Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić
napisał(a) kamzio » 21.08.2017 14:41
kiedyś jeździłem na noc ale jest to bardzo męczące. Ostatnie dwa lata do Chorwacji wyjeżdżałem tuż przed świtem albo chwilę po. 1600 km w około 16,5 -17,5 godziny z przystankami i dojazd na miejsce jeszcze za dnia. Zazdroszczę tym, którzy mieszkają na Śląsku - bo w 9-10 godzin można być w Dalmacji nie przemęczając się zbytnio.
Pokonanie całości trasy w świetle dziennym mnie nie męczy, do tego ograniczamy przystanki do minimum, bierzemy żarcie i przekąski do auta na drogę, pijemy tylko wodę (nic moczopędnego typu kawa), ja ewentualnie popijam energetyki. Nie śpieszymy się na drodze, ale też nie marnujemy czasu na zbędne zatrzymywanie, a dzieci świetnie znoszą podróże. Planujemy wyjazd w takie dni, kiedy jest mniejszy ruch (dni pracujące). Tylko w 2008 roku w sobotę, w drodze powrotnej zastał mnie korek przed tunelem Sveti Rok (ale wtedy jechało się tylko jedną nitką tunelu) i przed Macelj z pół godziny (wracałem wtedy 21h ogółem przez Austrię i Słowację). W tym roku wpadliśmy na powrocie w godziny szczytu w Wiedniu, więc automatycznie czas podróży się zwiększył o 25 minut. Ale zazwyczaj jedziemy bez zatorów, ewentualnie od czego jest nawigacja google, jeśli nie od proponowania trasy alternatywnej.