był w sobotę z tym, że 29.06 czyli na początku sezonu... co ciekawe korek po drugiej stronie z Chorwacji do Słowenii był wtedy jeszcze dłuższy..
Wracałem awaryjnie nocą z piątku 14.07 na sobotę, musiałem być w sobotę rano w Polsce....
Wyjazd w piątek o 19:30 z KRk-u, granice cro-slo przejechałem bez korku, jechały ze mną tylko 2 samochody o tej porze... i w Katowicach byłem na godz 06:30... niestety nie mogłem zasnąć w nocy na parkingu w trasie . więc jechałem bez snu.. jedyny plus .. małe dzieci całą noc przespały i była cisza w samochodzie... Wariant bardzo męczący i niegdy go już nie powtórzę... bardzo szybki przejazd ale jazda strasznie wykańczająca "bez snu". Najgorzy odcinek trasy ""bez autostrady" żylina - czeski cieszyn męczarnia straszna ok. 04:00 rano , oczy na zapałkach, zabawa z radiem, itd...

---------------------------------------------------------------
Najlepiej zaczynać pobyt we wtorek lub środę.. albo przejeżdżać ostatecznie granicę Slo-cro wcześnie rano w sobotę ok. 07:00 maks 08:00... testowałem taki wariant kilka razy jadąc na Riwierę Makarską ale zwykle jechałem w ostatni piątek czerwca z Polski i z noclegiem w Ptuju.. rano w sobote stałem w korku tylko 10 minut maks.

Jadąc w czerwcu w nocy z poniedziałku na wtorek prawie na 100% unikniesz korków ( chyba że) a optymalną (prawdopodobnie) trasę już wybrałaś , czas przejazdu .............ok 13-14 h z małym zastrzeżeniem - nie mam doświadczenia w "grupowym " jeżdżeniu , mnie kilka lat temu trasę z Katowic do Rogoźnicy ( wolniejszą trasą przez Węgry -droga86) bez szaleństw, z częstymi postojami "udało " się pokonać w ok13-14 h

Amikol napisał(a):w jadąc w czerwcu w nocy z poniedziałku na wtorek prawie na 100% unikniesz korków ( chyba że) a optymalną (prawdopodobnie) trasę już wybrałaś , czas przejazdu .............ok 12-14 h z małym zastrzeżeniem - nie mam doświadczenia w "grupowym " jeżdżeniu , mnie kilka lat temu trasę z Katowic do Rogoźnicy ( wolniejszą trasą przez Węgry -droga86) bez szaleństw, z częstymi postojami "udało " się pokonać w ok13-14 h

nie chodzi o bicie rekordów... na trasie..
podałem swój realny czas przejazdu, zachowując ograniczenie prędkości szczególnie na Słowacji i Austrii.. tak by nie złapać mandatu oczywiście..
w wyjątkami ... np o 04:30 rano na polskich drogach przekraczałem prędkość.. zupełne pustki na drogach.. ale to na własną odpowiedzialność....

mnie też nie chodzi o bicie rekordów ale o realne czasy bez szaleństw .....w nocy jadąc przez H drogą 86 "trzymałem ' się TIRa !!!!!!!!!!!!!!!!! a ten nie "patrzył na znaki"...np 30/ h w terenie zabudowanym , w ub roku jechałem przez A ( w nocy) , było szybciej , ale niektóre odcinki autostrady w remoncie czyli--żaden luksus i do tego padał deszcz ......nie ma idealnej trasy ani pory dnia (doby) .......ale to są wakacje i jest co wspominać

zbig99 napisał(a):trasa Katowice-Krk przez Słowację-Mureck-Lenart-Ptuj ostatnio.. wyjazd 04:30 rano w sobotę 29.06 przyjazd na miejsce 18:30 (960km) ale w tym ~1,5 korek na granicy slo-cro Podlehnik. ok godz 12:30.. niestety wyjazd był w sobotę z tym, że 29.06 czyli na początku sezonu... co ciekawe korek po drugiej stronie z Chorwacji do Słowenii był wtedy jeszcze dłuższy..
Wracałem awaryjnie nocą z piątku 14.07 na sobotę, musiałem być w sobotę rano w Polsce....
Wyjazd w piątek o 19:30 z KRk-u, granice cro-slo przejechałem bez korku, jechały ze mną tylko 2 samochody o tej porze... i w Katowicach byłem na godz 06:30... niestety nie mogłem zasnąć w nocy na parkingu w trasie . więc jechałem bez snu.. jedyny plus .. małe dzieci całą noc przespały i była cisza w samochodzie... Wariant bardzo męczący i niegdy go już nie powtórzę....

Błąd w planowaniu trasy. Po co pchać się na Ptuj itd. gdzie korki na 95%.
Trzeba było jechać na Postojną-Rijeka-Krk, 10 km dalej, bez korków, ok.9,0h z małym postojem.
Co do kosztów przejazdu są nawet mniejsze (parę zł)

W tym roku tylko Czechy. Polecam wszystkim!!
Słowacja pozostaje chyba tyko dla kolegów z małopolski i podkarpacia.
Od czerwca ma być A1 w jednym kawałku do granicy z pepiczkami (od Pyrzowic do Chałupek), więc nie widzę innych sensownych wariantów dla mieszkanców od Opola po Olkusz i dalej na północ.
Ja też jeździłem przez słowację (od 1999), lecz od ubiegłego roku przestałem m.in. przez fatalny dojazd do Zwardonia a potem też niezbyt ciekawie, nie wspominając że bardzo przez te lata bardzo wzrósł ruch na Słowacji.

Ruwado-dziekuje za bardzo dokładną opinię o trasie właśnie chyba pojadę przez Ptuj na tych światłach...boję się,że sie inaczej pogubię a to wydaje się być prosty przejazd.mam nadzieję,że sie też nic nie zmieni z tą autostradą do czerwca i spokojnie przejdziemy ten odcinek przy samej autostradzie... normalnie szaleństwo z tym objazdem
Niezłe tempo mieliscie z Tomaszowa mam nadzieję,że nam też sprawnie pójdzie. Mi do Chyżne bliżej niż do Zwardonia, a chcę jak najmniej jechać po Polsce

Zbigteż widzę super czas przejazdu.Ja liczę na brak korków,ponieważ jadę z poniedziałku na wtorek.

Amikol to bardzo pocieszające,mam nadzieję,że nie zabierze nam to więcej jak 18godzin.W 4 auta...różnie może być...

Wielbiciel własnie wydaje mi sie,że jadąc z okolic krakowa jednak najlepiej wybrać Słowację...chociaż właśnie nie wszyscy z moich towarzyszy podróży są tego zdania co ja

Jastinada napisał(a):Kit pewnie nie usnę:) szkoda,że to taki krótki odcinek:wink:

Amikol Dalmacja to mój cel, dokładnie Razanj/Trogir. Ten pomysł z rękoczynami niezły

A która z tras wydaje sie być szybsza?Tzn jadąc oczywiście w miare zgodnie z przepisami...

Ja tez po raz kolejny jade do Trogitu i moj pomysl na trase to:
Katowice-Cieszyn-Cadca-Zilina-Bratylawa-Rajka-Letenye-Zagreb-Trogir
Wegry mozna jakby co pokonac autostrada ale ta wegierska jest baaaardzo nudna i malo stacji i parkingow po drodze jakby ktos chcial odpoczac. Ogolnie ta trasa wydaje mi sie optymalna tym bardziej ze w Cro pojade kawalek rekreacyjnie stara jedynka

W sumie ciekawa jestem co o tej trasie sadza inni