Przez Czechy czy Słowację?

A ja odpowiem przewrotnie....:
przez Niemcy i Austrię... Wszystko zależy od położenia geograficznego startu i miejsca docelowego.
Spokojnej i bezpiecznej obojętnie jakiej drogi!
Pozdrav!

Rysio napisał(a):

Bocian napisał(a):Raptem dwie paki na Starej Drodze

No widzisz i po kiego autocesta. Na Route 86 też miejscami można podgonić, ale reklamować nie będę bo mi się tam ruch przeniesie W tym roku trzeba będzie trochę zwolnić bo mam przeszło 6 m ogona do ciągnięcia

U mnie route 86 odpada z powodów rodzinnych, siostra we Wiedniu, którą odwiedzam przy okazji

Trochę znam te tereny, koło Szombathely i Sarvar
Z Sarvar do Szombrathely jest niezły odcinek drogi

Bartek1977 napisał(a):A ja odpowiem przewrotnie....:
przez Niemcy i Austrię... Wszystko zależy od położenia geograficznego startu i miejsca docelowego.
Spokojnej i bezpiecznej obojętnie jakiej drogi!
Pozdrav!

No to wiadomo, każdy jedzie, jak mu pasuje, albo pasuje jego żonie

Ale jak przeskoczyć w tym wariancie przez Niemcy i Austrię Słowenię
Szybowcem

A ha, jest trochę filmików, jak ominąć słoweńską autostradę jadąc z Włoch do Chorwacji
http://www.istrien-live.com/forum/showthread.php?t=583

Nie tylko Polacy kombinują, jak mogą
Lasencje pierwsza klasa

No i dobrze niech kombinują bo ceny są po prostu śmieszne , zrobili by promocje na wakacje to by więcej zarobili

kodens79 napisał(a):No i dobrze niech kombinują bo ceny są po prostu śmieszne , zrobili by promocje na wakacje to by więcej zarobili

Wydaje mi się, że możesz się mylić, zdecydowana większość wykupuje winiety i jedzie autostradą. Obniżając cenę pewnie by mieli mniejszy dochód. Komu nie opłaca się jechać autostradą bo odcinek za krótki za cenę jaka obowiązuje zwyczajnie omija. Przecież podobna jest sytuacja w Słowacji dla osób kierujących się np z Małopolski w kierunku Budapesztu. Też nie opłaca się kupować winiety na kawałeczek R1 a ceny w Słowacji zdecydowanie niższe niż w Słowenii.

Trzeba by zrobić badania opinii publicznej,
jaki procent jedzie objazdem

Może być jak piszesz, bardzo dużo ludzi
jedzie jak mu gps każe i na samą myśl
o objeździe wpada w przerażenie

Winieta czy płatność na bramkach - niekończąca się dyskusja w stylu wyższości Świąt Wielkanocnych nad Świętami Bożego Narodzenia. W Polsce każdy jeżdżący np. A4 Katowice - Kraków klnie jak szewc gdy przychodzi mu płacić 2x po 9 zł za marne 60 km marnej autostrady. Bo gdyby były winiety to ... W Austii za 8 Eur (35 zł) to jeżdze 10 dni itp. ...
W Słowenii są winiety i trzeba ją kupić za marne kilkanaście km autostrady, bo jak były bramki to kosztowało coś ok 2 Eur. Czyż nie tak jest?
Moim zdaniem powinny być w użyciu obydwa systemy jednocześnie. Bo to jest identyczna sytuacja jak z biletami na komunikację. Jeżdżę rzadko, okazjonalnie, kupuję bilet jednorazowy (płacę na bramkach) a jak wiem że będę jeździł często to bilet okresowy (winietę). I tyle.
Wtedy autostrady omijaliby nieliczni, TIRy nie rozjeżdżałyby dróg lokalnych i byłoby po prostu bezpieczniej.

Słoweńcy wprowadzili winiety po tym, jak wcześniej były u nich bramki,
zresztą nadal są w wielu miejscach, tylko nikt w nich nie kasuje.

No, prawie nikt

Zaraz za przejściem w Sentilj jest pierwsza bramka i tam jednak mogą skasować i to więcej niż 15 euro
Tam stoją ludzie z DARS ( czyli po naszemu GDDKiA ) i pilnie obserwują, czy jest WAŻNA winieta

Co jest lepsze, bramki, czy winiety,
winiety dla stałych mieszkańców,
bramki dla turystów

Lednice napisał(a):bramki dla turystów

Tu będę polemizował. Bramki są "kolejkogenne".

Tyz prowda,
to duży minus

Nie będę polemizował

Poza tym, mój wielki błąd, nie wziąłem pod uwagę tych co jadą aż za Split
Oni modlą się o winiety w cenie austriackiej

Ale z drugiej strony jak Chorwacja zmieni zdanie, to wprowadzi jak Słowenia winiety za 15 euro,
to dopiero będzie jazz

Już widzę te wątki na forum:
- jak ominąć chorwacką winietę z Rupa do Rijeki
- jak ominąć chorwacką winietę na ekspresówce do Puli ?


Straszny temat

przynajmniej forum nie zginie będziemy rysować nowe mapki.

No to i ja poproszę o radę. Startuje ze Szczyrku. Google pokazuje mi, żeby pojechać przez Cieszyn i dalej na Brno Wiedeń itd. Nawigacja IGO pokazuje mi żeby wybrać wariant przez Słowację. Co byście doradzili?

Poczytać dokładnie ten wątek i samemu zdecydować

W dotychczasowej dyskusji padły już wszystkie argumenty

grek napisał(a):Uwaga na remont drogi R46 między Ołomońcem a Prostejovem na ők. 11 km. Wyłączona z ruchu jest jedna nitka drogi ekspresowej. Ruch odbywa się jedną jezdnią. Nocą jedzie się wolno, ale płynnie. W dzień może być gorzej.
Mniejsze remonty sa w Austrii, ale niespecjalnie utrudniają jazdę.

Czy to w Czechach jeszcze aktualne?
W Austrii, w których miejscach? Bardziej na trasie Mikulov czy Breclav?
P.

Co prawda nie wiem jak obecnie wygląda sprawa z przejazdem remontowanego odcinka, ale mogę podpowiedzieć alternatywę dla tej trasy. Z powrotem wracałem z Vyskova autostradą (D1)przez Kromieryż, która kończy się na rogatkach Prerova. Z racji tego, że były to godziny wczesnoporanne (i do tego niedziela) Prerov minęliśmy bardzo szybko. Wygodną drogą dociera sie w okolicy Lipnika autostrady D1, którą kierujemy się w stronę Ostravy i Gliwic