Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Przejazd bez noclegu-jak sobie radzić

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14587
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 04.02.2011 16:39

Jacek S napisał(a):
kaszubskiexpress napisał(a):Od oglądania takich zdjęć powinno się rozpoczynać kurs na prawko kat B, tak jak ma to miejsce przy kursie na motocykle...........


8O
Żadnych zdjęć nie miałem na kursie.


Kolega od dwóch tygodni chodzi na prawko na motocykl i po pierwszych zajęciach przyszedł lekko zszokowany, bo przez pierwszą godzine oglądał zdjęcia i filmy z wypadków.

Zrpbiło to na nim duże wrażenie.

Być może zależy to od wykładowcy a nie jest narzucone z góry jakimiś dyrektywami........tak czy inaczej, tak powinno być.
bananboy
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 69
Dołączył(a): 27.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) bananboy » 04.02.2011 17:34

Najdłuższy dystans przejeczany na raz to ponad 2000km cały dzień i cała noc, i praktycznie zero zmęczenia.
Nie szaleję na trasie, staram się jechać do 10km/h szybciej niż ograniczenia.[/quote]

Dwa tysiące km to jest dystans!Naprawde daleko.No ale ja jestem trosze lepszy.W tamtym roku Dublin-Chorwacja 3000km.Pierwszy i ostatni raz sam jako kierowca.Masakra.Najgorsze to że mnie ograniczały czasowo przeprawy promowe.Z powrotem do Dublina jechałem non stop 48godz.Jazda na redbulach.Nigdy wiecej w tak daleką trasę sam jako kierowca.W tym roku lecę do Polski a z tamtąd Busikiem przez Niemcy do Chorwacji.Dwoje kierowców.Pełen full relax.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.02.2011 17:55

2000 km i zero zmęczenia ? Sorki ale jeszcze się taki nie urodził chyba, że mamy do czynienia z Terminatorem 4...

Co do tego w dalszej kolejności - wystarczy zatrzymać się na najbliższym postoju i się zdrzemnąć...

Mam nadzieję, że Ciebie nigdy na drodze nie spotkam bo należysz do takich co stwarzają zagrożenie dla innych...

Jeżeli chwalisz się tym, że przejechałeś 3 000 km sam naraz to gratuluję nie powiem czego bo obiecałem, że będę miły...
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.02.2011 18:05

bananboy napisał(a):Najdłuższy dystans przejeczany na raz to ponad 2000km cały dzień i cała noc, i praktycznie zero zmęczenia.

..Alessandro no chłop pisze wyraźnie..no z lekkim błędem -przejeczany..czyli nie jechał tylko siedział z boku i cosik go bolało...a Ty od razu...:wink: :lool: :lool:

.... i grzeczny bądź..w końcu obiecałeś... :wink:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.02.2011 18:10

Andrzejku...już dawno nie byłem taki grzeczny i miły jak w tym wątku...Obrazek
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14587
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 04.02.2011 18:12

alessandro1977 napisał(a):
Uprzedzam tylko, że materiał jest bardzo drastyczny bez cenzury :

http://www.hcfor.pl/tragiczne-wypadki-na-drogach-18/

BANANBOY OBEJRZYJ KONIECZNIE!!! ku przestrodze.

Jeśli wydawało Ci się, że nie byłeś zmęczony, to masz rację, wydawało Ci się.

Kiedyś oglądałem film, w którym zamontowano kamerkę w autku, żeby zobaczyć jak zasypia kierowca. Gość jechał, jechał, aż nagle zamknął oczy, żadnych sygnałów, żadnego opadania głowy, jak to ma miejsce przed telewizorem.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.02.2011 18:37

kaszubskiexpress napisał(a):BANANBOY OBEJRZYJ KONIECZNIE!!! ku przestrodze.

Jeśli wydawało Ci się, że nie byłeś zmęczony, to masz rację, wydawało Ci się.



..tak sobie myślę że to działanie na krótka metę, tak jak mijany właśnie na drodze wypadek który zapada w pamięci na jakiś tam czas w głowie...noga z gazu..te sprawy...
najlepiej to ujmuje mój syn, oczywiście że to żart..-tato muszę się napić bo tylu idiotów na drodze jedzie że strach na trzeźwo jechać...
smutne ale prawdziwe....jak krzyże przy drogach.. których coraz więcej.. :cry:
Ostatnio edytowano 04.02.2011 18:39 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.02.2011 18:39

alessandro1977 napisał(a):Andrzejku...już dawno nie byłem taki grzeczny i miły jak w tym wątku...Obrazek

..prawie Ci uwierzyłem... :wink:
Kiepura
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4359
Dołączył(a): 17.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kiepura » 04.02.2011 18:42

Nie bedę opowiadał ile przejechałem jednym ciurem, bo nie w tym rzecz w tym temacie.

Wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji i każdy musi ocenić to sam.

Po pierwsze nigdy nie wyjeżdżam zmęczony (a przynajmniej staram się). Męczący ostatni dzień w pracy + nerwowe pakowanie to pewność, że droga będzie nie tylko męczarnią, ale będzie niebezpieczna dla mnie i otoczenia. Najważniejsze to dobrze przespac ostatnią noc przed wyjazdem.

Po drugie nie szarżuje w czasie jazdy. Powyżej pewnej prędkości na autostradzie czy też powyżej pewnej granicy "aktywnej" jazdy na innych drogach organizm męczy się znacznie szybciej. Potem odbija się to w drugiej części jazdy, kiedy mniejszą zdolnośc koncentracji rekompensuje niższą prędkością. Paradoksalnie nie szarżując dojeżdżam szybciej do celu. Krótkie przerwy co dwie, trzy godziny obowiązkowe.

Zmęczenie. Nie używam żadnych wspomagaczy raka przewodu pokarmowego typu redbule czy inne świństwa. Kawa + spacer w czasie przerwy. W sytuacji awaryjnej w czasie jazdy zimny nawiew + otwarte okno. Plus wszystko co przyspiesza akcję serca, nawet takie rzeczy o których nie wypada pisać na forum :D

Dla świntuchów, nie to o czym myślicie, ale to też może pomóc... :lol:

Myśle, że zdrowy, w dobrej kondycji, średniodoświadczony kierowca może łyknąć w standardowych warunkach jazdy do 1000 [km]. Wszystko powyżej to już sprawa indywidualnych zdolności.
Ale jezeli ktoś nie ma pewności co do własnych możliwości niech dwa razy się zastanowi zanim rzuci się głową w dół do basenu bez wody...
dids76
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8060
Dołączył(a): 20.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) dids76 » 04.02.2011 19:43

Dla mnie bardzo ważny jest odpoczynek przed trasą, dobrze przespana noc i (jeśli jadę na noc drzemka przed wyjazdem). W okolice Trogiru, gdzie jeżdżę mam niecałe 1100km (z czego w Polsce ok30km), więc przejechanie tego odcinka "na raz" nie stanowi większego problemu. Na trasie robię 2-3 przerwy połączone z tankowaniem ,zakupem winiet jedzeniem i kawką (za kółkiem nienawidzę jeść, za to jak przesiadam się na siedzenie pasażera to mógłbym jeść cały czas ;) ). Żona ma prawo jazdy, przez cały rok jeździ więcej ode mnie ( do pracy mam 2km), ale gdy jest jakaś dłuższa trasa to zawsze ja prowadzę (mam takie uczucie że jako pasażer bardziej się męczę i strrrasznie mi się nudzi).
bananboy
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 69
Dołączył(a): 27.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) bananboy » 04.02.2011 20:13

Powiem wam koledzy tak.Jest ten moment najgorszego kryzysu miedzy 4a 6rano potem mija.I mozna jechac.Wiadomo trzeba sie ztrzymac chociaż kartofelki odcedzic,powdychac świezego powietrza kawe wypic i dalej jazda.Jezdze od 23lat w tym 10 lat jedziłem w Polsce tylko w nocy,także jazda nocą nic nowego.Ale tak jak powtarzam nigdy juz sam w tak daleka podróż autem nie wybiorę się bez zmiennika.Jeszcze jak ktoś koło ciebie siedzi i mozesz pogadac to ok.A moja połowica wsiądzie do auta pogada godzinkę i już jej nie ma.
bananboy
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 69
Dołączył(a): 27.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) bananboy » 04.02.2011 20:16

Uprzedzam tylko, że materiał jest bardzo drastyczny bez cenzury :

http://www.hcfor.pl/tragiczne-wypadki-na-drogach-18/


Nie można otworzyć tego linku!!!!!!!!!!!!
menadzer
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 60
Dołączył(a): 18.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) menadzer » 04.02.2011 20:56

Cenzura!:P
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14587
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 04.02.2011 21:16

bananboy napisał(a):Uprzedzam tylko, że materiał jest bardzo drastyczny bez cenzury :

http://www.hcfor.pl/tragiczne-wypadki-na-drogach-18/


Nie można otworzyć tego linku!!!!!!!!!!!!



otwiera się bez problemu
lukasz22i
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 634
Dołączył(a): 28.04.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) lukasz22i » 04.02.2011 21:18

Jako że raz/dwa razy w miesiacu trafiają mi się długie trasy to droga do Chorwacji nie była dla mnie większym wyzwaniem.
Z doświadczenia wiem że jak przychodzi kryzys to warto zjechać na parking, rozłożyć oparcie, zarzucić kocyk i przespać się, choć by 15min...jest to dużo skuteczniejszy sposób niż kawa czy moczopędne :twisted: redbule.
A jadąc na noc warto w dzień nie mieć na głowie żadnych dodatkowych obowiązków, przygotować auto z rana, spakować auto o normalnej porze, zjeść dobry obiadek po którym obowiązkowa drzemka, potem prysznic, kawa i w drogę. Osobiście nie lubię robić zbyt częstych i długich przerw w drodze, staję tylko wtedy kiedy trzeba zrobić siusiu (choć zdarza mi się długo trzymać bo nie chce mi się stanąć) czy zatankować auto (wtedy też wykorzystuje postuj na kawe czy jedzenie).
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Przejazd bez noclegu-jak sobie radzić - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone