Bocian napisał(a):Może być i 10000 euro a nasi kierowcy i tak tego nie zajarzą.
E tam, więcej wiary. U mnie to, czyli takie rozjeżdżanie się aut, normalne zachowanie jak się karetka lub inny "kogut" musi przeciskać przez przez miejski korek.
demi-duox napisał(a):Bocian napisał(a):Może być i 10000 euro a nasi kierowcy i tak tego nie zajarzą.
E tam, więcej wiary. U mnie to, czyli takie rozjeżdżanie się aut, normalne zachowanie jak się karetka lub inny "kogut" musi przeciskać przez przez miejski korek.
Bocian napisał(a):demi-duox napisał(a):Bocian napisał(a):Może być i 10000 euro a nasi kierowcy i tak tego nie zajarzą.
E tam, więcej wiary. U mnie to, czyli takie rozjeżdżanie się aut, normalne zachowanie jak się karetka lub inny "kogut" musi przeciskać przez przez miejski korek.
U mnie to gdzie? Siedziałeś kiedyś w środku takiego koguta?
demi-duox napisał(a):
demi-duox
Myślę, że w momencie usłyszenia "koguta" to takie zachowanie jest normalnym odruchem u wszystkich. Ale w tym austriackim przepisie chodzi o utworzenie takiego przejazdu już w trakcie powstawania korka. Trzeba będzie o tym pamiętać, co może nie byc takie łatwe :D Jedyna nadzieja, że nie będziemy na początku korka - wtedy po ustawieniu aut przed nami będziemy wiedzeić co robić.
Raul73 napisał(a):Na dołączonej fotce widzę autostradę w Szwajcarii. Czy to znaczy, że tam już ten przepis obowiązuje?
Bocian napisał(a):demi-duox napisał(a):Bocian napisał(a):Może być i 10000 euro a nasi kierowcy i tak tego nie zajarzą.
E tam, więcej wiary. U mnie to, czyli takie rozjeżdżanie się aut, normalne zachowanie jak się karetka lub inny "kogut" musi przeciskać przez przez miejski korek.
U mnie to gdzie? Siedziałeś kiedyś w środku takiego koguta?
demi-duox napisał(a):
A swoją drogą ciekawy ten przepis ale jak on się ma do dróg z pasem awaryjnym?
demi-duox napisał(a):Gdzie? Tam gdzie jeżdżą nasi.
Rysio napisał(a):Bocian napisał(a):demi-duox napisał(a):Bocian napisał(a):Może być i 10000 euro a nasi kierowcy i tak tego nie zajarzą.
E tam, więcej wiary. U mnie to, czyli takie rozjeżdżanie się aut, normalne zachowanie jak się karetka lub inny "kogut" musi przeciskać przez przez miejski korek.
U mnie to gdzie? Siedziałeś kiedyś w środku takiego koguta?
A na tej plastikowej ławeczce z tyłu to się liczy
Bocian napisał(a):demi-duox napisał(a):Na przykład poprzez działania służb porządkowych.
To gadanie w stylu Rysia pod tytułem "gdzie jest milicja jak ktoś mi blokuje lewy pas" :)
Raul73 napisał(a):demi-duox napisał(a):
A swoją drogą ciekawy ten przepis ale jak on się ma do dróg z pasem awaryjnym?
Bardzo dobre pytanie! Czy zostawiać przejazd środkiem czy właśnie pas awaryjny? Dobrze by było, gdyby się jakiś policjant wypowiedział, bo inaczej trzeba będzie patrzeć na drodze co robią Austriacy.
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi