przełęcz Brenner

Witam,

Potrzebuję zebrać w jedno miejsce informacje o chyba najpopularniejszej przełęczy w Alpach, ale w kontekście jazdy samochodem, więc myślę, że dział właściwy - jeśli nie, to proszę przenieść tam gdzie będzie bardziej pasował.

Zestawię to, co wiem (albo wydaje mi się, że wiem, więc proszę poprawiać), a potem zadam konkretne pytania. Wątki (kilka uwag) przestudiowałam, ale nie wszystko jest dla mnie oczywiste:

Przez przełęcz można przejechać płatną autostradą (opłata na bramkach przed samą przełęczą, płatne jednokrotnie od strony wjazdu, koszt 8 euro) lub drogą równoległą – bezpłatną, bardziej krętą.

Zależy mi na poznaniu opinii i różnic o tych dwóch trasach, bo że płatna/bezpłatna i autostrada – szybciej to wiadome. Ale – tu się pojawiają moje pytania/kwestie do rozważenia:
- jaka jest rzeczywista różnica w przejeździe dwom wariantami ? (czytałam, że bezpłatna to od 30-60 min dłużej)
- ta kręta bezpłatna droga – to zwykła droga w górach po jednym pasie w kierunku z zakrętami czy rzeczywiście wąsko i stromo?
- czy jak wybiorę bezpłatną trasę to mogę liczyć na jakieś ekstra widoki? czy raczej się na nie nie nastawiać, bo tam zawsze chmury i deszcz
- czy przejazd za 8 euro jest tego wart? – tu subiektywne opinie oczywiście
- przy jeździe bezpłatnej, w którym miejscu od strony Włoch należy opuścić autostradę i gdzie w Austrii wjechać ponownie na autostradę

Ważne kwestie:
- jedziemy w tygodniu od strony Włoch ku Innsbruckowi - celem jest skocznia, więc pod nią podjeżdżamy, a potem jedziemy do Wiednia
- Włochy i Austria przejazd autostradami
- przejazd przez przełęcz albo wieczorem albo rano – tego dziś nie wiem.

Fajnie byłoby gdyby jakiś znawca trasy (lub użytkownik danego wariantu) umieścił jakieś fotki i z wariantu płatnego i bezpłatnego.

Z góry dzięki na wszelkie informacje, uwagi. Lubie wiedzieć, co dana trasa mi zaoferuje.

Napiszę co wiem o trasie bezpłatnej 182
- jadąc z/na Brenner z/do Innsbrucka trzeba się liczyć ze średnią ok 50 km/h czyli przejeżdża się ten odcinek w nie mniej niż pół godziny.
- ta droga, to zwykła kręta droga w górach (bliżej Innsbrucka jest mocno kręta, bliżej Brenner - mniej, stromość umiarkowana), przebiegająca przez kilka miejscowości. Nawierzchnia bez zastrzeżeń.
- jechałem tamtędy 6 x i chyba 4 x padało
- żadnych fascynujących widoków jadąc tamtędy nie ma, nawet jak świeci słońce.
- jadąc od strony Włoch zjeżdżałem z autostrady w Vipiteno (15 km przed Brenner). Być może jest jeszcze jakiś inny zjazd, ale nie sprawdzałem. Wjazd na autostradę włoską za Brenner jest jakieś 2-3 km od przełęczy (niepozorna dróżka)
- bezpłatna trasa 182 przebiega praktycznie tuż pod skocznią.

kulka53 napisał(a): - jechałem tamtędy 6 x i chyba 4 x padało

Właśnie ten Wasz w relacjach deszcz spowodował, że powstało to pytanie

kulka53 napisał(a): - bezpłatna trasa 182 przebiega praktycznie tuż pod skocznią.

To fajna wiadomość i punkt dla trasy bezpłatnej

Mam jeszcze czas, może jeszcze ktoś jeszcze coś od siebie dorzuci. Na koniec chyba pokuszę się o zestawienie tabelaryczne plusów Mam jeszcze 6 tygodnie, a dokładnie 45 DDW

Może ktoś jeszcze coś od siebie w tym temacie dorzuci?

piekara114 napisał(a):Może ktoś jeszcze coś od siebie w tym temacie dorzuci?

To może ja dorzucę ,
8 euro trochę drogo, ale ja prawie zawsze płacę, bo to trochę szybciej niż bokiem ,
widoków specjalnych nie zauważyłam jadąc bokiem, ale ten mój bok był jakiś "nie teges" bo musiałam za tą boczną drogę zapłacić, chyba 4 euro (coś chyba nie tak zjechaliśmy ),
no i mnie na Brennerze padało tylko dwa razy i to w zimie .

mysza73 napisał(a):ale ten mój bok był jakiś "nie teges" bo musiałam za tą boczną drogę zapłacić, chyba 4 euro (coś chyba nie tak zjechaliśmy ),

To żeś zaoszczędziła

Może jednak ktoś się pokusi o jakiś fotki...

Ja jechałem 2 razy tylko płatnym odcinkiem i moim zdaniem jazda obok niepłatnym jest kiepskim pomysłem

Jedzie się szybko, choć ruch jest wielki.
Widoczki są takie sobie, a zwykle na przełęczy jest brzydka pogoda

Bramki austriackie za Innsbruckiem:


Jedziemy do granicy:


To już Włochy, inne barierki


Za chwilę będą bramki włoskie, odbiera się bilet


I są

Włoskie barierki bardziej mi się podobają
W ogóle austriacka autostrada jest dla mnie klaustrofobiczna w porównaniu do włoskiej czy chorwackiej...

Ja nie ma takich skojarzeń z austriackimi autostradami

Fajnie się jedzie

Szczególnie tunelami

Użytkownik usunięty napisał(a):Ja jechałem 2 razy tylko płatnym odcinkiem i moim zdaniem jazda obok niepłatnym jest kiepskim pomysłem

Jedzie się szybko, choć ruch jest wielki.
Widoczki są takie sobie, a zwykle na przełęczy jest brzydka pogoda

Czyli przejeżdżając przełęcz Brenner można zapłacić normalnie gotówką w Euro na bramkach jak to zwykle we Włoszech?

My płaciliśmy gotówką w 2015r.

W Październiku też płaciłem gotówką