Super-relacja z trochę kijowym zakończeniem...chodzi mi o samochód
Fajnie było znów być na Istrii
Pozdrawiam
ajdadi napisał(a):Super-relacja z trochę kijowym zakończeniem...chodzi mi o samochód
Fajnie było znów być na Istrii
Pozdrawiam
orson napisał(a):Świetna relacja. Czekałem z niecierpliwością na każdy odcinek. Fajnie było przypomnieć sobie Istrię po... 17 latach Pozdrawiam.
ruwado napisał(a):No cóż - moja Octavia po spaleniu sprzegła na drugi rok bryknęła do Cro i wróciła. Bora tez da rade. Po prostu pech.
ruwado napisał(a):splunąć za siebie i za rok znowu wyruszyć!!!!
MARK1 napisał(a):Widzę, że auto na lawecie ma na rejestracji napisane - tyle mu zostało - "OK" więc : "jemu" się podobało i był zadowolony (nie musiał gnać na kołach)
Dobrze , że wszystko skończyło się dobrze
Pozdrawiam i życzę kolejnych podróży jak w Twoim tytule, tyle, że bez ostatniej części
Misia28 napisał(a):Relacja świetna,chyba jeszcze odwiedzimy Istrię ale mam nadzieję, że bez przygód lawetowych. Pozdrawiam i życzę tyle samo wyjazdów co powrotów na własnych czterech kółkach
Powrót do Nasze relacje z podróży