Przez Czechy czy Słowację?

Z Ostrawy do Ołomuńca jest bardzo fajnie.
Z Ołomuńca do Vyskova zrobili ograniczenie do 100 i tam droga jest kiepskiej jakości.
Te cholerne płyty są od Vyskova do Brna, punktowo, przemieszane z dobrymi odcinkami.

Czasem jednak trzepie

Jak kto lubi, gdyby wszyscy jechali przez Brno albo przez Bratysławę,
to by był straszny tłok na jednej drodze

powiadacie ze na Cieszyn i dalej na Bratysławę? ... hmm niby lepiej niż na Brno.. hmmm może i nie trzęsie ale za to z tego co widzę o parę km dalej.

Jednak zostaniemy przy trasie na Brno. Wszak od Wiednia nie jedziemy na dół tylko ku zachodowi....

Pozdrav

viltob08 - byłem w Trpanj w tamtym roku w maju . Ale nie jechałem przez Ston tylko promem z Ploce (zreszta do Ston zrobilem sobie osobną wycieczkę przez caly Peljesac). Moim zdaniem promem dużo dużo szybciej niż objezdzac caly polwysep.

W tym roku jade do Trogiru, wybieram sie we wtorek (02.07) w nocy i mam nadzieje nie stac w korkach, zwlaszcza na granicy SLO-HR.

Headstar napisał(a):viltob08 - byłem w Trpanj w tamtym roku w maju . Ale nie jechałem przez Ston tylko promem z Ploce (zreszta do Ston zrobilem sobie osobną wycieczkę przez caly Peljesac). Moim zdaniem promem dużo dużo szybciej niż objezdzac caly polwysep.

W tym roku jade do Trogiru, wybieram sie we wtorek (02.07) w nocy i mam nadzieje nie stac w korkach, zwlaszcza na granicy SLO-HR.

Też tak planowaliśmy, ale ponieważ trasę robimy w dwa dni ( nocleg w Krapinie), więc i zmęczenia nie będzie i z Peljesacem się zapoznamy Za to z powrotem już promem do Ploce i do domku

Headstar napisał(a):Jako ze jest to moj pierwszy post na forum, witam wszystkich .

W kwestii drogi, to jesli ktos jedzie z okolic Górnego Śląska to najbardziej optymalna trasa wiedzie, w mojej opinii, przez Cieszyn, następnie Żylinę na Słowacji gdzie wjezdzamy na autostradę która konczy sie w Bratysławie, jest 3 pasmowa i ruch na niej jest bardzo mały. Pozniej to juz wiadomo, obwodnicą do Wiednia i dalej gdzie kto potrzebuje . ...

w tym przypadku jazda na obwodnicę Wiednia wydaje się trochę niepotrzebna, lepiej zjechać na B50 na Eisenstadt a potem S31 i S4 i dalej powrót już na A2. Zaoszczędzić można 20km, czasowo wyjdzie to samo, ale za to wrażenia i przyjemność z jazdy o wiele lepsze

No, dokładnie, czasowo wyjdzie to samo, więc żaden skrót

Ale okolica Jeziora Nezyderskiego urocza

Jak ktoś ma więcej czasu może się nawet wykąpać w jeziorze

Headstar napisał(a):Jako ze jest to moj pierwszy post na forum, witam wszystkich .

W kwestii drogi, to jesli ktos jedzie z okolic Górnego Śląska to najbardziej optymalna trasa wiedzie, w mojej opinii, przez Cieszyn, następnie Żylinę na Słowacji gdzie wjezdzamy na autostradę która konczy sie w Bratysławie, jest 3 pasmowa i ruch na niej jest bardzo mały.

Nie do końca tak jest.

3 pasy są dopiero od Trnavy do Bratysławy - jest to taki eksperymentalny odcienk (oznakowany żółtymi liniami), na którym kosztem pasa zieleni i trochę pasa awaryjnego utworzono trzeci pas, a jezdnie są rozdzielone betonowymi barierami.

Najbardziej trzeba na tym odcinku uważać na ograniczenie prędkości - jest 110, a miejscami 100.

Dopiero od wjazdu do Bratysławy jest normalna trzypasmówka - ale tam już obowiązuje 90 km/h - aż do Petrżalki i wyjazdu na Jarovce.

110 powiadasz, ja pamiętam 120

Chyba 4 lata temu remontowali ten odcinek i wtedy dodali ten trzeci pas.
Jechaliśmy wtedy do Bratysławy, było ograniczenie do 70 i postawione słupki, było wąsko, zakaz wyprzedzania.
Patrzę się, a tu dwa zdechlaki-dostawczaki, przeżarte rdzą, z Krakowa, ryją się na chama, miały ze 100 na liczniku, wyprzedzały na zakazie, ocierały się o te słupki.

Jak mijałem ja na autostradzie, też jechały 100
Chłopaki jechały twardo 100, obojętnie, co by się działo na drodze, a znaki dla nich nie istniały

A potem zapewne bek, że Słowacy bez powodu się na nich uwzięli

Na całym 30-kilometrowym odcinku jest teraz 110 (to pamiętam na 100%), a bodajże w 2 miejscach 100 (tego nie jestem pewien).

Gdy jechałem tamtędy ostatnio (niestety dwa lata temu ) to ograniczenia obowiązywały tylko w dzień. Na znakach były godziny w których trzeba zwolnić.

Raul73 napisał(a):

Headstar napisał(a):Jako ze jest to moj pierwszy post na forum, witam wszystkich .
W kwestii drogi, to jesli ktos jedzie z okolic Górnego Śląska to najbardziej optymalna trasa wiedzie, w mojej opinii, przez Cieszyn, następnie Żylinę na Słowacji gdzie wjezdzamy na autostradę która konczy sie w Bratysławie, jest 3 pasmowa i ruch na niej jest bardzo mały.

Znajomi z Górnego Śląska praktycznie wszyscy jadą przez Czechy, ja od lat przez Słowację.
A1 praktycznie jest do granicy (z wyjątkiem objazdu słynnego mostu w Mszanie), trasa Gorzyczki/Bohumin - Ostrawa - Mikulov - Wiedeń... Chyba pojadę tym wariantem w tym roku. Nawigacja podaje oszczędność czasu ~45 minut w stosunku do wariantu słowackiego (w km zysk 37km na korzyść Czech). Nie wiem czy ta trasa jest jednak optymalna przez Czechy pod kątem aktualnych remontów w Czechach np.?.

45 minut to chyba trochę przesada, realnie różnica jest z 20 minut

Aktualne remonty są na stronie
http://www.dopravniinfo.cz/

Kliknąć na dany obszar i powiększać mapę
Podają miejsce remontu i czas wykonania prac
To ostatnie należy traktować baaardzo orientacyjnie

piosz napisał(a):Gdy jechałem tamtędy ostatnio (niestety dwa lata temu ) to ograniczenia obowiązywały tylko w dzień. Na znakach były godziny w których trzeba zwolnić.

Jak dobrze pamietam dalej są godziny w których dane ograniczenie obowiązuje .

Raul73 napisał(a):Na całym 30-kilometrowym odcinku jest teraz 110 (to pamiętam na 100%), a bodajże w 2 miejscach 100 (tego nie jestem pewien).

Jest 110 , ale pamiętać trzeba że prawy skrajny pas jest bodajże 90 km/h

kodens79 napisał(a):Jest 110 , ale pamiętać trzeba że prawy skrajny pas jest bodajże 90 km/h

Od kiedy? Nie ma takich wynalazków (poza pasami na podjazdach) na autostradach. Wszystkie pasy mają taką samą prędkość dopuszczalną.