Prowansja 2019

Franz napisał(a):Les-Beaux-en-Provence tak mi przypadło do gustu, że odwiedzałem je przy każdej wizycie w Prowansji.

Pozdrawiam,
Wojtek

Fantastyczne miejsce. My jednak byliśmy za późno tam - ok 19 i było już zamknięte wejście na sam teren

Natomiast parking już był za darmo (a jest tam koszmarnie drogi!)

Les-Baux-en-Provence

Następnego dnia wjeżdżamy wszyscy na Mont Ventoux (co już pokazałem), potem jemy i odpoczywamy na basenie w naszym ośrodku a wieczorem jedziemy do


Parkujemy na (na szczęście) darmowym o tej porze parkingu - jest 19 i właśnie od tej godziny parkowanie jest free - normalnie parkowanie kosztuje sporo - 6 Euro niezależnie od tego ile stoisz


Miasteczko otaczają takie skałki




Wchodzimy do miasteczka


Baux słynie nie tylko z zabytkowych kamiennych domów, ruin ogromnego zamku i wystawy machin oblężniczych. Tu również odkryto rudę aluminium, która została nazwana boksytem.


19.19


Ludzi mało - fajnie!






Bardziej nowoczesny budynek




Domy z kamienia


Romańska Chapelle Saint Blaise z XII w. - to już na górze miasteczka




Wejście na teren z ruinami zamku jest już zamknięte, ale i tak nie wiem czy 10 Euro od łebka poświecilibyśmy, mimo wiedzy,że jest tam fajnie


Z góry widoki są pyszne








Schodzimy w dół






Żegnamy się ze skałkami Les Baux

tony montana napisał(a):Fantastyczne miejsce. My jednak byliśmy za późno tam - ok 19 i było już zamknięte wejście na sam teren

Natomiast parking już był za darmo (a jest tam koszmarnie drogi!)

Za ostatnim razem byliśmy z kolei na tyle wcześnie, że parking jeszcze był darmowy, ale że zakładaliśmy powrót z miasteczka już w porach płatności, to zaparkowałem przy dwóch innych samochodach, na poboczu drogi poniżej parkingu.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

tony montana napisał(a):Fantastyczne miejsce. My jednak byliśmy za późno tam - ok 19 i było już zamknięte wejście na sam teren

Natomiast parking już był za darmo (a jest tam koszmarnie drogi!)

Za ostatnim razem byliśmy z kolei na tyle wcześnie, że parking jeszcze był darmowy, ale że zakładaliśmy powrót z miasteczka już w porach płatności, to zaparkowałem przy dwóch innych samochodach, na poboczu drogi poniżej parkingu.

Pozdrawiam,
Wojtek

Nie szukaliśmy tej możliwości, bo założyłem, że albo za chwilę będzie for free albo już jest
Poza tym czasem strach tak zaparkować gdzieś (choćby między lokalsami), bo ich mogą olać a nas skasować

Glanum

Jadąc z Le Baux do St Remy (miejsce narodzin Nostradamusa) zatrzymujemy się przy Ancient Glanum


Całość jest dość spora, o tej porze już zamknięta, ale darmowo można zobaczyć parę imponujących budowli (koszt wejścia na teren to 8 Euro dla Adulta, do 18 roku życia się nie płaci
Mamy zatem wzniesiony około 10-20 roku n.e. bogato rzeźbiony łuk tryumfalny


Największy okres rozkwitu Glanum przeżywało w czasach rządów cesarza Oktawiana Augusta (63 p.n.e.-14 roku n.e.).


Mamy tu także wybudowane w 30-20 roku p.n.e. trzypoziomowe Mauzoleum Juliuszów








Dużo zabytków tutaj nie ma angielskich opisów - Francuzy wychodzą z założenia że każdy zna ich język


W takich okolicznościach przyrody leży Glanum


Wszędzie ślady bytności Vincenta

tony montana napisał(a):

Dużo zabytków tutaj nie ma angielskich opisów - Francuzy wychodzą z założenia że każdy zna ich język

Bardzo to francuskie . Swoją drogą w Ameryce Południowej też nie specjalnie się przejmują tym, że ktoś może nie znać hiszpańskiego... przecież wszyscy dookoła znają .

Aglaia napisał(a):

tony montana napisał(a):

Dużo zabytków tutaj nie ma angielskich opisów - Francuzy wychodzą z założenia że każdy zna ich język

Bardzo to francuskie . Swoją drogą w Ameryce Południowej też nie specjalnie się przejmują tym, że ktoś może nie znać hiszpańskiego... przecież wszyscy dookoła znają .

No niestety, trzeba się języków uczyć ;0

Jedziemy do pobliskiego St Remy de Provence

Miasto nas jednak nie zachwyciło




W tym mieście przy Rue Hoche, w bogatej żydowskiej rodzinie 14 grudnia 1503 r. urodził się Nostradamus.




W mieście można chodzić sobie i oglądać reprodukcję związanego z miastem i regionem Van Gogha - jest podobno 21 takich miejsc. Przy każdym tablica z reprodukcją obrazu i opisem, w jakich okolicznościach powstał i gdzie obecnie znajduje się dzieło.


Następnego dnia rano jadę znowu popodziwiać Les Dentelles de Montmirail






Prowansja...


Miasteczko Baumes de Venise








I znowu "Koronki"




Mini Dolomity












Mini wioseczka Suzette - 432 m npm




W następnym odcinku jedziemy na Canyon du Verdon

Na kanionie fajnie będzie ...

Jan32 napisał(a):Na kanionie fajnie będzie ...

Tym bardziej że wypożyczamy rower wodny i pedałujemy wgłąb kanionu

tony montana napisał(a):

Jan32 napisał(a):Na kanionie fajnie będzie ...

Tym bardziej że wypożyczamy rower wodny i pedałujemy wgłąb kanionu

Swego czasu przeszliśmy kawałek dnem kanionu.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):Swego czasu przeszliśmy kawałek dnem kanionu.

Pozdrawiam,
Wojtek

A w tę zimę gdzie się wędrowało?

Franz napisał(a):

tony montana napisał(a):

Jan32 napisał(a):Na kanionie fajnie będzie ...

Tym bardziej że wypożyczamy rower wodny i pedałujemy wgłąb kanionu

Swego czasu przeszliśmy kawałek dnem kanionu.

Pozdrawiam,
Wojtek

Nie podjęliśmy tego wyzwania
Preferujemy rower wodny

Dziś jedziemy do Canyon du Verdon


Przejeżdżamy przez przepiękne pola lawendy niedaleko miejscowości Valensole (będzie dużo takich samych zdjęć!)










Roi sie tu od pszczół i ludzi












I znowu....









Najpierw zajeżdżamy do znanego miasteczka Moustiers Sante Marie


Ale o tym kiedy indziej...

Szałowe lawendowe pola....
Coś mniej więcej takiego spodziewałem się zobaczyć jadąc przed laty na "lawendowy Hvar" . Trochę się wówczas rozczarowaliśmy... zwłaszcza że była to druga połowa września