przepis na małże

napisał(a) **jakuza** » 08.08.2003 22:54

Kto powie jak sobie z nimi poradzić tzn. ugotować ,przyżądzić kto zna na to przepis.Wyjeżdżam za 3 dni,mam ochotę sam przyżądzać małże,ale nie wiem jak!

napisał(a) **juli** » 11.08.2003 11:02

Małże robiliśmy na dwa sposoby: z grilla - umyte muszelki grillować aż się otworzą, do tego sos z soku z cytryny, czosnku i oliwy, kropelka do środka, albo maczać - pycha
gotowane - w małej ilości osolonej wody, z dodatkiem masła, czosnku i ogromnej ilości zielonego koperku.

napisał(a) **jakuza** » 11.08.2003 17:47

Malże wrzucać na gotującą wodę czy zalać zimną a następnie gotować ?jak dlugo gotować ?

napisał(a) **juli** » 12.08.2003 14:14

Wrzucalam na wrzatek, zdejmowalam z gazu jakieś 1-2 minuty po otwarciu sie muszli.

Smacznego Juli
( a tak na marginesie to najlepszy jest ten rosołek który zostaje w garnku + świerzy kromalek chlebka).

napisał(a) **Leon** » 14.08.2003 21:44

..a moze tak..
do duzego garu nalac troche oleju zwiklego i tyle samo oliwkowego (nie jest warunek). Jak sie cebula zasmarzy dodac umite malze, dolac szklanke witrawnego bialego wina, czosnek, pietruszke natke, lisc laurowi, piepsz w ziarnu. Trzeba przekric ze by sie gotowale w parze. Wodi nie dodawac wiplinie z malz morska woda tez nie trzeba dosalac. Gotujcie tylko malze ktore sa zamkniente, po ugotowaniu sie otwieraja. Smacznego

napisał(a) **AnM** » 15.08.2003 12:45

Małże wrzuciliśmu do gotującej sie wody z vegetą. Potem sosik z czosnku i cytrynki. PYCHOTKA

napisał(a) **bafra** » 18.08.2003 07:30

Leon napisał(a):..a moze tak..
do duzego garu nalac troche oleju zwiklego i tyle samo oliwkowego (nie jest warunek). Jak sie cebula zasmarzy dodac umite malze, dolac szklanke witrawnego bialego wina, czosnek, pietruszke natke, lisc laurowi, piepsz w ziarnu. Trzeba przekric ze by sie gotowale w parze. Wodi nie dodawac wiplinie z malz morska woda tez nie trzeba dosalac. Gotujcie tylko malze ktore sa zamkniente, po ugotowaniu sie otwieraja. Smacznego

[quote]

To może Leonie podasz jeszcze przepis na lignje,bo chyba się nigdy nie doczekam tego przepisu! Pozdrawiam.