Przepisy drogowe w krajach tranzytowych i w Chorwacji.

napisał(a) **kaeres** » 06.08.2014 14:07

W CZ podobno apteczka z rękawiczkami jest wymagana.
Nie będą sprawdzali co jest w środku ale wystarczy numerek sprawdzą i kłopot.

napisał(a) **Karczu** » 06.08.2014 14:12

DIN 13164

napisał(a) **Bocian** » 06.08.2014 16:21

kaeres napisał(a):W CZ podobno apteczka z rękawiczkami jest wymagana.
Nie będą sprawdzali co jest w środku ale wystarczy numerek sprawdzą i kłopot.

Połóż nacisk na podobno. W aucie ma być to co jest niezbędne i obowiązkowe w kraju zarejestrowania.

napisał(a) **Karczu** » 06.08.2014 16:26

W Polsce apteczka jest nieobowiązkowa, ale nie wyobrażam sobie kłótni z policjantem na Słowacji, że nie muszę mieć apteczki bo pojazd jest zarejestrowany w Polsce. Poza tym każdy powinien mieć jak najlepiej wyposażoną apteczkę nie z przymusu a z własnej inicjatywy.

napisał(a) **Bocian** » 06.08.2014 16:31

Karczu napisał(a):W Polsce apteczka jest nieobowiązkowa, ale nie wyobrażam sobie kłótni z policjantem na Słowacji, że nie muszę mieć apteczki bo pojazd jest zarejestrowany w Polsce. Poza tym każdy powinien mieć jak najlepiej wyposażoną apteczkę nie z przymusu a z własnej inicjatywy.

To samo tyczy sie żarówek, linek holowniczych, zapasowych okularów i innych rzeczy które ciągle ktoś powtarza, że trzeba mieć w samochodzie bo gdzieś tam są wymagane. Przepis stanowi wyraźnie i wszystko. Co do posiadania apteczki napisałem wcześniej , że należy ją mieć dla samego siebie i można ją sobie skomponować dowolnie, wg uznania i potrzeb. Nie jest więc potrzebny żaden certyfikat tylko wiedza co w niej powinno być.

napisał(a) **Sol-Wagon** » 06.08.2014 18:45

wymagania UE: norma DIN 13164

napisał(a) **Bocian** » 06.08.2014 18:50

Sol-Wagon napisał(a):wymagania UE: norma DIN 13164

Tam gdzie jest wymagana. A nie jest wymagana w samochodach osobowych zarejestrowanych w PL.

napisał(a) **Sol-Wagon** » 06.08.2014 18:55

i to jest mega głupota...masz obowiązek udzielić pierwszej pomocy, a apteczki nie musisz mieć...
za to wystarczy mieć atrapę gaśnicy...nieważną nawet 10 lat...

napisał(a) **Raul73** » 06.08.2014 20:33

Bocian napisał(a):
kaeres napisał(a):W CZ podobno apteczka z rękawiczkami jest wymagana.
Nie będą sprawdzali co jest w środku ale wystarczy numerek sprawdzą i kłopot.

Połóż nacisk na podobno. W aucie ma być to co jest niezbędne i obowiązkowe w kraju zarejestrowania.

Na ten temat było już na forum sporo.

Apteczkę na Słowacji trzeba mieć nie tyle dla siebie, co żeby nie wykłócać się z tamtejszymi policjantami. Co z tego, że racja będzie po naszej stronie (konwencja), skoro stracimy noc na wyjaśnienia? Nie warto dla 25 zł, które wystarczy wydać na dobrą apteczkę.

napisał(a) **Bocian** » 06.08.2014 20:47

Apteczkę należy mieć przede wszystkim dla siebie lub dla kogoś bo to element mogący uratować komuś życie. I nie jest istotne pitolenie jakiegoś niedouczonego policjanta tu czy tam. Za 30 (teraz już widzę, ze za 25) złotych to można sobie dwa piwa na Stradunie kupić a nie apteczkę.

napisał(a) **Raul73** » 06.08.2014 20:50

Bocian napisał(a):I nie jest istotne pitolenie jakiegoś niedouczonego policjanta tu czy tam.

Jest istotne!

Proponuję poczytać wcześniejsze dyskusje - może wtedy coś dotrze.

Chociaż.... szczerze wątpię

kaeres - tak jak radzą chłopaki, kup sobie tą z normą DIN 13164 i masz spokój w Europie.

Kosztuje 24 złote. (dla czepialskich - stara cena to 28 zł :mrgreen:

)

napisał(a) **Bocian** » 07.08.2014 07:17

Trzeba być idiotą aby posiadać apteczkę dla policjanta a nie dla siebie czy ewentualnych rannych. To proste i jasne i powinno być zrozumiałe. Dla normalnych, dla innych, szczerze wątpię.

napisał(a) **Raul73** » 07.08.2014 08:09

Tak czułem, że nic nie dotrze. Ale to już nie mój problem.... :papa:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 07.08.2014 08:13

http://www.magazynauto.pl/porady/przepi ... Id,1019830

napisał(a) **Raul73** » 07.08.2014 08:21

Oto fragment z podanego linku:

Po wstąpieniu Polski do strefy Schengen wielu rodaków na początku 2008 r. odwiedzało przygraniczne miejscowości po zachodniej stronie granicy. Polacy zatrzymani do kontroli płacili po 50 euro za brak odpowiednio wyposażonej apteczki. Z kolei Niemcy dostawali od polskich policjantów mandaty za brak gaśnicy. Dopiero spotkanie szefów drogówki z przygranicznych regionów spowodowało, że mundurowi "przypomnieli" sobie o obowiązywaniu Konwencji Wiedeńskiej. Mimo tego bezprawne kontrole wciąż się zdarzają

A policjanci na Słowacji są bardzo podatni na korupcję plus lubią kontrolować Polaków. Poza tym wśród nich zawsze może trafić się jakiś czepialski debil. Zresztą, jak widac, w polskiej policji też się tacy zdarzają. :wink:

Ale dyskusja na ten temat przetoczyła się tu na forum już kilka razy i wsztstko zostalo powiedziane.

Tyle ode mnie. Jeśli chcecie po raz kolejny bić piane, to proszę bardzo.