dołączam do czytania relacji
jakoś Istria nigdy mnie nie pociągała ale może po przeczytaniu cos się zmieni
fammoni napisał(a):dołączam do czytania relacji
jakoś Istria nigdy mnie nie pociągała ale może po przeczytaniu cos się zmieni
alladyndelscorcho napisał(a):... Właściciel konoby Mondo w programie Anthony Bourdaina, o którym wspominałem, twierdził, że jeżeli trufle to wyłącznie świeże. Oliwa o smaku trufli to według niego przestępstwo.
gusia-s napisał(a):Taaa - mądrala bo może ma pod nosem gdzieś w zakamarkach ogródka
gusia-s napisał(a): No ale wiadomo jak to jest ze smakami, niektórzy kawę słodzą
Misia28 napisał(a):Dosiadam się i ja na samiutkim końcu,ale Rovinj to nasz pierwszy raz w Cro.Od tego pięknego miasteczka 7 lat temu zaczęła się nasza miłość do Cro
ASIULA HK napisał(a):I znowu musiałam nadganiać
Gdzieś mi umknął kawal Twojej relacji
Ufff.....
A tak ogólnie i szczególnie , kto wie czy to nie będzie kolejny kierunek, jak się da
welcomebeep napisał(a):Czy moge i ja prosic o namian na kwatery? dotarlem dzis po 22 i musze spac w aucie pozdrawiam
alladyndelscorcho napisał(a):Diagnostyka w serwisie wykonana od ręki i w dodatku gratis (chyba im się mnie żal zrobiło). Diagnoza - alternator do wymiany, na niskich obrotach jeszcze ładuje ale na wysokich już nie. Nowy kosztuje 4.416,99 kn (wtedy prawie 2400 PLN) i na dodatek nie mają na miejscu i nie do sprowadzenia na następny dzień (czwartek) a w piątek (15 sierpnia) jest święto więc cokolwiek można będzie zrobić dopiero w poniedziałek. Noclegi mamy wykupione do piątku. W piątek wcześnie rano mamy wracać. Jeżeli zdecyduję się na czekanie do poniedziałku to oprócz kosmicznej ceny alternatora dochodzą jeszcze koszty kolejnych 3 dni pobytu. O dodatkowych dniach urlopu nie wspomnę. Robi się bardzo drogo, raczej taki wariant nie przejdzie.
Pan z biura obsługi serwisu dzwoni do znajomego elektryka, który ma prywatny warsztat i umawia mnie z nim. Niestety tam też niewiele wskóram. Koszt wymiany alternatora na zamiennik "noname" 3225 kn i to bez żadnego rachunku (więc bez gwarancji). Jadę do żony, trzeba podjąć jakąś męską decyzje co robić dalej.
Powrót do Nasze relacje z podróży