W roku 2012 były Mimice, w 2013 Istria która nas nie zachwyciła, więc w 2014 postanowiliśmy wrócić w rejon który urzekł nas najbardziej - środkowa Dalmacja. Wybór padł na Baska Voda. Przyczyn nie było konkretnych by właśnie tam uderzyć ale wybór padł właśnie na tę miejscowość.
Lecz po kolei. Podróż zaczęliśmy w niedzielę 27/07/2014 o 5:45. Cel - Budapeszt!
Tankowanie w Mikulovie i lecimy dalej
Swoją drogą to autostrady na Węgrzech zrobiły na mnie mega wrażenie!
I dojechali. Pierwszy punkt wycieczki zaliczony!
Po jedym dniu w stolicy Węgier wyruszyliśmy dalej.
Po 1.5h drogi postój i regeneracja sił nad Balatoem
Na szczęscie pogoda w miarę dopisała. Na wieczór podróż do celu - Baska Voda Dojechaliśmy o 2 nad ranem, mały spacer w nocy wzdłóż miasteczka, spioch w aucie i o 8 zakwaterowanie. Niestety samochód się zagotował (opisywałem to już w innym temacie ). Na początku próbowaliśmy coś jeszcze podziałać i naprawiać:
Suma summarum usterka przekroczyła moje umiejętności naprawy i wizyta u mechanika była nieunikniona, jednak ostatecznie silnik na skutek przegrzania uległ na tyle usterce że trzeba było wracać na lawecie...
W oczewianiu na lawetę spędziliśmy prawie dobę na parkingu przy autostradzie. Trzeba było szukać w tym wszystkim jakiś pozytywów więc zaczęliśmy zbierać fundusze na podróż do domu:
Jednak to co najbardziej zapamiętamy z tych wakacji jest ukryte w zdjęciu poniżej!!
P.s. Jest to moja pierwsza relacja z podróży więc mam nadzieję że chociaż trochę Was zainteresowałem naszym wakacyjnym wypadem! Pozytywne jak i negatywne komentarze mile widziane