Było o tym kilka razy, ale skoro zbyt dawno to widocznie trudno odnaleźć.
Całą tajemnicę kuchni dalmatyńskiej stanowi oliwa z oliwek, czosnek no i miejscowe zioła. Te ostatnie można zebrać, lub kupić na targu - wtedy sprzedawca często jeszcze objaśni jak stosować. Jedni dodają jeden rodzaj zioła inni mieszankę - każdemu wg gustu.
Ryba najlepsza z grila, ale jak się nie ma grila to i patelnia wystarczy.
Może też być duszona w pomidorach.
Jak będziesz miał to co wyżej (a można to dostać na każdym targu) to nie może się nie udać.
Krewetki po prostu na patelnię (na której rozgrzałeś oliwę, a tuż przed wrzuceniem krewetek dodałeś czosnek oraz paprykę słodką i ostrą) polanie czerwonym winem napewno pomoże.
Można też je ugotować i wtedy przygotować do nich sosy (choćby kupne)
Gotują się krótko (krewtki)
O krewetkach na buzaru będzie w linku poniżej.
Muszle czyli np dagnje (takie czarne) można gotować na wywarze z warzyw z dodatkiem białego wina
Ale uwaga, owoce morza muszą być świerze, ryby zresztą też.
Po kupieniu przechowywać w chłodzie i jak najszybcie zjeść!
Muszli (kupionych jako świerze, nie mrożone) które się nie otworzą po wrzuceniu do wody bezpieczniej nie konsumować!
Ośmiornica wymaga wielogodzinnego gotowania, dobrze jej robi jak się wymrozi kilka dni w lodówce i skruszeje inaczej będzie gumowata.
A jak by była okazja polecam zapiekankę z ośmiornicy czyli "Hobotnica ispod peke s mladim krumpirima"
Ale po co wyręczać tubylców?
Gotowe przepisy w dużej ilości znajdziesz tutaj:
http://www.gastronaut.hr/recepti.asp
A jak by była okazja polecam zapiekankę z ośmiornicy czyli "Hobotnica ispod peke s mladim krumpirima"