jac61b napisał(a):mirhon napisał(a):szaki17 napisał(a):Witam,właśnie wróciłem z Cro,jechałem drogą przez Nagykanizsa i myślę że jest to droga ok.jak nawigacja ciebie tak kieruje to skorzystaj z tej drogi(tylko te ograniczenia prędkości w terenie zabudowanym nawet do 30-tki,makabra) trochę dłuższa (ok.30 km) niż tradycyjna "86-tka"(przez Słowenię).Co do M7 to zapomnij o tej drodze!!! w Nagykanizsa wskakujesz na drogę nr 7!!! i jedziesz nią bez opłat aż do samej granicy z Cro (na granicy jest stacja benzynowa +LPG) i od razu wjeżdżasz na autostradę do Zagrzebia
Dużo tych ograniczeń? Czy one rzeczywiście są tam w jakimś celu (stan dróg)? Pytam bo nie wiem jaką tolerancjęprędkości przyjąć ...
bo 30km to raczej przegięcie... a będę jechał z sb na nd w nocy.
Co do tej 7 to warto nocą rezynowac z kawałka autostrady? Koszt winiety jest dla mnie pomijalny.
Naliczyłem 4, i raczej mimo dobrej drogi nie przyjmuj tolerancji, ciężko rozmawia się z węgierską policją.Właściwie to nie rozmawia się wcale.Przez te miejscowości jadą powoli konwoje samochodów;najlepiej jak trafi się TIR z CB który pociągnie towarzystwo.
Potwierdzam j/w,w jednej miejscowości (bardzo długiej) było 30/h na całej długości wiochy,powód,pod koniec wiochy(lub na początku) stała taczka i jeden robol coś grzebał łopatą przy krawężniku




