Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Przejazd bez noclegu-jak sobie radzić

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1844
Dołączył(a): 26.08.2016
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 25.05.2018 21:31

Wiolek_lp, idealnie wiele rzeczy ujęłaś.
dids76 napisał(a):W tym roku wyjazd o 8 rano i nocleg w okolicach Plitvic, czyli ponad 700km w pierwszy dzień i niecałe 300 na drugi. Powrót na raz.

U mnie podobnie dids76. Tyle, ze ja do Plitwic (Slunj) mam 1250 km. Następnego dnia jeszcze 500 do Orebica.
Powrót być może na raz, co by mi żona nie marudzila, ze noclegi niepotrzebnie wymyslam.
Co do tematu, jak kolega wcześniej ujął. Adrenalina, po tym się nie śpi, te 36 godzin albo i więcej.
Zago
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 894
Dołączył(a): 22.12.2014
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) Zago » 25.05.2018 21:33

Habanero napisał(a):
Zago napisał(a):Mój sposób to wysoka adrenalina. Na adrenalinie nie zaśniesz.

Jak podnosisz jej poziom ?


Jedziemy troszkę szybciej, robimy orbitki ( wyprzedzamy się na wzajem). Chodzi o to żeby coś się działo. A z motorówką na lawecie jest wesoło już przy 140 km/h
czesiu1976
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 466
Dołączył(a): 17.10.2016
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) czesiu1976 » 25.05.2018 21:37

Jakby nie było spanie w aucie to jak w pracy spanie na biurku zawsze jedno oko otwarte ktoś wejdzie - przejedzie - zawsze sen zakłócony niby śpisz a i tak bedziesz zmęczony.
Fakt jest taki że nawet wyspany i wypoczęty możesz mieć kryzys w drodze nie ma mocnych mam za sobą podróże 1200,1500,1800km i wszystko okej a tamtego roku wracałem ze Splitu do Lokvy Rogoznicy o godzinie 16 upał 40°c i głowa mi spadła naszczęście mój pilot :mrgreen: natychmiast walnął mnie łokciem zatrzymałem się przewietrzyłem i było ok :wink: też myślałem że nie możliwe i zawsze jak będę czuł że jestem zmęczony to się zatrzymam :?
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108263
Dołączył(a): 10.09.2004
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 25.05.2018 21:38

Habanero napisał(a):
Zago napisał(a):Mój sposób to wysoka adrenalina. Na adrenalinie nie zaśniesz.

Jak podnosisz jej poziom ?

Może tak :wink:
Zago
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 894
Dołączył(a): 22.12.2014
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) Zago » 25.05.2018 21:39

Dwa lata temu jechaliśmy na Korczulę z przygodami 23 godziny na kilka aut i wszyscy dali radę. Moja rada ( jestem kierowcą zawodowym) jak oko się przymyka to pauza 2-3 godziny, po drzemce 15 minutowej człowiek jest jak zombi.
wiolek_lp
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1785
Dołączył(a): 20.02.2016
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolek_lp » 25.05.2018 21:40

Trajgul napisał(a):U mnie podobnie dids76. Tyle, ze ja do Plitwic (Slunj) mam 1250 km. Następnego dnia jeszcze 500 do Orebica.


No właśnie czytałam gdzieś, kiedyś tam Twoje rozważania nad kwaterą i przeprowadzką :) Idę szukać w odpowienim miejscu na co się zdecydowaliście :wink:

1750 to już kupa drogi, ale co się nie robi dla cudnego Cro :wink:
Zago
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 894
Dołączył(a): 22.12.2014
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) Zago » 25.05.2018 21:42

Janusz Bajcer napisał(a):
Habanero napisał(a):
Zago napisał(a):Mój sposób to wysoka adrenalina. Na adrenalinie nie zaśniesz.

Jak podnosisz jej poziom ?

Może tak :wink:


Super. Jadąc z myślą, że tak urlop spędzę mogę jechać i 3000km :D
Habanero
Mistrz Europy UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 6671
Dołączył(a): 14.09.2016
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 25.05.2018 21:48

Ostatni raz na noc jechałem wracając z Chorwacji w 2015 r. Wracaliśmy z Kukljicy na wyspie Ugljan.
To był prawdziwy koszmar. Zjechaliśmy z promu i po kilkunastu minutach rozpętało się piekło. Takiej ulewy i gradobicia jeszcze nie przeżyliśmy. Potem okazało się, że nawet jakiś prom kursujący na wyspę, wywrócił się. Jechaliśmy do Zagrzebia w korku z prędkością nie przekraczającą 15 km/h. Samochody zatrzymywały się pod wiaduktami i na poboczach, istny armagedon . Wtedy faktycznie adrenalina nie pozwoliła mi zmrużyć oka.
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1844
Dołączył(a): 26.08.2016
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 25.05.2018 21:52

wiolek_lp napisał(a):No właśnie czytałam gdzieś, kiedyś tam Twoje rozważania nad kwaterą i przeprowadzką :) Idę szukać w odpowienim miejscu na co się zdecydowaliście :wink:

1750 to już kupa drogi, ale co się nie robi dla cudnego CRO

Po rozważaniach Peljesac wygrał z Brac, a Orebic z Trpanj. Po drodze Plitwickie z noclegiem :), niech dziewczynki zasna na białym przescieradle i przy okazji kierowca również. Tylko na razie portfel pusty :o
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1844
Dołączył(a): 26.08.2016
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 25.05.2018 21:56

Zago napisał(a):
Janusz Bajcer napisał(a):
Habanero napisał(a):
Zago napisał(a):Mój sposób to wysoka adrenalina. Na adrenalinie nie zaśniesz.

Jak podnosisz jej poziom ?

Może tak :wink:


Super. Jadąc z myślą, że tak urlop spędzę mogę jechać i 3000km :D

Przy takich dźwiękach to bym popełnił harakiri.
Marcinusik
Croentuzjasta
Posty: 257
Dołączył(a): 31.07.2016
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marcinusik » 25.05.2018 22:05

Habanero napisał(a):Wiola poproś męża żeby poradził gościom, którzy sypiają pod piniami , jak zrobić trasę do Cro na raz :wink:


Rozumiem, że czytasz mocno wybiórczo i wysnuwasz dziwne wnioski ;)
Wiem, że to o mnie bo ja pisałem o drzemce pod pinią :P Ale jak byś przeczytał to napisałem, że jeśli droga przejdzie bez jakichś nieprzewidzianych opóźnień (korki, stłuczki na trasie) to będziemy w Cro na tyle wcześnie, że nie śpiesząc się można się gdzieś zatrzymać po widnemu (jeśli będzie ładna pogoda) i dzieciaki sobie pobiegają, rozprostują kości a ja walnę się pod pinią na kocu i odpocznę. Nie napisałem, że to dlatego, że nie dam rady jechać dalej. Ale czy to Cię interesuje to wątpię ;)


Jest jeszcze jeden plus jazdy nocą. Po za u mnie oczywistym czyli dwoma śpiącymi potworami na tylnej kanapie. Jeśli jazda w dzień przypadnie na ładną i słoneczną pogodę to w aucie robi się mały piekarnik. Mam klimę ale ani ja ani żona nie lubimy z nią jeździć. Jak wiadomo klima mocno wysusza powietrze. Podczas dłuższej jazdy z klimą robi się sucho w nosie. Oczy zaczynają szczypać. No tak mam. Jechałem nieraz w dzień w upale na dłuższe trasy i wiem, że trzeba mieć kilka koszulek na zmianę :P W nocy jak by nie było jest chłodniej ;)
lukasz22i
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 634
Dołączył(a): 28.04.2008
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) lukasz22i » 25.05.2018 22:25

Też jeżdżę w nocy, lubię z wielu powodów - a najważniejszy to, tu cyt. Marciniuska - dwa śpiące potwory nie przeszkadzają w podróży :D a nic tak nie umęczy jak wieczne - daleko jeszcze? chcę pić? ona mnie bije! tato włącz coś, a co to tam z boku? siku!!! kto widział mojego misia? jestem głodny...etc, itp, NKWD ;)
Habanero
Mistrz Europy UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 6671
Dołączył(a): 14.09.2016
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 25.05.2018 22:31

Marcinusik napisał(a):
Habanero napisał(a):Wiola poproś męża żeby poradził gościom, którzy sypiają pod piniami , jak zrobić trasę do Cro na raz :wink:


Rozumiem, że czytasz mocno wybiórczo i wysnuwasz dziwne wnioski ;)
Wiem, że to o mnie bo ja pisałem o drzemce pod pinią :P Ale jak byś przeczytał to napisałem, że jeśli droga przejdzie bez jakichś nieprzewidzianych opóźnień (korki, stłuczki na trasie) to będziemy w Cro na tyle wcześnie, że nie śpiesząc się można się gdzieś zatrzymać po widnemu (jeśli będzie ładna pogoda) i dzieciaki sobie pobiegają, rozprostują kości a ja walnę się pod pinią na kocu i odpocznę. Nie napisałem, że to dlatego, że nie dam rady jechać dalej. Ale czy to Cię interesuje to wątpię ;)


Życzę Wam, żeby nic nieprzewidzianego Wam się nie przytrafiło. Dojedźcie cali i szczęśliwi do Cro. Jeśli będziesz chciał spać to śpij, w samochodzie, pod drzewem, gdzie chcesz. Jeżeli adrenalina może Ci pomóc, to przed wyjazdem zajrzyj tu i przeczytaj moje posty :wink: Szerokości :papa:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108263
Dołączył(a): 10.09.2004
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 25.05.2018 22:44

Autor wątku nic nie pisze tutaj od siedmiu lat :roll:

Zmieniam tytuł wątku "Przejazd bez odpoczynku - jak sobie radzić" na "Przejazd bez noclegu - jak sobie radzić"
Marcinusik
Croentuzjasta
Posty: 257
Dołączył(a): 31.07.2016
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marcinusik » 25.05.2018 22:46

Habanero napisał(a):Życzę Wam, żeby nic nieprzewidzianego Wam się nie przytrafiło. Dojedźcie cali i szczęśliwi do Cro. Jeśli będziesz chciał spać to śpij, w samochodzie, pod drzewem, gdzie chcesz. Jeżeli adrenalina może Ci pomóc, to przed wyjazdem zajrzyj tu i przeczytaj moje posty :wink: Szerokości :papa:


Dzięki Habanero ;) Nie ma problemu nie podnosisz mi ciśnienia :P Tak jak pisałem wcześniej. Jak zajdzie potrzeba to po drodze zjeżdżamy do zajazdu, bierzemy pokój i śpimy ;) Na razie po prostu planuję, że się bez tego obejdziemy ;) Na pewno nie będę jechał bez odpoczynku jak głosi tytuł tematu.

EDIT: Janusz Bajcer zmienił temat jak proponowałem wcześniej ;) Teraz jest rozsądniej. Możemy odpoczywać po drodze :mrgreen:


lukasz22i napisał(a):Też jeżdżę w nocy, lubię z wielu powodów - a najważniejszy to, tu cyt. Marciniuska - dwa śpiące potwory nie przeszkadzają w podróży :D a nic tak nie umęczy jak wieczne - daleko jeszcze? chcę pić? ona mnie bije! tato włącz coś, a co to tam z boku? siku!!! kto widział mojego misia? jestem głodny...etc, itp, NKWD ;)

Dokładnie tak to wygląda :? I każdy mający taki problem to zrozumie. Są dzieci które potrafią się zająć po drodze ale nie moje. Najgorsze jest właśnie to ciągłe zwracanie uwagi aby przestali sobie dokuczać. Różnica wieku 4 lata. No jest masakra. Dlatego jazda nocą dla mnie to o wiele lepsza alternatywa.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Przejazd bez noclegu-jak sobie radzić - strona 54
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone