Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Przejazd przez Węgry

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
darihs
Odkrywca
Posty: 70
Dołączył(a): 10.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) darihs » 16.09.2007 19:32

Też chyba już 10 razy jechałem 86-tką i raz przez Austrię i Słowenię. Pozostanę przy trasie przez Węgry.
Zauważcie, ciężko spotkać kogoś na forum, kto by narzekał na przejazd przez Węgry...
Można też wielu znaleźć zachwalających trasę "autostradową" przez Austrię i Słowenię, tylko że tak samo wielu pisze o korkach na tej trasie...
Ale wybór należy do każdego z nas z osobna.
pzi
Plażowicz
Posty: 5
Dołączył(a): 15.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) pzi » 22.09.2007 21:22

dołączę się do chwalących "route 86" ;) jechałem nią po raz pierwszy dwa tygodnie temu, wjazd na węgry ok 22, wyjazd ok 24 - przez dwie godziny jedzie się jak przez wymarłe miasta, nie wiem czemu ale takie mieliśmy z dziewczyną wrażenie... wszystko pozamykane, ciemno wszędzie, nikogo na drodze...

rzeczywiście najlepiej załapać się za kimś, Węgrzy się nie patyczkowali i lecieli ok 130, zwalniając do 80 w miasteczkach i nie przejmując się błyskającymi cyferkami (w przeciwieństwie do mnie ;) )
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 23.09.2007 07:45

Wszystko jest do czasu. Mnie w tym roku skasowali na 50 euro za przekroczenie w terenie zabudowanym o 17 km . Co prawda nie na 86 , a na 2 za Vacem, ale przecież reguły nie ma. Węgrzy mogą sobie pozwalać, wszak jakoś z policjantem-rodakiem się dogadają :) . A co nam zostaje ?
Kotek ze Shreka ? :D
Chociaż jakoś dogadaliśmy się z "bratankiem", a na koniec facet postanowił nas dobić i wręczając dokumenty powiedział :
"Polak - Fengier tfa bratanky" :)
Myślę, że w końcu połapią się, że lubimy 86 ...
Haweł
Cromaniak
Posty: 1721
Dołączył(a): 01.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Haweł » 25.09.2007 12:38

W tym roku lecialem z Krakowa na Chyzne,Sahy,Budapeszt i autostrada kolo Balatonu.Powiem,ze jazda byla OK,najgorzej na Slowacji,od Budapesztu prawie caly czas autostrada do za Split.Male odcinki na Wegrzech byly bez autostrady,ale w przyszlym roku zrobia juz calosc.Cale szczescie ze mam navigacje i Budapeszt przejechalem bez zabladzenia :).Jak zrobia cala autostrade na Wegrzech to bedzie super.W trasie 86 denerwuje mnie dojazd do Zwardonia i te ograniczenia predkosci na Wegrzech.
Dziadek Maciek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5013
Dołączył(a): 31.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dziadek Maciek » 29.09.2007 09:52

12 września jechałem 86, załapałem się za TIR-em ma warszawskiej rejestracji. Kierowca nie wiedział co to są ograniczenia prędkości, nawet wysepki w miejscowościach omijał z lewej strony :D . Jechało mi się tak dobrze, że nawet skręciłem za nim w Zalalovo w prawo, a powinienem jechać dalej prosto, na Lenti.
Droga powrotna-- też Węgry, ale z odwiedzinami miejsc z wodami termalnymi, często więc drogi lokalne.
Po tegorocznej wyprawie wiem, że będę się starał w przyszłości wybierać trasę węgierską pamiętając o TERMACH.
volare77
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 292
Dołączył(a): 24.05.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) volare77 » 29.09.2007 11:14

