Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Przejazd bez noclegu-jak sobie radzić

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 11.02.2011 12:03

anakin napisał(a):A cóż takiego jest w Twoim aucie,że nie pozwala Ci zasnąć?? :lol:



Żona za kierownicą - dla mnie to zbyt traumatyczne przeżycie żeby usnąć :lol: :lol: :lol:

A tak na poważnie, to ja już tak mam, że w trasie ciężko mi usnąć. Moja żona jedzie jako pasażer, a śpi w czasie drogi o wiele więcej ode mnie. Nie wiem czemu, taki mam dziwny organizm.
Tobie spod Krakowa na pewno łatwiej, ale i mnie z Mazowsza nie jest trudno - byle do Łodzi, potem zaczyna się moja ulubiona 'gierkówka' - prędkości autostradowe, więc trasa fajna.

Mariusz_M napisał(a):jak mozna sie zgubić na autostradzie biegnącej 400km prosto


Oj, chyba nie doceniasz możliwości płci pięknej :lol: :lol:
Ostatnio edytowano 11.02.2011 12:16 przez Raul73, łącznie edytowano 1 raz
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 11.02.2011 12:10

Odbiegając trochę od tematu.
Nie chcesz Raul koszulki ? 8)
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 11.02.2011 12:13

anakin napisał(a):Odbiegając trochę od tematu.
Nie chcesz Raul koszulki ? 8)


Porozumiem się wieczorem z rodzinką i zdecydujemy co do ilości sztuk, ale na 99% tak. No i muszę się w temat zagłębić. Ale pomysł fajny.
Thot
Cromaniak
Posty: 513
Dołączył(a): 13.04.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Thot » 11.02.2011 15:21

Powiem Wam, na podstawie wieloletnich obserwacji - siebie i innych - że cały problem jazdy długiej i krótszej (na 1 raz) to nie jest takie proste, a niestety bardziej skomplikowane.
Wiadomo wszystkim, że jazda 600 km po polskich drogach zmęczy o wiele bardziej niż 1000 km po niemieckich autostradach. Jest to dla wszystkich jasne.
Myślę, że dla wszystkich jasne jest również (czyż nie?), że to nie prędkość (wbrew temu co policja i budżet - to prawie to samo - twierdzą) zabija, tylko głupota, brak umiejętności, wyobraźni i nade wszystko przewidywania. Wiele razy w różnych krajach robiono eksperymenty polegające na zdjęciu ograniczeń prędkości, a nawet wszystkich znaków. I co? I było bezpieczniej, mniej wypadków - choć jeżdżono statystycznie dużo szybciej. Przykładem mogą być m.in. autostrady niemieckie: najszybsze (chyba na świecie) i najbezpieczeniejsze.
Jednak to wszystko jest dużo bardziej skomplikowane z innego powodu: KAŻDY JEST INNY. Każdy ma inne predyspozycje, organizm, umiejętności (wrodzone i nabyte), doświadczenie, inne auto inne... no prawie wszystko.
Dla jednej jazda 300 km będzie ogromnym wyzwaniem i przeżyciem. Inny "musi" jechać w dzień. Drugiemu to nie sprawia większej różnicy (kwestia indywidualna widzenia w nocy też ma znaczenie ogromne - są ludzie, którym trudno jest ocenić tempo poruszania się drugiego pojazdu nocą, a nie mają chorych oczu).
Uważam, że każdy powinien jechać na tyle szybko i na tyle wolno, na ile stać jego, organizm, samochód, pasażerów... no i portfel. :lol:
Mi na ten przykład jest zupełnie obojętne czy lewym pasem wyprzedza mnie Porsche 911, Maybach czy... Trabant. Bez znaczenia! Niech nawet skuter jakiś mnie wyprzedzi jak jadę wolniej. :D
Niech każdy jedzie jak woli, jak mu dobrze - do Chorwacji można jechać poniżej 10 godzin (z południa, rzecz jasna) i... kilka dni :) Znam takich, co to co 200-300 km robią... nocleg. 8O :D
Ale też są tacy, którzy na 1 raz mogą przejechać daleko dłuższy dystans aniżeli "tylko" do Chorwacji, równiez znad Bałtyku: 2000-2500 km nie stanowią dla nich problemu, a i noclegu dłuższego nie potrzebują, ani towarzysza (gadającego) na miejscu pasażera.
I jeszcze kwestia prędkości: dla jednego 80 km/h będzie "za szybko", dla drugiego o sto więcej będzie "w sam raz". Zdarza się, że dla tego drugiej wymuszone 80 km/h (nie korkiem, tylko czyjąś decyzją) będzie... niebezpieczne: tak, tak, są tacy! Dzieje się tak, bo zbyt wolna prędkość może ich dekoncentrować, a wysoka - przeciwnie: wyostrzać i przyśpieszać reakcje itd.
Każdy jest... INNY.
I wbrew temu, co ktoś na początku napisał - NIKT NIE JEST GŁUPI. :twisted: :P
To że ktoś nie potrafi albo nie chce jechać szybciej - niech tak jedzie.
A ci, co "piracą" - niech też uszanują innych.
Każdy jest inny - nikt nie jest głupi. :D
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 11.02.2011 15:33

sanchopan napisał(a):I jeszcze kwestia prędkości: dla jednego 80 km/h będzie "za szybko", dla drugiego o sto więcej będzie "w sam raz". Zdarza się, że dla tego drugiej wymuszone 80 km/h (nie korkiem, tylko czyjąś decyzją) będzie... niebezpieczne: tak, tak, są tacy! Dzieje się tak, bo zbyt wolna prędkość może ich dekoncentrować, a wysoka - przeciwnie: wyostrzać i przyśpieszać reakcje itd.


100% racji!!!
Wiem po sobie - najbardziej męczy właśnie takie 80 km/h, co to nawet nie bardzo wiadomo na jakim biegu jechać i trzeba co chwilę machac lewarkiem. Nie jestem za jazdą 180 km/h ale 120-140 to jak dla mnie optimum - taka jazda mnie relaksuje i - jak to ująłeś - wyostrza zmysły. Już wielokrotnie miałem przypadek, że np. przejazd przez Łódź prawie usypiałem za kółkiem, a jak już złapałem "gierkówkę" od Tuszyna, to jakbym się na nowo narodził i sen sam przechodził.
Bea.ta
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 29091
Dołączył(a): 09.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bea.ta » 11.02.2011 15:38

Raul73 napisał(a):
anakin napisał(a):A cóż takiego jest w Twoim aucie,że nie pozwala Ci zasnąć?? :lol:



Żona za kierownicą - dla mnie to zbyt traumatyczne przeżycie żeby usnąć


to jednak mam cudownego męża, śpi jak dziecko, w czasie kiedy ja prowadzę, obojętnie, czy to środek dnia, czy środek nocy...
matrix02
Croentuzjasta
Posty: 198
Dołączył(a): 06.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) matrix02 » 11.02.2011 17:30

BeJur napisał(a):
Raul73 napisał(a):
anakin napisał(a):A cóż takiego jest w Twoim aucie,że nie pozwala Ci zasnąć?? :lol:



Żona za kierownicą - dla mnie to zbyt traumatyczne przeżycie żeby usnąć


to jednak mam cudownego męża, śpi jak dziecko, w czasie kiedy ja prowadzę, obojętnie, czy to środek dnia, czy środek nocy...

Pewnie mu szystko jedno i śpi :D
Bea.ta
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 29091
Dołączył(a): 09.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bea.ta » 11.02.2011 19:20

matrix02 napisał(a):Pewnie mu szystko jedno i śpi :D


jasne
;)
po prostu ma zaufanie do kierowcy
niektórzy mężowie tak mają :)
gonzo
Croentuzjasta
Posty: 411
Dołączył(a): 01.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) gonzo » 11.02.2011 20:59

BeJur napisał(a):
matrix02 napisał(a):Pewnie mu szystko jedno i śpi :D


jasne
;)
po prostu ma zaufanie do kierowcy
niektórzy mężowie tak mają :)

Ja tez mam zaufanie do kierowcy (żony) , ci którzy nie mają zaufania bardziej się boją o swój samochodzik niż o kierowce :D
smok131
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1017
Dołączył(a): 24.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) smok131 » 11.02.2011 21:09

sanchopan napisał(a):Powiem Wam, na podstawie wieloletnich obserwacji - siebie i innych - że cały problem jazdy długiej i krótszej (na 1 raz) to nie jest takie proste, a niestety bardziej skomplikowane.
Wiadomo wszystkim, że jazda 600 km po polskich drogach zmęczy o wiele bardziej niż 1000 km po niemieckich autostradach. Jest to dla wszystkich jasne.
Myślę, że dla wszystkich jasne jest również (czyż nie?), że to nie prędkość (wbrew temu co policja i budżet - to prawie to samo - twierdzą) zabija, tylko głupota, brak umiejętności, wyobraźni i nade wszystko przewidywania. Wiele razy w różnych krajach robiono eksperymenty polegające na zdjęciu ograniczeń prędkości, a nawet wszystkich znaków. I co? I było bezpieczniej, mniej wypadków - choć jeżdżono statystycznie dużo szybciej. Przykładem mogą być m.in. autostrady niemieckie: najszybsze (chyba na świecie) i najbezpieczeniejsze.
Jednak to wszystko jest dużo bardziej skomplikowane z innego powodu: KAŻDY JEST INNY. Każdy ma inne predyspozycje, organizm, umiejętności (wrodzone i nabyte), doświadczenie, inne auto inne... no prawie wszystko.
Dla jednej jazda 300 km będzie ogromnym wyzwaniem i przeżyciem. Inny "musi" jechać w dzień. Drugiemu to nie sprawia większej różnicy (kwestia indywidualna widzenia w nocy też ma znaczenie ogromne - są ludzie, którym trudno jest ocenić tempo poruszania się drugiego pojazdu nocą, a nie mają chorych oczu).
Uważam, że każdy powinien jechać na tyle szybko i na tyle wolno, na ile stać jego, organizm, samochód, pasażerów... no i portfel. :lol:
Mi na ten przykład jest zupełnie obojętne czy lewym pasem wyprzedza mnie Porsche 911, Maybach czy... Trabant. Bez znaczenia! Niech nawet skuter jakiś mnie wyprzedzi jak jadę wolniej. :D
Niech każdy jedzie jak woli, jak mu dobrze - do Chorwacji można jechać poniżej 10 godzin (z południa, rzecz jasna) i... kilka dni :) Znam takich, co to co 200-300 km robią... nocleg. 8O :D
Ale też są tacy, którzy na 1 raz mogą przejechać daleko dłuższy dystans aniżeli "tylko" do Chorwacji, równiez znad Bałtyku: 2000-2500 km nie stanowią dla nich problemu, a i noclegu dłuższego nie potrzebują, ani towarzysza (gadającego) na miejscu pasażera.
I jeszcze kwestia prędkości: dla jednego 80 km/h będzie "za szybko", dla drugiego o sto więcej będzie "w sam raz". Zdarza się, że dla tego drugiej wymuszone 80 km/h (nie korkiem, tylko czyjąś decyzją) będzie... niebezpieczne: tak, tak, są tacy! Dzieje się tak, bo zbyt wolna prędkość może ich dekoncentrować, a wysoka - przeciwnie: wyostrzać i przyśpieszać reakcje itd.
Każdy jest... INNY.
I wbrew temu, co ktoś na początku napisał - NIKT NIE JEST GŁUPI. :twisted: :P
To że ktoś nie potrafi albo nie chce jechać szybciej - niech tak jedzie.
A ci, co "piracą" - niech też uszanują innych.
Każdy jest inny - nikt nie jest głupi. :D


święta prawda ale niestety kolego nie we wszystkim przyznam Ci rację, każdy jest inny ale głupich niestety na drogach jest "na pęczki"
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
lukskajwoker
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 279
Dołączył(a): 15.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) lukskajwoker » 11.02.2011 21:52

wosiu napisał(a):Jeżdżę zawodowo dużym zestawem i osobiście wolę noc do jazdy ponieważ jest mniej aut a z racji przyzwyczajenia pokonałem trasę ze śląska do Promistenu jak to się mówi od strzału i wcale nie uważam się za motłoch czy jakkolwiek nazywacie tu ludzi którzy potrafią pokonać 1000 km od razu. Pozdrawiam.


Ja trasę Wrocław - Sv. Vlas / Bułgaria (1950km) robiłem na raz (dzień,noc,dzień - oczywiście przerwy siku/kupa/papu).
Raz jadąc spaliśmy na stacji 2-3 godziny.
Trasa do Holandii 1100 km - zero zmęczenia (wyjechałem z rana, przyjechałem późnym popołudniem).

Wg mnie Chorwacja jest na tyle blisko że będą przygotowanym do podóży spokojnie przejedzie się na raz. W tym roku na 90% jadę do Zavalatica i nie planuję inaczej niż na raz.
KumoterSzyszkownik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 207
Dołączył(a): 29.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) KumoterSzyszkownik » 12.02.2011 01:35

lukskajwoker napisał(a):
wosiu napisał(a):Jeżdżę zawodowo dużym zestawem i osobiście wolę noc do jazdy ponieważ jest mniej aut a z racji przyzwyczajenia pokonałem trasę ze śląska do Promistenu jak to się mówi od strzału i wcale nie uważam się za motłoch czy jakkolwiek nazywacie tu ludzi którzy potrafią pokonać 1000 km od razu. Pozdrawiam.


Ja trasę Wrocław - Sv. Vlas / Bułgaria (1950km) robiłem na raz (dzień,noc,dzień - oczywiście przerwy siku/kupa/papu).
Raz jadąc spaliśmy na stacji 2-3 godziny.
Trasa do Holandii 1100 km - zero zmęczenia (wyjechałem z rana, przyjechałem późnym popołudniem).

Wg mnie Chorwacja jest na tyle blisko że będą przygotowanym do podóży spokojnie przejedzie się na raz. W tym roku na 90% jadę do Zavalatica i nie planuję inaczej niż na raz.

No,ale niektórzy muszą brać poprawkę na to,że np.dzieci są zmęczone/czytaj-marudzą/ i trzeba się zatrzymać na jakiś odpoczynek,ew.nocleg.Nie można wszystkiego sprowadzać do wspólnego mianownika,który się nazywa,,przygotowanie do podróży''... :D
lukasz1977
Croentuzjasta
Posty: 196
Dołączył(a): 08.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) lukasz1977 » 12.02.2011 07:15

A my zawsze jedziemy na 2,3 samochody w nocy, mamy zestawik krótkofalówek przez które prowadzimy prawie całą drogę "dyskusje" - i nie pozwala to usnąć (reszta pasażerów śpi - żony, dzieci ;) )
tajemniczy
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 578
Dołączył(a): 02.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) tajemniczy » 12.02.2011 08:12

ja ze względu na małego pasażera na pokładzie nocować będę w Plitvicach.
Bez problemu pojechalibyśmy na raz bo prowadzę ja i żona, ale odpoczynek nikomu nie zaszkodzi
Thot
Cromaniak
Posty: 513
Dołączył(a): 13.04.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Thot » 12.02.2011 10:59

Różnie jest.
Moje dzieci nie protestują jak się jedzie na 1 raz gdziekolwiek w Europie - osobiście też staram się wyjeżdżać po południu (czyli na noc), krótkie przerwy na siusiu, jedzenie, kawę i jazda. Jak trzeba to krótka drzemka.
Rodzina może spać (cała) - ja jadę.
Dzieci nie są bezpośrednim powodem "musi być nocleg". Bezpośrednim powodem są rodzice, którzy albo wiedzą, że akurat im dzieciom jest to konieczne albo którym się... wydaje, że jest to konieczne (bo np. nasłuchali się od "życzliwych" znajomych, że "kto to widział tak dziecko męczyć i tak daleko jechać"). 8O :lol: Bzdura, oczywiście. Dzieci uwielbiają podróżować, tylko trzeba o nie zadbać, rzecz jasna.
A jak się zadba i myśli nie tylko o sobie, to można jechać na dłuższe trasy niż ww. 1950 km i to na 1 raz (ale to już zależy od auta, warunków i kierowcy, bo z tym jest różnie). :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi

cron
Przejazd bez noclegu-jak sobie radzić - strona 11
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone