Przez 2 wiolonczele runął nasz plan i co z tego wynikło? Krk
Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj! [Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
dhmegi Z tym najjjjj ... to w Cro różnie bywa U nich podobnie jak w USA wszystko jest najjj choć nie zawsze to prawda. Np. najmniejsze miasto świata Hum na Istrii, które nawet praw miejskich nie ma Podobnie może być z uliczką Klanić ... nie mierzyłam i nie weryfikowałam tego naj ale było wąsko
Po odniesieniu gadżetów do auta zaglądamy w okolicę kościoła Św. Jana Chrzciciela, który jest położony w istnej oazie zieleni. Trawa tu jak na Wimbledonie
A potem to już schodzimy całkiem w dół aż do portu, z którego roztacza się widok na miasto osadzone na klifie.
Po lewej stronie portowej zatoczki znajduje się kolejna z vrbnickich plaż, o tej porze już całkowicie zacieniona. Zatokę obejmują wysokie klify.
Wzdłuż prawej strony zatoki ciągnie się deptak a na jego końcu trafiamy na szczelinę pomiędzy skałami – to wejście prowadzące do sekretnej plaży .
Na plażę zaglądają ostatnie promyki słońca
Kilka osób jeszcze korzysta z jej gościnności.
Ale po chwili wszystkich wymiotło i zostajemy sami.
Wdrapuję się na portowy falochron
Oraz na skałki nad ukrytą plażą aby podejrzeć ją z góry
I na tym musimy już kończyć wizytę we Vrbniku , bo za kilka minut kończy nam się bilet parkingowy. Stwierdzamy zgodnie, że Vrbnik nam się podobał. Jeśli chodzi o plaże, to tylko ta ostatnia nam się spodobała. Z racji jej położenia przypuszczam, że słońce jest na niej jedynie do południa i wtedy zapewne ma wielu gości - wtedy pewnie przestała by się nam podobać
W drodze powrotnej, słoneczko szybko już zachodzi.
Ta baklava mimo, że domaca zakupiona była w Konzumie w Krku i była pyszna. Jak kawy i herbaty nie słodzę, za słodkimi napojami nie przepadam to taką baklavę lepką i zatopioną w słodkim syropie uwielbiam
Po odniesieniu gadżetów do auta zaglądamy w okolicę kościoła Św. Jana Chrzciciela, który jest położony w istnej oazie zieleni. Trawa tu jak na Wimbledonie
granat napisał(a):masz może przypadkiem zdjęcie tego domu?
Nie mam
dhmegi napisał(a):Ta sekretna plaża wygląda podobnie do tej z teledysku
Też fajniusia rozbawił mnie tekst ... a ja prodaje krofti na plazi Przypomniał mi się nasz pobyt na kemp. sv. Duch na Pagu. Za sąsiada mieliśmy właśnie takiego sprzedawcę kroftów na plażi Przybył z Rijeki na całe wakacje, zakotwiczył w namiocie na kempie i co dzień jeździł handlować po okolicznych plażach. Jednego wieczoru posiedzieliśmy dłużej, ugościliśmy go polską rakiją prima sort, zaprawiona była palonym cukrem - bardzo mu smakowała Następny dzień miał w plecy na handel nie ruszył, od rana z ręcznikiem na głowie i tylko powtarzał mamamija Nie wiem co mu się stało
dobra, dobra, gadu, gadu a ja nie wiem gdzie parkowaliście i gdzie jest położona ukryta plaża
gusia-s napisał(a):Wzdłuż prawej strony zatoki ciągnie się deptak a na jego końcu trafiamy na szczelinę pomiędzy skałami – to wejście prowadzące do sekretnej plaży
Katerina napisał(a):Jesus Marija Joosef Wypadłam na chwilę z Relacji..., a tu takie cuda Muszę cofnąć się i zapisać to i owo, będzie plan
Plan to podstawa tylko oby nie runął
Katerina napisał(a):Mammamija to stan najwyższego 1. zdziwienia , 2. zagrożenia Może też wyrażać oburzenie i zachwyt
Myślę, że u naszego Chorwata Tomasa to było nr 1 i 2 łącznie bo zachwycony był wcześniej jak kosztował
te kiero napisał(a):dobra, dobra, gadu, gadu a ja nie wiem gdzie parkowaliście i gdzie jest położona ukryta plaża
gusia-s napisał(a):Wzdłuż prawej strony zatoki ciągnie się deptak a na jego końcu trafiamy na szczelinę pomiędzy skałami – to wejście prowadzące do sekretnej plaży
czyli jakby przy wybrzeżu "pod" miastem?
Parkowaliśmy zaraz gdzieś na wjeździe do miasteczka, jest tam mnóstwo parkingów ale wszystkie płatne. W okolicznych uliczkach też obowiązują opłaty. Wjechaliśmy, zaparkowaliśmy i już... Są znaki kierujące do parkingów. Do ukrytej plaży idziesz tym deptakiem wzdłuż portu do końca i tam tuż przed falochronem jest wejście - o tu