gusia-s napisał(a):beatabm napisał(a):Ta zatoczka to całkiem jak nie morze.
No to taka kałuża jestChyba pieszo można przejść do Crikvenicy
To coś akurat dla mnie nie potrafiącej pływać

gusia-s napisał(a):beatabm napisał(a):Ta zatoczka to całkiem jak nie morze.
No to taka kałuża jestChyba pieszo można przejść do Crikvenicy
Tam się pływa po warszawsku d....ą po piaskubeatabm napisał(a):gusia-s napisał(a):beatabm napisał(a):Ta zatoczka to całkiem jak nie morze.
No to taka kałuża jestChyba pieszo można przejść do Crikvenicy
To coś akurat dla mnie nie potrafiącej pływać
CROberto napisał(a):Btw 2.
Już nie jeżdżę nad morza,gdzie gdzie błękit raz na tydzień,i tylko nad głową
piekara114 napisał(a):Parawan ma bardzo fajny wzór flamingów..... Twoja własność? ...
piekara114 napisał(a):CROberto napisał(a):Btw 2.
Już nie jeżdżę nad morza,gdzie gdzie błękit raz na tydzień,i tylko nad głową
Trzeba jeździć...ale decydować się na 2 dni przyd wyjazdem... mam się tak sprawdza...a w 2014 r. we wrześniu miało być Krk, ale rano w dniu wyjazdu, zmiana, dodatkowy polar i kierunek północ-Ustka. My piękna pogoda i [plażowanie, koleżanka w Baśce deszcz, wiatr i dzieci przeziębione z gorączką i po 3 dniach rezygnacja i powrót do PL.... ...
Ja bym się nie zastanawiała ani chwilipiekara114 napisał(a):Ta czarna postać w słomkowym kapeluszu![]()
Ale fajne te Wasze kajakowe plaże...coraz bardziej mnie kajak kręci...pływałam raz na Mazurach w 2002, chyba trzeba spróbować ponownie.... ...
piekara114 napisał(a):... Twój blond jest jeszcze bardziej blond teraz...
Vjetar napisał(a):Jak ja byłem to gnatów niedźwiedzia nie było. Szkoda. Jednak co gnat to gnat.
woka napisał(a):Vjetar napisał(a):Jak ja byłem to gnatów niedźwiedzia nie było. Szkoda. Jednak co gnat to gnat.
Nigdy nie było (przynajmniej ja nie pamiętam). Marketing robi swoje i atrakcyjność trza urozmaicić. Zapewne jest od niedawnego czasu.
Czyli pewnie ściema z tym niedźwiedziemVjetar napisał(a):woka napisał(a):Vjetar napisał(a):Jak ja byłem to gnatów niedźwiedzia nie było. Szkoda. Jednak co gnat to gnat.
Nigdy nie było (przynajmniej ja nie pamiętam). Marketing robi swoje i atrakcyjność trza urozmaicić. Zapewne jest od niedawnego czasu.
I prawidłowo.
gusia-s napisał(a):Właściwie to tam nic nie ma, tylko widok na most wjazdowy na wyspę i jakaś piaszczysta zatoka.
Droga kręta, miejscami wąska i stroma w dodatku dziurawa deko.
Powrót do Nasze relacje z podróży