przejazd nocą przez Budapeszt

Witam

Podobno jadąc w nocy przez Budapeszt lepiej jechać przez centrum niż obwodnicą.
Mam w zwiazku z tym pytanie. czy powinniśmy na coś bardziej uważać i jaka jest ogólnie jazda w nocy przez miasto? My będziemy jechać z gps, mam nadzieję, ze nie bedzie problemów, ale w razie czego chcę wiedzieć jak jest oznakowane miasto, czy dobrze i na jakie problemy musimy uważać.

teraz to juz troche panikujesz...z gps w nocy przez Budapeszt przejedziesz z zamknietymi oczami i tylko przez centrum,zadna obwodnica,zwracac uwage co mowi gadajaca mapa i patrzec na jezdnie czy sa znaki M7,jak beda,to znaczy ze jedziecie dobrze...

Bez problemów przejedziesz, jeszcze do tego w nocy... Trzeba patrzeć na znaki i nie rozpraszać kierowcy

Dzięki. Chyba rzeczywiście trochę panikuję , ale pierwszy raz jedziemy z dzieckiem tak daleko i to dlatego

Jako nastolatka byłam 4 razy koło Dubrownika z rodzicami, jechaliśmy przez Bośnię i Hercegowinę starym wartburgiem i wtedy tak się nie bałam, bo mnie nic nie obchodziło. A teraz role się odwóciły, jestem organizatorką tej wyprawy i stąd te nerwy

ja tam,w tym roku Budapeszt robie w godz. 12-14,wiem,ze beda korki,ale olewam to,troche sobie popatrze na miasto,a odkad mam gadajaca mape,nie gubie sie w Budapeszcie...

magda8867 napisał(a):Dzięki. Chyba rzeczywiście trochę panikuję , ale pierwszy raz jedziemy z dzieckiem tak daleko i to dlatego

Jako nastolatka byłam 4 razy koło Dubrownika z rodzicami, jechaliśmy przez Bośnię i Hercegowinę starym wartburgiem i wtedy tak się nie bałam, bo mnie nic nie obchodziło. A teraz role się odwóciły, jestem organizatorką tej wyprawy i stąd te nerwy

jak z dzieckiem to tylko na noc,bedzie sobie spalo i obudzi sie nad cieplym jadranem...ale mu dobrze...

Dokładnie,
Budapeszt nocą jest totalnie pusty.

BEZ obawy przejazd nocą bez problemów, a w dzień też nie tragedia.

magda8867 napisał(a):Dzięki. Chyba rzeczywiście trochę panikuję , ale pierwszy raz jedziemy z dzieckiem tak daleko i to dlatego

Jako nastolatka byłam 4 razy koło Dubrownika z rodzicami, jechaliśmy przez Bośnię i Hercegowinę starym wartburgiem i wtedy tak się nie bałam, bo mnie nic nie obchodziło. A teraz role się odwóciły, jestem organizatorką tej wyprawy i stąd te nerwy

Hej
Też jechaliśmy 2 lata temu przez Budapeszt nocą z dziećmi i było spokojnie.

magda8867 napisał(a): A teraz role się odwóciły, jestem organizatorką tej wyprawy i stąd te nerwy

To dobry objaw, znaczy się jesteś osobą odpowiedzialną.
Odnosnie Budapesztu .... nawet o 12.00 w dzień można go przejechać, tyle tylko, że wolniej.

W nocy to "pikuś" ale mocno uważaj, możesz natrafić na światła pulsujące a kto ma pierwszeństwo to człek nie myśli .... Ja miałem taki przypadek, brakło milimetry i mogło być wieklie bummmm.
Jakby co .... sprawdzone osobiście wielokrotnie.

Dzięki Wam za pomoc

Ja śmigałem około północy na AM i żadnego problemu, poco nadkładać kilometrów obwodnicą?Obwodnicą jechałem w dzień.

Haweł napisał(a):teraz to juz troche panikujesz...z gps w nocy przez Budapeszt przejedziesz z zamknietymi oczami i tylko przez centrum,zadna obwodnica,zwracac uwage co mowi gadajaca mapa i patrzec na jezdnie czy sa znaki M7,jak beda,to znaczy ze jedziecie dobrze...

Mnie tam Garmin wysłał na most tylko dla pieszych.

Moze ktoś opisać przejazd przez budapeszt? jak sie kierować jak się już wiedzie w centrum, na jaka miejscowość zeby na m7 wyskoczyc bo dzisiaj wyjezdzam w nocy i tak sobie uswiadomilem to w sumie slaby punkt bo nie przestudiowalem dobrze tego ale jesli bylby ktos zyczliwy to prosze o opisanie

pumczyk napisał(a):Moze ktoś opisać przejazd przez budapeszt? jak sie kierować jak się już wiedzie w centrum, na jaka miejscowość zeby na m7 wyskoczyc

W Budapeszcie nie ma oznakowania kierunków wg nazw miast tylko wg numerów dróg.
Zasada poruszania się tranzytem jest prosta jak drut i nie wymaga żadnych dżipiesów itp. gadżetów

Nie napisałeś od której strony wjeżdzasz do miasta ale.....
Jadąc DO CHORWACJI w mieście kierujesz sie wg drogowskazów M-7 i nic innego Cię nie interesuje - przed każdym rozjazdem, skrzyżowaniem itp. w mieście będziesz miał "nad głową" tablice z kierunkiem jazdy, moim zdaniem nie ma możliwości nie zauważyć.
Wracając z Chorwacji DO POLSKI w zależności skąd jesteś kierujesz się wg drogowskazu na odcinek drogi/autostrady tej którą do Budapesztu przyjechałeś.
I to cała filozofia jazdy po Budapeszcie, szrokiej drogi