grzesiek_lbn napisał(a):JACU napisał(a):Kolega widać na neostradzie wychowany
A kolega widzę mechanik wykfalifikowany
Taki zawód niestety ale teraz głównie klimy dla relaxu robię a na codzien żółte urządzenia
paulr napisał(a):Lechoo napisał(a):paulr napisał(a):co do wymiany żarówek to przecież europa nakazała by wymienić mógł każdy, bez użycia innych narzędzi niż te w samochodzie.
Chyba jak masz małe chińskie rączki
nie wiem jakie masz rączki, nie chce mówić że jest inaczej bo rozumiem że producent zamontuje zderzak na imbusy da imbusa i powie że można żarówkę wymienić, choć trzeba pół auta imbusem rozkręcić.
Sam osobiście sprawdziłem w swoim samochodzie (chevrolet orlando) i wymiana żarówki jest dość ale wykonywana z zamkniętymi oczami, z otwartymi już dziecinne prosta i zajmuje kilka sekund, no ale w końcu to niby kontynuacja samochodów daewoo:)
"Obowiązujący od 4 lat regulamin nr 48 Europejskiej Komisji Gospodarczej ONZ w punkcie 5.23 stanowi: „Światła muszą być zamontowane w pojeździe
w taki sposób, żeby umożliwić prawidłową wymianę źródła światła zgodnie z instrukcją dostarczoną przez producenta pojazdu, bez użycia innych specjalistycznych narzędzi niż te dostarczone wraz z pojazdem przez producenta (...)
http://www.vitay.pl/AutoSwiat/Artykul,C ... 444,1.html
maluszek napisał(a):paulr napisał(a):Lechoo napisał(a):paulr napisał(a):co do wymiany żarówek to przecież europa nakazała by wymienić mógł każdy, bez użycia innych narzędzi niż te w samochodzie.
Chyba jak masz małe chińskie rączki
nie wiem jakie masz rączki, nie chce mówić że jest inaczej bo rozumiem że producent zamontuje zderzak na imbusy da imbusa i powie że można żarówkę wymienić, choć trzeba pół auta imbusem rozkręcić.
Sam osobiście sprawdziłem w swoim samochodzie (chevrolet orlando) i wymiana żarówki jest dość ale wykonywana z zamkniętymi oczami, z otwartymi już dziecinne prosta i zajmuje kilka sekund, no ale w końcu to niby kontynuacja samochodów daewoo:)
"Obowiązujący od 4 lat regulamin nr 48 Europejskiej Komisji Gospodarczej ONZ w punkcie 5.23 stanowi: „Światła muszą być zamontowane w pojeździe
w taki sposób, żeby umożliwić prawidłową wymianę źródła światła zgodnie z instrukcją dostarczoną przez producenta pojazdu, bez użycia innych specjalistycznych narzędzi niż te dostarczone wraz z pojazdem przez producenta (...)
http://www.vitay.pl/AutoSwiat/Artykul,C ... 444,1.html
przepis przepisem, a życie życiem. Co prawda w moim Volvo V40 bez problemu sama wymieniam żarówki bez pomocy męża, ale w Nissanie mój mąż aby wymienić żarówkę musiał wymontować akumulator... wniosek z tego taki, że producenci Nissana nie znają tego przepisu....
anna chmiel napisał(a):A ja się naczytałam co należy przejrzeć,wymienić bądź podrasować i stwierdziłam ,że to wszystko świeżo na jesieni zrobione więc mam z głowy.I co? wczoraj coś zaczęło stukać w kole i trzeba jechać do samochodowego lekarza, a wyjazd za miesiąc.Mam nadzieję,że to nic poważnego
maniust napisał(a):anna chmiel napisał(a):A ja się naczytałam co należy przejrzeć,wymienić bądź podrasować i stwierdziłam ,że to wszystko świeżo na jesieni zrobione więc mam z głowy.I co? wczoraj coś zaczęło stukać w kole i trzeba jechać do samochodowego lekarza, a wyjazd za miesiąc.Mam nadzieję,że to nic poważnego
Łożysko pewnie padło.
Takich sytuacji się nie przewidzi.
maniust napisał(a):anna chmiel napisał(a):A ja się naczytałam co należy przejrzeć,wymienić bądź podrasować i stwierdziłam ,że to wszystko świeżo na jesieni zrobione więc mam z głowy.I co? wczoraj coś zaczęło stukać w kole i trzeba jechać do samochodowego lekarza, a wyjazd za miesiąc.Mam nadzieję,że to nic poważnego
Łożysko pewnie padło.
Takich sytuacji się nie przewidzi.
anna chmiel napisał(a):.................
KrzychuZiom napisał(a):A może by tak (tu do admina) założyć wątek nie wiem typu: Potrzebna pomoc w dowozie.... (części , narzędzi , leków itp itd ) sam miałem przykre doświadczenia z zepsutym autem , na szczęście znajomi którzy jechali dowieźli potrzebne części i narzędzia aby naprawić autko, było grono ludzi który także oferowali swoją pomoc , ktoś jechał po drodze i mógł zabrać potrzebne rzeczy może było by to przydatne? bo zepsute auto w drodze na wakacje to chyba jedna z gorszych rzeczy które mogą je zepsuć...
KrzychuZiom napisał(a):A może by tak (tu do admina) założyć wątek nie wiem typu: Potrzebna pomoc w dowozie.... (części , narzędzi , leków itp itd ) sam miałem przykre doświadczenia z zepsutym autem , na szczęście znajomi którzy jechali dowieźli potrzebne części i narzędzia aby naprawić autko, było grono ludzi który także oferowali swoją pomoc , ktoś jechał po drodze i mógł zabrać potrzebne rzeczy może było by to przydatne? bo zepsute auto w drodze na wakacje to chyba jedna z gorszych rzeczy które mogą je zepsuć...
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi