Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Przejazd bez noclegu-jak sobie radzić

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
marcel232
Croentuzjasta
Posty: 267
Dołączył(a): 20.02.2008
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) marcel232 » 20.05.2018 21:43

skaecik napisał(a):Kierowca zawodowy, to kierowca zawodowy. Po jakimś czasie dostosowuje się do wymuszonego rytmu. Ja, choć jestem oww codziennie przez 8h, choć robiłem 12 i 16h, nawet kilka dni z rzędu, mam 29 lat i wiem - na raz to za dużo, tym bardziej przy marudzeniu dzieci. Wg mnie, lepiej jazda 10h (z postojami po drodze), 4-5h drzemki i jazda dalej. Uwierzcie, jakiekolwiek funkcjonowanie za kółkiem w nocy (w szczególności między 1 a 5 męczy w ch... to masakra), wymuszone, to moim zdaniem proszenie się o kraksę... A wieziemy Bezcennych, pamiętajcie

Kompletnie nie na TEMAT
Marcinusik
Croentuzjasta
Posty: 257
Dołączył(a): 31.07.2016
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marcinusik » 20.05.2018 21:58

Ja w tym roku jadę pierwszy raz do Cro. Jedziemy w sierpniu. Wyjazd w niedziele okolo 18-19. Kwatere mamy od 14 w poniedziałek. Jedziemy na dwa auta. Jedzuemy na raz. 1366km z Wawy przez Cz, A, Slo. Jak widac z czasu mamy 20 godzin do tej 14 godziny. Oczywiscie jak bedziemy wczesniej to nie problem. Zostawimy auta na terenie i pójdziemy na lody ;)
Jednak mając taki zapas czasu wiem, że nie musimy się śpieszyć. Jesteśmy dorosłymi ludźmi i jeśli któregoś złapie zmęczenie to zatrzymujemy się na dłużej i odpoczywamy. Ewentualnie godzinna drzemka ;)

Jak dla mnie kluczem jest odpowiednie przygotowanie. Trzeba być wypoczętym i na maksa wyspanym.
Ja kończę prace w piątek a szwagier w sobote rano.
Z piątku na sobote bede spal normalnie ale z soboty na niedziele oporowo :P A jak będzie trzeba to i w dzień sié kimnę. Z tym problemu nie będzie. Po takich dwóch przespanych mocno nocach i dwóch dniach bez ciężkiego wysiłku jestem spokojny o jazdę.

Oczywiście wszelkie specyfiki typu redbule, sole trzeźwiące, czy jakieś guarany jak najbardziej.

Najważnjejsze to nie kozaczyć :D

Trasa to w 85% autostrady. Samej jazdy jakies 13 godzin. To jest czas który spokojnie można przejechać pod warunkiem, że będzie się odpowiednio przygotowanym.

Nie jestem w stanie ogarnąć jak można zrobić coś takiego co nieraz czytałem. Np. Ktoś kończy pracę, wraca do domu. Prysznic, pakowanie i w drogę 1400km. To już dla mnie mocno hardkorowe.

Zdrowy rozsądek i moczymy jajka w Jadranie :P
Habanero
Mistrz Europy UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 14.09.2016
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 20.05.2018 22:17

marcel232 napisał(a):
skaecik napisał(a):Kierowca zawodowy, to kierowca zawodowy. Po jakimś czasie dostosowuje się do wymuszonego rytmu. Ja, choć jestem oww codziennie przez 8h, choć robiłem 12 i 16h, nawet kilka dni z rzędu, mam 29 lat i wiem - na raz to za dużo, tym bardziej przy marudzeniu dzieci. Wg mnie, lepiej jazda 10h (z postojami po drodze), 4-5h drzemki i jazda dalej. Uwierzcie, jakiekolwiek funkcjonowanie za kółkiem w nocy (w szczególności między 1 a 5 męczy w ch... to masakra), wymuszone, to moim zdaniem proszenie się o kraksę... A wieziemy Bezcennych, pamiętajcie

Kompletnie nie na TEMAT

Tak ? To sprawdź o czym jest mowa na 43 stronach.
Bardzo na temat i głównie o tym tu rozmawiamy. Temat gimnastyki, drzemki, red bula przerabiany był x razy. Warto posłuchać ludzi , którzy zawodowo zajmują się prowadzeniem samochodu a nie wakacyjnych kierowców, którzy z roku na rok są coraz starsi , a wydaje im się, że czas się dla nich zatrzymał i sprawdzają to co roku podczas urlopu.
mario mario
Odkrywca
Posty: 84
Dołączył(a): 14.05.2018
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) mario mario » 20.05.2018 22:26

Dodam swoje pięć groszy bo mam w tym jakiejś doświadczenie. Dwa razy byłem w Cro. Trasa z Wawy na riwiere makarską

Za pierwszym razem, 10 lat temu, jechałem w zasadzie "na raz". Jedno, krótkie zatrzymanie w Cieszynie na dotankowanie. Potem cały czas jazda i postój ok 15-30 minut dopiero w Cro gdzieś za granicą ze Słowenią i potem dopiero postój w Orebiciu. Czas jazdy: prawie doba -boajże ok 23 godz. Zmęczenie na maksa -nie polecam. Dodam, że ogólne tempo jazdy nie było za duże oraz to, że jednak Orebic też jest wyraźnie dalej niż Makarska i droga do niego bardzo sława i powolna i stąd chyba tak długi czas przejazdu. Pamiętam, też, ze był korek na wylocie z Wawy i przed Częstochową.
Powrót tez bardzo męczący, w zasadzie na granicy wytrzymałości i dziękuje B..u, że nic się nei stało.

Drugi raz to jechaliśmy na dwa samochody, ze znajomymi. Trasa Wawa>Brela ale tym razem przez Budapeszt. Jechały z nami dzieci, co tez wymusiło więcej postoi krótszych i dłuższych. Tempo jazdy, troche żwawsze. Tym razem był krótki postój na drzemkę na terenie Cro, zaraz za granica w letenye. Reasumując czas przejazdu także doba. Zmęczenie też bardzo duże. ogólnei spędzenie doby w samochodzie nie jest za komfortowe

Teraz tez jedziemy na raz. Jedziemy jednym samochdem ale z dzieciakami, więc zobaczymy jak będzie z przebiegiem trasy, postojami itp. Na pewno będziemy chcieli wykorzystać czas gdy dzieciaki będa spały. W oparciu o doświadczenia z poprzednich wyjazdów założenie jest takie by wykorzystać na tyle ile sie da drogi szybkiego ruchu, czyli jak tylko warunki pozwolą jechac z prędkoscią maksymalną na danej drodze a może i ciut szybciej. Druga sprawa to tym razem będe sie zmieniał za kierownicą, więc jak dopadnei mnie mocne zmęczenie to zamienie sie z żoną i się troche przekimam a ona będzie w tym czasie jechała. GM pokazuje ok 15 godz. drogi. Jak sie sumarycznie wyrobimy w 18 to będzie OK. Generalnie dojazd do Cro i powrót to jest największy minus wyjazdu tam. Fajnie, ze jest coraz więcej szybkich dróg, zwłaszcza w PL.
Użytkownik usunięty
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 21.05.2018 01:26

Dziś zrobiłem trasę Rybnik - Jastrzębia Góra - Rybnik i... Na jeden strzał to już nie dla mnie (zresztą prawie wcale nie jadę za jednym zamachem). Pierwsze 636 km okay, bo były trzy postoje. Nazad kolejne 636 km ciągiem, koszmar. O ile po A1 jest okay, tak DK1 po zmroku to ból głowy: światła, dziury, dziczyzna, ograniczenia, fotoradary i bezrefleksyjni rodacy za kółkiem... Wypatrywanie zwierzyny jest najbardziej wyczerpujące - trzy rozbebrane truchła i jeden skasowany pojazd (na szczęście facetowi nic się nie stało ale niewiele brakło aby go typ przede mną skasował).
marcel232
Croentuzjasta
Posty: 267
Dołączył(a): 20.02.2008
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) marcel232 » 21.05.2018 02:37

Habanero napisał(a):
marcel232 napisał(a):
skaecik napisał(a):Kierowca zawodowy, to kierowca zawodowy. Po jakimś czasie dostosowuje się do wymuszonego rytmu. Ja, choć jestem oww codziennie przez 8h, choć robiłem 12 i 16h, nawet kilka dni z rzędu, mam 29 lat i wiem - na raz to za dużo, tym bardziej przy marudzeniu dzieci. Wg mnie, lepiej jazda 10h (z postojami po drodze), 4-5h drzemki i jazda dalej. Uwierzcie, jakiekolwiek funkcjonowanie za kółkiem w nocy (w szczególności między 1 a 5 męczy w ch... to masakra), wymuszone, to moim zdaniem proszenie się o kraksę... A wieziemy Bezcennych, pamiętajcie

Kompletnie nie na TEMAT

Tak ? To sprawdź o czym jest mowa na 43 stronach.
Bardzo na temat i głównie o tym tu rozmawiamy. Temat gimnastyki, drzemki, red bula przerabiany był x razy. Warto posłuchać ludzi , którzy zawodowo zajmują się prowadzeniem samochodu a nie wakacyjnych kierowców, którzy z roku na rok są coraz starsi , a wydaje im się, że czas się dla nich zatrzymał i sprawdzają to co roku podczas urlopu.

No powinno być o 'Przejazd bez odpoczynku - jak sobie radzić' a jest o czym?
O tym, że jest grupa ludzi którzy sobie z tym nie radzą, zdają sobie z tego sprawę (chwała im za to) ale za Boga nie potrafią zrozumieć, że są ludzie którzy bez problemu robią taką traskę 'na raz'.
Przykład z kierowcami 'zawodowymi' to raczej nietrafiony. Bo gdyby nie wymuszone przepisami i karane wysokimi grzywnami max 9-10h jazdy na dobę to jeździliby do upadłego.
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5124
Dołączył(a): 06.08.2014
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 21.05.2018 05:23

W czasach swojej świetności :? dziwiłem dlaczego jest ograniczenie do 0,5‰.
Przecież mam więcej i:
chodzę prosto, myślę i mówię normalnie, dobrze się czuję, reakcja jak - nie przymierzając - Bruce Lee.
Przynajmniej tak mi się zdawało.
Aż zobaczyłem testy na podobnych mi gigantach 8O .
Projekt (testów) był dość obszerny i obejmował nie tylko działanie promili na jazdę ale również wpływ zmęczenia.
Tam też brali udział giganci twierdzący, że zmęczenie/niewyspanie to dla nich obce słowo.
Wyniki były druzgocące i za skarby nie chciały odwzorowywać twierdzeń: "ale ja się świetnie czuję".
Testowana osoba twierdziła jedno, a maszyny, w które stukał, pokazywały - niestety - coś innego.
I - o zdziwienie - nagle nie dało rady zatrzymać się przed pojawiającą się fontanną, choć parę godzin wcześniej tester wychodził z tego "suchą oponą".
die Fahrtüchtigkeit nach 17 Stunden ohne Schlaf ähnlich eingeschränkt ist wie mit 0,5 Promille Alkohol im Blut, nach 22 Stunden sogar wie bei 1,0 Promille.
W skrócie:
po 17 godzinach bez snu (od momentu pobudki :!: ) to tak jakbyś miał 0,5‰
po 22 godzinach 1,0‰.
Przy czym to są wyniki przy normalnym trybie życia.
Wysiłek psychiczny (koncentracja) i fizyczny zwiększają "promile".

Wielu twierdzi, że Świat jest mały,
wielu twierdzi, że czas szybko upływa...

Dla mnie jest On wystarczająco duży, abo poznawać go choć małymi kawałkami - np. za każdym razem jadę inną drogą do Chorwacji i nocleguję (czasem i 2-3 przystanki) w coraz to nowych miejscach,
a czas upływa mi wystarczająco wolno aby "okroić" urlop "stacjonarny" z tych dwóch dni.
(za miesiąc jadę na Mljet [1600 km] i mam 3 noclegi po drodze)
Wielu będąc na urlopie wybiera się na wycieczki w różne miejsca.
Potraktuj człowieku drogę na* urlop jak 1-dniową wycieczkę z... noclegiem.
I to jest moja rada na... przejazd bez odpoczynku.


*dotyczy również powrotu z urlopu
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13486
Dołączył(a): 22.12.2008
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 21.05.2018 05:34

marcel232 napisał(a):Przykład z kierowcami 'zawodowymi' to raczej nietrafiony. Bo gdyby nie wymuszone przepisami i karane wysokimi grzywnami max 9-10h jazdy na dobę to jeździliby do upadłego.

I jeszcze częściej słyszelibyśmy komunikaty o wypadkach z udziałem ciężarówki, bo kierowca zasnął/zasłabł za kierownicą.

Powyżej boboo wyjaśnił Ci, dlaczego przykład z kierowcami zawodowymi jest trafiony.

Szerokiej drogi. :papa:
gertstary1
Croentuzjasta
Posty: 124
Dołączył(a): 14.09.2013
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) gertstary1 » 21.05.2018 06:05

Myśle, ze tu na forum sa inteligentni ludzie,trzeba słuchać swojego organizmu,wziaść pod uwage czynniki jak np pogoda,korki itp,najważniejsze to sie nie przesilać,przez te kilka wyjazdów wyrobiłem sobie plan drogi i staram sie go wypełniać.Nienawidze stania w korkach,wyjazd do dużego miasta działa mi na nerwy,moge jechac 50km/h ale płynnie,a nie stać,dlatego jade spokojnie,bokami,w godzinach bezkorkowych,z przerwami i ze spaniem w busie :) w tamtym roku mieliśmy nocleg tranzytowy,zburzył on mi cały plan drogi,wcale lepiej nie pospałem,miałem wiekszego nerwa z rannym przekraczaniem granicy CRO bo pózniej wstaliśmy a jedyny plus to wziecie prysznica :) Co do tematu,chcesz jechać na raz-jedż,tylko bezpiecznie,gdy czujesz zmeczenie,po prostu idz spac,nastaw budzik na spanie pół godziny,wystarczy i duzo pomoże,walnij kawe,energy drinka , jeśli sie nie czujesz załatw nocleg,proste?proste :)
malinero
zbanowany
Posty: 416
Dołączył(a): 05.11.2017
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) malinero » 21.05.2018 07:00

boboo napisał(a):W czasach swojej świetności :? dziwiłem dlaczego jest ograniczenie do 0,5‰...
Potraktuj człowieku drogę na* urlop jak 1-dniową wycieczkę z... noclegiem.
I to jest moja rada na... przejazd bez odpoczynku.



AMEN
599
Cromaniak
Posty: 663
Dołączył(a): 25.07.2014
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) 599 » 21.05.2018 07:13

wiele lat temu byłem kierowcą zawodowym,
powiem wam że nie ma reguły miałem taki przypadek:
spałem całą noc w domu w swoim łóżku ,poprzednie noce także normalne żadne spanie w aucie,
wyjechałem o 5 rano bo miałem do przejechania tylko 300km,
po przejechaniu 70km musiałem się zatrzymać bo nie mogłem dać rady,spałem w aucie do 12,
ledwo zdążyłem na miejsce,nie ma reguły ,przyjdzie słabszy dzien i kicha,
jak tak czytam wasze wpisy to się zastanawiam jak wy robicie tą "krótką drzemkę " w aucie?,
raz że za ciula nie jest tam wygodnie i mimo zmęczenia zasnąć nie bardzo,
a dwa co w tym czasie z reszta pasażerów w aucie ?
także śpią na komendę czy idą na jakiś spacer czy co ?
malinero
zbanowany
Posty: 416
Dołączył(a): 05.11.2017
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) malinero » 21.05.2018 07:19

599 napisał(a):wiele lat temu byłem kierowcą zawodowym,
powiem wam że nie ma reguły miałem taki przypadek:
spałem całą noc w domu w swoim łóżku ,poprzednie noce także normalne żadne spanie w aucie,
wyjechałem o 5 rano bo miałem do przejechania tylko 300km,
po przejechaniu 70km musiałem się zatrzymać bo nie mogłem dać rady,spałem w aucie do 12,
ledwo zdążyłem na miejsce,nie ma reguły ,przyjdzie słabszy dzien i kicha,
jak tak czytam wasze wpisy to się zastanawiam jak wy robicie tą "krótką drzemkę " w aucie?,
raz że za ciula nie jest tam wygodnie i mimo zmęczenia zasnąć nie bardzo,
a dwa co w tym czasie z reszta pasażerów w aucie ?
także śpią na komendę czy idą na jakiś spacer czy co ?


:D

Obrazek

Obrazek
Tayla
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 233
Dołączył(a): 18.02.2017
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tayla » 21.05.2018 07:29

Tamat ,,Przejazd bez odpoczynku....'' jest przeznaczony jako ,,pomoc'' osobą które czują się na siłach i zapewne mają spore doświadczenie w pokonywaniu długich tras a są ciekawe jak inni radzą sobie z pokonaniem dłuższej odległości.
Rady w stylu - ,,zawsze biorę nocleg...bo to bezpieczniejsze ....itp'' są w tym wątku zbędne.
Osobiście uważam że w drodze ,,na raz'' idealnym rozwiązaniem jest drugi kierowca :D króry chociaż przez 2h pozwoli na drzemkę.
pancezary
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 166
Dołączył(a): 20.03.2016
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) pancezary » 21.05.2018 07:41

Mam ten luksus, że kilka dni przed wyjazdem mam już wolne. I przez te kilka dni zmieniam tryb z dziennego na nocny, tak więc w dzień wyjazdu śpię do 15-16 a o 18-19 wyjazd. Jadę na noc z okolic W-wy do Orebicia, oczywiście mam drugiego kierowcę w postaci żony, więc zawsze możemy się przesiąść. Na granicy PL kawka i tankowanie na full, później krótkie pauzy za Wiedniem i przed granicą Cro. Później jeszcze tankowanie za Zagrzebiem i jeszcze jedna przerwa w okolicach Splitu. Dalej odpoczynek przed i na promie, po tylu godzinach za kierownicą nie chce mi się już jechać przez Neum. Oczywiście wszelkie redbulle ok, ale osobiście wolę kawę. Przed wyjazdem coś lekkiego do jedzenia, a w czasie drogi jem tylko jak naprawdę muszę, po prostu nie cierpię jeździć z pełnym żołądkiem.
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5124
Dołączył(a): 06.08.2014
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 21.05.2018 07:43

Tayla napisał(a):(...) Rady w stylu - ,,zawsze biorę nocleg...bo to bezpieczniejsze ....itp'' są w tym wątku zbędne.
Osobiście uważam że w drodze ,,na raz'' idealnym rozwiązaniem jest drugi kierowca :D króry chociaż przez 2h pozwoli na drzemkę.
Takoż rada w stylu "drugi kierowca", ponieważ wyklucza "bez odpoczynku".

"Słomka i belka"
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Przejazd bez noclegu-jak sobie radzić - strona 43
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone