Salzburg, Hennekopfl, Berchtesgaden.
Dzisiaj, zgodnie z planem, dzień zamierzam spędzić spokojnie - czas poświęcam na zwiedzanie i pokonanie stosunkowo krótkiego odcinka. W doskonałym nastroju wyjeżdżam z kempingu. Otwieram kask, tak aby ciepłe, poranne powietrze owiewało twarz. Ogarnia mnie czysta radość z tego, że jadę. Z kempingu do centrum Salzburga dojeżdżam bez problemu.
Parkuję w bocznej uliczce, u stóp zamkowego wzgórza.
Z lekką obawą zostawiam motocykl. Wzdłuż ulicy kręci się mężczyzna z puszką piwa w ręce. Nie jest to częsty widok w tej części Europy, dlatego też jestem nieufny wobec tej sytuacji i przez jakiś czas nie oddalam się zbyt daleko od miejsca, w którym zaparkowałem motocykl. Po jakimś czasie, już bardziej spokojny, decyduję się na pozostawienie motocykla i idę zwiedzać miasto.
Zamek twierdza Hohensalzburg położona jest na szczycie skalnego wzgórza sięgającego podstawą rzeki.
Piękny, lekko turkusowy kolor rwącej w korycie rzeki, doskonale współgra z wiosenną wciąż zielenią traw i drzew, na tle skalistych szczytów.
Obchodzę mury i ulicą wiodącą w górę, po schodach, dochodzę do kościoła leżącego na tarasie, w połowie wysokości zamkowego wzgórza.
Wracam tą samą drogą w poszukiwaniu sposobu dotarcia na szczyt, do zamku. Znajduję wybrukowaną aleję pnącą się ostro w górę i przez główną bramę dochodzę do zamku.
Już sama droga wjazdowa na zamek, daje poczucie jak dobrze, ze względów strategicznych, został on usytuowany.
Twierdza nie do zdobycia. Wstęp na zamek jest płatny, dodatkowo płatne są również wystawy znajdujące się w zamkowych pomieszczeniach. Rozległy zamek pokrywa w całości wzgórze - można na nie wjechać kolejką szynową z wagonikami mijającymi się po środku trasy.
Zamek jest doskonale utrzymany. Duża powierzchnia wzgórza pozwoliła na rozplanowanie funkcjonalne zamku bez ograniczeń w postaci ciasnoty upchanych budynków wchodzących w skład kompleksu. Inaczej niż w tego typu budowlach, zamek jest raczej w pełni funkcjonalnym miastem, gdzie brak jest charakterystycznych dla tego typu fortec wąskich i ciasnych zaułków. Są za to obszerne, aby nie powiedzieć rozległe dziedzińce i niekończące się labirynty korytarzy.
Wysokość, na jakiej jest położony zamek daje fantastyczny widok na okolice w promieniu wielu kilometrów, co zapewne było jednym z głównych powodów tej lokalizacji.
Dzisiaj strategiczne aspekty okolicy, ustępują estetycznym, za to w najlepszym gatunku. Okolica naprawdę wzbudza zachwyt. Panorama, jaka roztacza się z zamku zarówno na Salzburg jak i na okolicę jest przepyszna. Widoczność nie jest najlepsza, co wynika ze sporych opadów, które miały tutaj miejsce w ostatnim czasie, ale mimo to, trudno nie dać ponieść się takim pejzażom.
Z zamku do starego miasta schodzę po stromych schodach, aleją osłoniętą bujną roślinnością.
Pozdrawiam
Tomek