napisał(a) Mikromir » 16.04.2019 10:15
Trajgul napisał(a):Wielu z nas, nie potrafi podjąć trudnych decyzji i tkwi całe życie w wyimaginowanym szczęściu, bo dzieci...
Trudna to jest odpowiedzialność. Jak się ma dzieci, to trzeba z nimi być, nie tylko wirtualnie, ale też fizycznie. Nie tylko w wakacje, ale też na codzień. Tak, żeby dziecko wiedziało, że w każdej chwili może do rodzica podejść, porozmawiać, przytulić się, otrzymać wsparcie. To jest trudne dla rodzica i nie da się tego zrobić na odległość 1000km. Ale tego dziecko potrzebuje najbardziej - nawet bardziej niż obiadu w szkole. I ma pełne prawo otrzymać to od rodzica, który je powołał do życia i tym samym wziął za nie odpowiedzialność. Odrzucania tej odpowiedzialności nie usprawiedliwi nawet szumnie głoszone hasło prawa do realizacji własnych marzeń. Rozstanie ze współmałżonkiem także z tej odpowiedzialności nie zwalnia. Tyle w temacie.