marze_na napisał(a):gusia-s napisał(a):Tak sobie czytam i czytam i mam wrażenie że Lednice wrócił
Mam wątpliwości, bo kolega Lednice tak ładnie oczkami wywracał .
dobre, dobre...
Sol-Wagon napisał(a):kilka ostatnich stron jest kompletnie nieprzydatnych, przydało by się jakieś "czyszczenie"...
chciałbym skromnie przypomnieć tytuł tematu: "Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić"...
tak więc zaczynajmy od początku...
jak sobie z tym radzić...:p
bo ja sobie nie radzę, po 12 godzinach w samochodzie mam ból głowy i koniec...
i nie chodzi tutaj i ilość przejechanych km, tylko o godziny jazdy...
ruzica napisał(a):Każdy niech jeździ jak mu wygodnie- ja sobie nie wyobrażam bez noclegu, ale jak inni lubią/czują się na siłach/ czy co tam jeszcze to niech jeżdżą- mi to nie przeszkadza.
A wciskanie na siłę tego, że Twoja racja twojsza niż mojsza i jest najtwojsza, jest naprawdę słabe.
giba0909 napisał(a):Ja zaś, nie wiedzieć czemu, mam gorzej z trasą powrotną. Dobrze, że trochę zmienia mnie żona.
Bea.ta napisał(a):Sol-Wagon napisał(a):kilka ostatnich stron jest kompletnie nieprzydatnych, przydało by się jakieś "czyszczenie"...
chciałbym skromnie przypomnieć tytuł tematu: "Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić"...
tak więc zaczynajmy od początku...
jak sobie z tym radzić...:p
bo ja sobie nie radzę, po 12 godzinach w samochodzie mam ból głowy i koniec...
i nie chodzi tutaj i ilość przejechanych km, tylko o godziny jazdy...
Jeżeli dla kogoś te 1000coś km nie stanowi problemu, to w czym problem???? Ma iść spać, bo inni śpią?
karoka65 napisał(a):ruzica napisał(a):Każdy niech jeździ jak mu wygodnie- ja sobie nie wyobrażam bez noclegu, ale jak inni lubią/czują się na siłach/ czy co tam jeszcze to niech jeżdżą- mi to nie przeszkadza.
A wciskanie na siłę tego, że Twoja racja twojsza niż mojsza i jest najtwojsza, jest naprawdę słabe.
(...) Jednego męczy długa jazda, a drugi jak wsiada do samochodu i czuje się jak rybka w wodzie ( ktoś już o tym pisał ), lubi jeździć, sprawia mu to przyjemność, jest przyzwyczajony do takich obciążeń i taka trasa to tylko kolejne przemieszczenie się z punktu A do punktu B. (...)
Sol-Wagon napisał(a):Bea.ta napisał(a):Sol-Wagon napisał(a):kilka ostatnich stron jest kompletnie nieprzydatnych, przydało by się jakieś "czyszczenie"...
chciałbym skromnie przypomnieć tytuł tematu: "Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić"...
tak więc zaczynajmy od początku...
jak sobie z tym radzić...:p
bo ja sobie nie radzę, po 12 godzinach w samochodzie mam ból głowy i koniec...
i nie chodzi tutaj i ilość przejechanych km, tylko o godziny jazdy...
Jeżeli dla kogoś te 1000coś km nie stanowi problemu, to w czym problem???? Ma iść spać, bo inni śpią?
wcale tak nie uważam:) nigdy tak nie pisałem:) piszę o sobie:)
Sol-Wagon napisał(a):ale chyba autorowi nie chodzi o nocleg...tylko jak sobie radzić BEZ ODPOCZYNKU...
nic nie zmanipulowałem...
no a czytać ze zrozumieniem jak widać nie potrafię...na pewno potrafią autorzy postów w kilku ostatnich stronach...:p
Belvoir napisał(a):I rodzina jest zachwycona taką jazdą
Bez noclegu Przez 17 godzin
Tu jest jeszcze jedna sprawa: nikt z miszczów kierownicy ani jednym słowem nie napisał co, o czymś takim sądzi jego rodzina, żona, dzieci.
Nie podejrzewam żony czy dzieciaków o skłonności masochistyczne. Podejrzewam, że decyzję podjął sam kierowca, bo się mu śpieszy i szkoda czasu na nocleg, musi dojechać jak najszybciej, bo musi. A na hotel po drodze jest szkoda kasy.
Jest miszczem kierownicy, co mu będzie ktoś truł o zmęczeniu, on jest twardzielem.
Proszę to przemyśleć na spokojnie
rafal1435 napisał(a):Hahaha Ty czlowieku ...
[chyba ze masz juz kolo 70-tki i słabe serce to nie polecam]) i można jechać dalej
Janusz Bajcer napisał(a):rafal1435 napisał(a):Hahaha Ty czlowieku ...
[chyba ze masz juz kolo 70-tki i słabe serce to nie polecam]) i można jechać dalej
Ha ha Ty człowieku
Proszę nie wypominać wieku
Ja mam 5 lat do 70-tki i jest to dla mnie trochę obraźliwe
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi