napisał(a) przemas_depesz » 14.06.2010 09:01
Yo właśnie w nocy wrocilem z Mimic. Odnośnie jedzenia, to powiem że nie zwracałem uwagi na jego koszt, ale miałem wrażenie, że jest rzeczywiście droższe niż u nas, ale za to nad polskim morzem nie zje się takich Liginij czy tak to się pisze i Zubateca. Owoce? Raz dałem się naciąć na stoisku w Omisu, ceny w Konzumie obok 50 % tańsze. Kontroli nie miałem żadnej na granicy. A przed wyjzdem zakupiłem w aptece Adrenalinę w jednorazowym zastrzyku, bo była z nami osoba uczulona na osy, pszczoły i inne latające. Plagi nie było, ale pojedyńcze osobniki się pojawiały. Wodę Jamnicę 1,5l pet po 6 kun w ilości zgrzewki przywiozłem do Wroc, gdyż za nią przepadam. Ot tyle PozdraV