Nefer napisał(a):Zachwycająca jest ta plaża, na której odpoczywaliście
.
Z wielką przyjemnością się ogląda takie piękności - słońce, kamyczki, no i Jadran w pełnej krasie
.
To prawda
a z jaką przyjemnością się na niej wypoczywa
AniaJ. napisał(a):Kto by pomyślał, że Krk kryje takie cudeńka
Cudnie
No własnie ... kto by pomyślał
Mikromir napisał(a):gusia-s napisał(a): Słońce na nich operuje caluśki dzień więc trzeba próbować je zdobyć
Dzięki.
To wszystko wygląda wprost fantastycznie. Widoki jak na Pagu, kamyczki jak na Hvarze.
Będę czatować.
Czatuj i paczaj dalej
Dzień 11 - 12.07.2016 wtorek
Trip po wyspie – Risika i Šilo Ostatnie dwa dni sporo plażowaliśmy więc czas na przerwę, tym bardziej, że dni uciekają szybko a my tej wyspy aż tak dużo nie zobaczyliśmy, toteż do wozu
Kolejny raz wspinamy się 12% podjazdem, który już przestaje wzbudzać emocje
Dojeżdżamy do Punat, z tego miejsca na trasie ładnie widać marinę i wysepkę Kosljun położoną na środku zatoki.
Dalej kierujemy się tak jak na Vrbnik jednak przed nim odbijamy w lewo. Trafiamy do miejscowości
Risika położonej po wschodniej stronie wyspy i na chwilę się zatrzymujemy.
Rosną tu nawet palmy, których na Krku jak na lekarstwo
Miejscowość stromo opada do morza ale żeby do niego dotrzeć trzeba podjechać jeszcze ze 2 km w dół. Jest tam nawet jakaś plaża, na którą można dojechać autem co oznacza sporą ilość ludków, są też co najmniej dwie kolejne, do których można dotrzeć pieszo z tej pierwszej. Ale my plaży dziś nie szukamy, żeby aż tak się poświęcać
. W wiosce jest cicho i głucho jakby nikt tu nie mieszkał.
Ale funkcjonuje spożywczak więc wstępujemy, może będą mieli kiełbaskę z truflami, która nam posmakowała
. Niestety w Starej Basce gdzie ją odkryliśmy pierwszy raz już jej nie ma
w Risice jednak też nie
Jadymy dalej
I tak dojeżdżamy do
Šilo.
Autko zostaje gdzieś na wjeździe do miasteczka, tym razem za free
a my schodzimy pieszo w dół do morza.
Nadmorski, betonowy deptak wysadzany drzewkami tamaryszku, poniżej betonowy chodniczek na którym plażują ludzie.
Jest też kawałek takiej plaży a’la piaszczystej
z płyciutką wodą. Za cyplem okalającym zatoczkę widać zabudowania Crikvenicy, położonej na kontynencie naprzeciw Šilo.
Šilo ma jeszcze inną plażę, po drugiej stronie cypla – od strony Zatoki Kvarnerskiej oddzielającej wyspę od kontynentu. Przy plaży są toalety i jakieś bary.
Po tej stronie Šilo znajduje się kemping
Tiha. Rzuciliśmy tylko na niego okiem. Nie podobało mi się, że kemping nie jest w zasadzie odgrodzony – każdy może na niego wchodzić jak chce
Parcele zacienione zajęte przez stałych lokatorów, pogrodzone jak w jakichś slumsach. Fuj. Reszta miejscówek to patelnia jak na naszej Skrili ale Skrila jest dużo ładniejszym kempingiem, ma ładne plaże i jest ogrodzona
W oddali widoczny crikvenicki wiadukt, którym biegnie Jadranska Magistrala. Nad miastem wznoszą się góry.
Idziemy spowrotem. W Šilo jest też niewielki port, z którego można się przeprawić do Crikvenicy a nawet Rijeki.
A jak się nie chce nigdzie płynąć to można posiedzieć na ławeczce i się pogapić
I to by tyle było o tym Šilo
Czy nam się podobało
Niespecjalnie
Jadymy dalej ... do wozu raz dwa bo czasu ni ma
Cdn …