napisał(a) domurst » 03.02.2011 17:02
W tamtym roku do Baski Vody z Jeleniej jechaliśmy nocą a wracaliśmy w dzień. Jedno i drugie ma swoje plusy i minusy. W dzień jest większy ruch, ale za to zmęczenie tak nie dopada, no i pasażerowi na siedzeniu obok trudniej usnąć. Za to dojechałem umiarkowanie zmęczony. Nocą mniejszy ruch, ale i zmęczenie dopada szybciej, to primo. Secundo to fakt,ze moja pasażerka usnęła po godzinie od wyjazdu i, nie dość, że kierowcę morzy sen, to jeszcze niemiłosierna nuda, bo nie było z kim pogadać. Do tego na miejsce dojechaliśmy zmęczeni do tego stopnia, że mimo planów poszukiwania apartmanów i tak wzięliśmy pierwszy do którego trafiliśmy, byle tylko się umyć i położyć..
Suma sumarum czas przejazdu identyczny (ok. 13h, w nocy pogoda idealna, w dzień od granicy austriacko-czeskiej do samej JG w ulewie), ale poziom zmęczenia diametralnie różny. Moim zdaniem lepiej za dnia.