Niestety wieczorem centrum okupują nowożytni Francuzi.
Normalnie jakoś tak mało przyjemnie było a na pewno nie bezpiecznie...
Końcem zeszłego stulecia to była jednak nieco inna Francja.
Jan32 napisał(a):Niestety wieczorem centrum okupują nowożytni Francuzi.
Normalnie jakoś tak mało przyjemnie było a na pewno nie bezpiecznie...
Końcem zeszłego stulecia to była jednak nieco inna Francja.
Jan32 napisał(a):W Gordes nie, pisałem o Carpentras.
tony montana napisał(a):Aglaia napisał(a):
Rodzice przelali na mnie swoją frankofilię więc Francję mam zjeżdżoną od Nord-Pas-de-Calais po Pireneje i od Bretanii po Alzację i Lotaryngię. W dorosłym życiu w niektóre miejsca wróciłam, inne odkryłam dla siebie ale to czasy przedrelacyjne. Właściwie to Prowansja jest chyba ostatnim letnim urlopem, z którego nie powstała relacja (odpuściłam jeszcze objazdówkę po Bałkanach sprzed dwóch lat).
Tak więc z miłą chęcią pooglądam sobie te rejony u Ciebie .
No to może czas odświeżyć zdjęcia i zrobic choć fotorelację, jesli pamięc co do innych rzeczy sie zatarła
Aglaia napisał(a):
Zakładam, że u Ciebie będą jednak nieco bardziej współczesne ujęcia więc nie chyba jednak nie ma sensu odgrzewać kotleta sprzed prawie 10 lat. Za to pracuję nad relacją z zupełnie innego miejsca, kiedyś na forum dość chodliwego a ostatnio trochę zapomnianego...
Aglaia napisał(a):Za to pracuję nad relacją z zupełnie innego miejsca, kiedyś na forum dość chodliwego a ostatnio trochę zapomnianego...
tony montana napisał(a):
Na koniec spaceru stwierdzamy, ze jesteśmy bardzo głodni, a że wszystko jest zamknięte - niedziela, sjesta to jedziemy do jednego z dwóch makusiów w Carpentras Koszt: 28 Euro - za trzy duże zestawy
tony montana napisał(a):Aglaia napisał(a):
Za to pracuję nad relacją z zupełnie innego miejsca, kiedyś na forum dość chodliwego a ostatnio trochę zapomnianego...
Kiedy ta relacja ujrzy światło dzienne?
kulka53 napisał(a): Czyżby może Turcja?
tony montana napisał(a):Nie ma publiki nie ma relacji
Nikt sie tez jakos nie dopominal specjalnie mocno