Witamy w klubie 86-tki. I to jest to!
Oczywiście nie należy popierać permanentnego łamania
przepisów o ograniczeniu szybkości. Ale pewnie bywalcy
drogi 86 zauważyli,że w wielu miejscowościach wzdłuż
tej trasy, dojazdy do domów i posesji odbywaja się nie
z drogi głównej ale z dwóch równoległych do niej dróg
dojazdowych - co znacznie ogranicza wploty do głownego
ruchu i poprawia bezpieczeństwo. Poza tym odnoszę czasem
wrażenie że w wielu miejscowościach nikt nie mieszka -
zupełna pustka i wyludnienie.Dlatego 86-ką jedzie się
może nie tak szybko jak autostradą ale też nie tak cięzko
jak zwykłymi drogami w Polsce. No i bez korków.
Pozdrowienia dla wszystkich z 86-tki.
lechu2
Podróżnik
Posty: 26
Dołączył(a): 03.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) lechu2 » 03.10.2007 20:22

Jechałem od Zwardonia w feralną noc powodzi 7.09 przez Bratyslawe na 86.Deszcz przez 1000km .Na 86 koleiny wypełnione wodą -auto płyneło.Gdy nic nie jechało można bylo środkiem jezdni jechać .Podczas mijanki to 30/h.Objazdy zajeły 3 godziny Csorna,Szombothely było odcięte.Policja tylko zakazywała nic i jak i dokąd.Kazali w końcu jechać za słowackim autokarem przez tereny
zalane lewo i prawo woda masakra.Srodek nocy .Trauma.I po przejechaniu drogami których na mapie brak (wąskie na 3m) dojechaliśmy do Kormed czy gdzieś w okolicy na 86.
Dzięki z tego miejsca kierowcy tego busa że wyprowadził nas z opresji i mase aut za nami(on jechał pierwszy).
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 03.10.2007 22:12

Matka Ziemia zawsze czymś nas zaskoczy. Na kaprysy pogody nie ma rady, ale faktem jest, że dobrze wyprofilowana droga, bez kolein odprowadzi wodę nawet w czasie dużego deszczu. Na nawałnicę nie poradzi nawet super- autostrada. Taki mi się aquaplaning przypomina z okolic Udine ... Brrr :?
lechu2
Podróżnik
Posty: 26
Dołączył(a): 03.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) lechu2 » 09.10.2007 22:38

Za to powrót rewelacja Baska woda 7:00 Sestanować 7:30 Zagreb
korek na 50 min do bramki 12:30 Potem totalnie pusta droga na Varazdin,Redics i uśpione przejścia graniczne -troche przez plac budowy i 86 inna niż nocą -szybsza.Paliwo na SLO -1,02E .Dalsze manowce to odcinek Powarska -Cadca -objazdy fantazyjnie oznaczone -czasami tylko strzałka -rudo-czarna.Na skalite przez lasy dłuży się okropnie bez pewności że w cieszynie nie wyląduje.
Kęty- dokładnie 21.00-trzy postoje po 10 minut na całej trasie.
Acha ,mały zator w tunelu tym na 5km -nazwy nie wspomne .Wjazd temp otoczenia 9 st potem rośnie a prędkość maleje -dochodzi do 25st i stop jazdy korek -połowa drogi .Wrażliwsi chcą siusiu twardziele patrzą na ew.drogi ewakuacyjne.Pozostali widzą napis 3000 m do końca tunelu.Ufff
lechu2
Podróżnik
Posty: 26
Dołączył(a): 03.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) lechu2 » 12.10.2007 21:38

Ogólnie droga 86 jest dobra :
Brak korków
Ciekawe tereny upraw żytnio -kartoflanych
Możliwość zakupu worka papryki za 2E
Jadąc od Bratysławy czekamy zjazdu na 86 i jesteśmy torturowani
informacjami że magnetica controla i jak nie to kryminał.
Trzeba to przetrzymać bo droga jest darmowa.Nastąpi w końcu zjazd na 86.(miałem stresa że wjade na droge płatną)
Pod koniec Węgier nie byłem pewien ich nowych dróg i płatności
i zjechałem na Redics przez SLO i to było dobre.Varażdinin i fru na Zagrzeb.No i te przemyślenia :jedna europa a jak trzeba przejechać z jednego państwa eu do drugiego eu to te winiety psują wszystko.Granic nie będzie a winiety pozostaną
mkm
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5455
Dołączył(a): 12.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mkm » 13.10.2007 12:39

lechu2 napisał(a):Ogólnie droga 86 jest dobra :
Brak korków
Ciekawe tereny upraw żytnio -kartoflanych
Możliwość zakupu worka papryki za 2E
Jadąc od Bratysławy czekamy zjazdu na 86 i jesteśmy torturowani
informacjami że magnetica controla i jak nie to kryminał.
Trzeba to przetrzymać bo droga jest darmowa.Nastąpi w końcu zjazd na 86.(miałem stresa że wjade na droge płatną)
Pod koniec Węgier nie byłem pewien ich nowych dróg i płatności
i zjechałem na Redics przez SLO i to było dobre.Varażdinin i fru na Zagrzeb.No i te przemyślenia :jedna europa a jak trzeba przejechać z jednego państwa eu do drugiego eu to te winiety psują wszystko.Granic nie będzie a winiety pozostaną


Tam nie ma upraw żytnio - kartoflanych tylko są kukurydziano - słonecznikowo - pszenne :wink: :D A reszta się zgadza :wink:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 13.10.2007 12:43

lechu2 napisał(a):...Nastąpi w końcu zjazd na 86.(miałem stresa że wjade na droge płatną). ....

Nie stresuj się, nie ma potrzeby :wink: Póki co dozwolony jest wjazd na autostrade węgierską bez winiety pod warunkiem, że ją kupisz w pierwszym punkcie sprzedaży winiet na autostradzie.
Pozdrav :papa:
lechu2
Podróżnik
Posty: 26
Dołączył(a): 03.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) lechu2 » 14.10.2007 18:53

We wrześniu to już po zbiorach i chłopi sprzedają przy drodze głównie kartofle-chętnie bym kupił i ocenił.(dowiązać worek na dachu).
O tym że winiete można kupić już po wjeżdzie to nie słyszalem ale wierze.
Przed przejazdem granicznym CRO-SLO w Mursko(Srediscie dokładniej bo po stronie CRO albo wcześniej) jest stacja benzynowa i można za pozostałe drobne KN kupić paliwo -dokładnie lejąc-pozbyć się ostatecznie i definitywnie tej waluty.Stare lecz zapominane prawidło.Tych Kn nie wydanych i tak nie znajdziemy schowanych w szafie rozpoczynając sezon.
Hej
volare77
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 292
Dołączył(a): 24.05.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) volare77 » 14.10.2007 22:59

Lechu2 - chyba że nominały odpowiednio duże. A co do drogi 86
to we wszystkich informacjach o autostradach na Węgrzech i na
tablicach przy drodze stoi - ODCINEK AUTOSTRADY NA WĘGRZECH
OD GRANICY DO ZJAZDU NA 86 JEST BEZPŁATNY. Pozdrawiam
Wszystkich z 86-tki.
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 15.10.2007 18:42

Przejazd 86 jest szybki i miły, z wyjątkiem 3 czy 4 miejsc z ograniczeniem do 30km/h.
W tę sobotę wracając z cro, zaliczyłem opisywane wczesniej dwa "obowiązkowe" przystanki - Tesco w Szombathely (olbrzymi wybór pysznego salami, zakupy zabawkowe dla dzieci i klekoczący język ekspedientki) i legendarną knajpę w Csornej (z ciekawości i z chęci wydania ostatnich forintów).
Knajpa zasługuje na specjalną wzmiankę.
Wchodzimy do niej, a tam impreza - rżnie jednoosobowa kapela, lud tańcuje. Otwieramy kartę - właściciel nomen omen Attyla (nazwiska nie pamiętam) serwuje posiłki w jedynie 2 językach - węgierskim i polskim (nie ma co bawić się w tłumaczenie - niewiele to daje :D ). Porcje tzw. dla jednej osoby to naprawdę porcje dla 2,5 osoby. Jak kelner wniósł półmisek siedmiogrodzki, pytaliśmy go czy nas dobrze zrozumiał, bo nie prosiliśmy wersji dla dwóch osób :D . Jedzenia zostało dużo - facet chciał nam zapakować. Z normalnego napiwku ( ok. 12% czyli resztki forintów) strasznie się cieszył, dziękował, chwalił się koleżance itd.
W mojej ocenie - najbardziej klimatyczna knajpa w b.r.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Przejazd przez Węgry - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone