Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Przejazd bez noclegu-jak sobie radzić

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
m@rek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 884
Dołączył(a): 15.07.2010
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) m@rek » 23.02.2016 00:17

szczerze mówiąc, śmieszą mnie takie pytania ... jeśli mam z czymś problem to po prostu tego nie robię (czytaj - nie jadę na raz)
wszystko zostało powiedziane poniżej
Lednice napisał(a):...Tytuł wątku:
Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić
jest lekko świrnięty :D :) :lol:
Jak ktoś widzi, że jest mocno zmęczony, atakuje go ostro sen, a jego rodzina nie zaplanowała noclegu na trasie,
to i tak się zatrzymuje na parkingu, i robi drzemkę :roll:

moja rada jest taka: mierzyć siły na zamiary, schować ego w kieszeni i przede wszystkim myśleć
// tym bardziej że zazwyczaj mamy ze sobą całą rodzinę na "pokładzie"
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108283
Dołączył(a): 10.09.2004
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 23.02.2016 00:25

.... oraz innych uczestników ruchu drogowego na trasie :idea:
m@rek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 884
Dołączył(a): 15.07.2010
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) m@rek » 23.02.2016 10:36

jak zwykle na straży :wink:
Janusz Bajcer napisał(a):.... oraz innych uczestników ruchu drogowego na trasie :idea:

... sie rozumie, nie jesteśmy egoistami
Użytkownik usunięty
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.02.2016 10:40

Trasę do Rivy del Garda zrobiłem na raz (1080 km). W drodze spoko, z krótkimi postojami. Ale nigdy więcej... jak tylko zameldowaliśmy się na miejscu, zrobiłem sobie "drzemkę" - spałem podobno pół dnia.
klerjeser
zbanowany
Posty: 426
Dołączył(a): 21.09.2015
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) klerjeser » 23.02.2016 11:39

filip122 vel Darek napisał(a):Oczywiscie masz rację że lepiej nie jechać na chama i koniecznie jak najszybciej do celu. Ale powiedz mi gdzie znajdziesz nocleg w 3/4 trasy za 200zł dla 4 osobowej rodziny?


Rok temu w Varos/Perusic niedaleko Gospicia za ok. 300 zł ze sniadaniem. Motel Albatros. Wyjazd z domu o 7 rano, spokojna jazda z obiadem nad Balatonem, na nocleg zajechalismy o 20. Rano śniadanko i po 9 start, w południe bieglismy na plaże wypoczeci i rozpakowani.
misiaczek-bartek
Odkrywca
Posty: 73
Dołączył(a): 14.06.2011
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) misiaczek-bartek » 27.02.2016 00:02

dokładnie jak wyżej napisane. Ego do kieszeni :) ja kiedyś wracając z Cro tego samego dnia jechałem do Amsterdamu, tylko potem spałem 24 godziny z przerwami na toaletę i obiad.
Co do rad.
- Dajesz rękę za głowę czytaj: zaczyna chcieć mi się spać, trzeba uważać.
- Zabawa z długimi światłami, gdy się pojawi tylko chwila to on/off
- Na postoju przysiady skłony itd.
- Tydzień przed wyjazdem śpię po pracy, a dłużej siedzę w nocy + śpię do oporu przed wyjazdem
- Często wietrze auto + mam chłodno w samochodzie
- Jadę z ulubioną muzyką (nucę pod nosem)
- Krople do oczu! niema nic gorszego niż suche oczy po klimie bolą jak są otwarte nie bolą jak zamykam
- Nie jem tłustych potraw przed podróżą
- Jak miałem nawigację przyklejaną to prawie maksymalnie ściemniałem podświetlenie (to samo z podświetlaniem prędkościomierza)
A teraz uwaga! najważniejsze! zasypiam za kierownicą staję na 30 min. spaceruję, robię przysiady, sprawdzam opony i myję okna. Jak za 30 min. znowu zasypiam - parking i na 30 min lulu.
to tyle :)
dareks20
Odkrywca
Posty: 103
Dołączył(a): 18.05.2014
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) dareks20 » 27.02.2016 11:20

Dokładnie tak misiaczek bartek. Jedego dnia organizm tego nie odczuje a innego chce się spać zaraz po wyjeździe z domu.
Użytkownik usunięty
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.02.2016 11:38

misiaczek-bartek napisał(a):.... Jak za 30 min. znowu zasypiam - parking i na 30 min lulu.
to tyle :)


Moim zdaniem tylko opcja ostatnia, wcześniejsze pomysły są tylko oszukiwaniem samego siebie, że nie jest źle :roll:

A najlepiej po prostu mieć nocleg na trasie w łóżku 8)
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5126
Dołączył(a): 06.08.2014
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 27.02.2016 11:42

Polecam ostatnie 11 sekund, czyli od 4 minuty
Użytkownik usunięty
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.02.2016 11:58

Jak byłem młodszy=głupszy, to też katowałem się jazdą "na raz", jaki byłem "dum(r)ny z siebie po przyjeździe na miejsce, ale cały pozostały dzień człowiek funkcjonuje nie przytomny i ma dzień stracony, wyjeżdżając dzień wcześniej i nocując po drodze mam cała pulę dni urlopu na pobyt i odpoczynek, w południe świeży i wypoczęty po zakwaterowaniu idę na plażę.
Rozumiem ludzi którzy pracują do ostatniej chwili bo inaczej "nie da rady" (po pracy w auto i dzida do Cro), ale to jest bicz na życie i zdrowie rodziny, urlop planuje się przecież dużo wcześniej i można wykroić jeden dzień urlopu więcej na nocleg.
Na koniec przykład z życia : mój znajomy też jeździł na "raz" do Cro, i któregoś dnia jak wracał do domu, po intensywnym dniu, zasnął za kierownicą 1 kilometr od domu i dzwon z drzewem, na szczęście bez większych konsekwencji. :hut:
KrisM
Cromaniak
Posty: 639
Dołączył(a): 21.01.2011
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) KrisM » 27.02.2016 12:57

misiaczek-bartek napisał(a):dokładnie jak wyżej napisane. Ego do kieszeni :) ja kiedyś wracając z Cro tego samego dnia jechałem do Amsterdamu, tylko potem spałem 24 godziny z przerwami na toaletę i obiad.
Co do rad.
- Dajesz rękę za głowę czytaj: zaczyna chcieć mi się spać, trzeba uważać.
- Zabawa z długimi światłami, gdy się pojawi tylko chwila to on/off
- Na postoju przysiady skłony itd.
- Tydzień przed wyjazdem śpię po pracy, a dłużej siedzę w nocy + śpię do oporu przed wyjazdem
- Często wietrze auto + mam chłodno w samochodzie
- Jadę z ulubioną muzyką (nucę pod nosem)
- Krople do oczu! niema nic gorszego niż suche oczy po klimie bolą jak są otwarte nie bolą jak zamykam
- Nie jem tłustych potraw przed podróżą
- Jak miałem nawigację przyklejaną to prawie maksymalnie ściemniałem podświetlenie (to samo z podświetlaniem prędkościomierza)
A teraz uwaga! najważniejsze! zasypiam za kierownicą staję na 30 min. spaceruję, robię przysiady, sprawdzam opony i myję okna. Jak za 30 min. znowu zasypiam - parking i na 30 min lulu.
to tyle :)

dłuuuga ta lista;-) a trening rozpoczyna się tydzień przed wyjazdem :D
nie lepiej zastąpić tego wszystkiego jednym punktem? tym bardziej, że na pokładzie wieziemy to co najcenniejsze!
nocleg na trasie może być elementem wakacji. wystarczy poszukać dobre i interesujące miejsce;-)
kaeres
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3057
Dołączył(a): 11.03.2010
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaeres » 29.02.2016 15:50

szaki17 napisał(a):Jak byłem młodszy=głupszy, to też katowałem się jazdą "na raz", jaki byłem "dum(r)ny z siebie po przyjeździe na miejsce, ale cały pozostały dzień człowiek funkcjonuje nie przytomny i ma dzień stracony, wyjeżdżając dzień wcześniej i nocując po drodze mam cała pulę dni urlopu na pobyt i odpoczynek, w południe świeży i wypoczęty po zakwaterowaniu idę na plażę.
Rozumiem ludzi którzy pracują do ostatniej chwili bo inaczej "nie da rady" (po pracy w auto i dzida do Cro), ale to jest bicz na życie i zdrowie rodziny, urlop planuje się przecież dużo wcześniej i można wykroić jeden dzień urlopu więcej na nocleg.
Na koniec przykład z życia : mój znajomy też jeździł na "raz" do Cro, i któregoś dnia jak wracał do domu, po intensywnym dniu, zasnął za kierownicą 1 kilometr od domu i dzwon z drzewem, na szczęście bez większych konsekwencji. :hut:

Nie unikniesz nawet na trasach 50km.
Przychodzi niż i koniec.
Ja potrafię 1200km na raz trzasnąć i bez kłopotu, a czasami na miejscu trasy kilkanaście/dziesiąt kilometrów potrafią mnie zahipnotyzować.
Nikt nie mówi tutaj o przeginaniu pałki. Jak odpływam to odpoczynek lub sen ale przeważnie jest OK i da się jechać 1200km bez snu.
Katowałeś się jazdą na raz bo byłeś młodszy i organizm inaczej reagował.
Ja bynajmniej się nie katuję tylko po prostu jadę 12-15h za jednym szlagiem z przerwami co 3-4h.

PS. mój sposób na chwilowe osłabienie podczas dłuższej jazdy. Na 2 minutki przyspieszyć do 160-170km.
Adrenalina skutecznie działa jeszcze przez godzinę.
dareks20
Odkrywca
Posty: 103
Dołączył(a): 18.05.2014
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) dareks20 » 29.02.2016 16:11

Ja lubię i kocham jeździć.Mogę z samochodu nie wychodzić.Wiadomo,ze zmęczenie przychodzi,ale jak dobry dzień, organizm w dobrej kondycji to te 100-1200 km nie jest czymś nadzwyczajnym.Ja dodatkowo dorabiam sobie jako instruktor nauki jazdy.Dziennie spędzam po kilka godzin w L po swojej etatowej pracy. Także i mój organizm i moja d... :D sa zwyczajne.
Najważniejsze tonie przeceniać swoich możliwości.Nie raz będzie trzeba się zdrzemnąć pół godziny od celu gdyż nie da się jechać na sile, a natury się nie oszuka. No i jak ktoś jeździ od święta i nie robi dłuższych tras,nie jest zwyczajny w nocy nie spać, to lepiej niech się nie porywa z motyką na słońce.
czyzo
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 67
Dołączył(a): 04.07.2015
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) czyzo » 29.02.2016 16:15

kaeres napisał(a):PS. mój sposób na chwilowe osłabienie podczas dłuższej jazdy. Na 2 minutki przyspieszyć do 160-170km.
Adrenalina skutecznie działa jeszcze przez godzinę.



Może ta praktyka nie jest bezpieczna ale rzeczywiście chwila wyrwania się z monotonii jadąc ciągle 120 na trasie pozwoli trochę ożywić organizm.
MWN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1996
Dołączył(a): 18.02.2008
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) MWN » 29.02.2016 16:31

Ja cały czas tak jadę to nic mnie nie bierze. Zwłaszcza w Serbii na autostradzie - zawsze pustki więc bezpiecznie. A jak wracam z Cro jest podobnie, trochę większy ruch pod Zagrzebiem. Najtrudniejsze jest wolne jechanie, tu wtedy najłatwiej przysnąć...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Przejazd bez noclegu-jak sobie radzić - strona 19
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone