Dzięki.
Dziś wreszcie zrobiła się pogoda do pojechaliśmy do kemping Simuni.
Przeczytałeś kiedyś jakąś książkę przygodową?sviva napisał(a):Coś mi się wydaje, że to wszystko co mówisz i robisz jest obliczone na jedno - kasę. Kasę z wyświetleń, kasę z subskrybentów itd...
admin napisał(a):Przenoszę do innego działu, bo doszliśmy do trzeciej strony, a żadnej relacji nie ma.
sviva napisał(a):Jedno mi się tylko nie klei. Jako pierwszy obejrzałem odcinek z campu Strasko. Jesteś na nim z córkami i jakąś kobietą. Obejrzałem następnie 4 pierwsze odcinki i mówisz i piszesz tutaj, że stara zła bo zamiast dzieci wykarwić to sobie buty na zalando kupował, że miałeś dość marudzenia i jęczenia, że wypadałoby się rozwieźć. Czy ty myślisz, że twoje córki tego nie przeczytają i nie zobaczą? Coś mi się wydaje, że to wszystko co mówisz i robisz jest obliczone na jedno - kasę. Kasę z wyświetleń, kasę z subskrybentów itd... Ale ogląda się to całkiem fajnie...
boboo napisał(a):Przeczytałeś kiedyś jakąś książkę przygodową?sviva napisał(a):Coś mi się wydaje, że to wszystko co mówisz i robisz jest obliczone na jedno - kasę. Kasę z wyświetleń, kasę z subskrybentów itd...
Jeśli tak, to jak myślisz: autor opisywał prawdę i tylko prawdę czy też snuł i wymyślał? Czy robił to charytatywnie i dla zabicia wolnego czasu, czy też myślał o tantiemach ze sprzedaży?
Zobaczysz jak Ci się "polepszy", gdy tylko podejdziesz do tego, jak do zwykłej "książki przygodowej" i przestaniesz doszukiwać się "drugiego dna".
sviva napisał(a):Zgadzam się. A po co są teksty tupu: a co sobie będę żałował zatankuję 100 oktanów, nie będę czekał kupię sobie drugą winietę. Wchodziłem w ten zakręt 140 km/h, itd. Tylko po to, żeby podnieść oglądalność. Chłop ma wyprawę z transmisji grania online, wie co i jak m9wić żeby żyć z grania i to samo robi tu.