nimm2 napisał(a):arturac napisał(a):wewior napisał(a):Dzięki. To w takim razie limity są potężne jak na moje potrzeby. Jednak w tym temacie jest tylko o unii a co mi na to powie chorwacki celnik? I co z domowymi trunkami bez banderoli?
jak w Cro kupisz trunki, które i tak wszyscy legalnie u nich robią w domku,to chyba, tak na logikę żaden celnik chorwacki Cię nie zatrzyma za to, że parę butelek wieziesz do domu. ja zawsze wracam z pełnym kufrem wina i rakiji. zawsze jest tego ze 40 litrów z zaznaczeniem, że na użytek własny wyluzuj, jak nie będziesz ciągnął beczki z winem, albo połówki prosiaka na pace to nikt Ci nic nie powie. Tylko surowych warzyw i kiełków nie bierz ze sobą
skoro bimber na Chorwacji jest legalny to Chorwacki celnik Cie pusci... co mu do tego... jak dla niego to mozesz miec nawet 200 litrow... gorzej ze slowenskim lub wegierskim... to oni maja pilnowac czy to co wwozisz jest legalne i dozwolonych ilosciach...
Kiedyś w innym wątku jak dobrz pamiętam Katarzyna Głydziak Bojić pisała, że ten tak popularny handel domowa rakiją i jej produkcja itp jest nielegalna. Ale przymykają na to oko. Tak coś mi się zdaje, że tak wtedy pisała.