Proszę o sprawdzenie trasy.

Witam Cromaniaków.

3 września (start ok. 5.00) wybieramy się w podróż ze Szczecina do Novigradu (Istria).
Wg Route Planera rekomandowana trasa wygląda tak:
http://www.viamichelin.com/viamichelin/gbr/dyn/controller/ItiWGPerformPage?E_wg=210505243lS21J305242105923773295ITIWG4n10133gbr004b102p1018101112100v11041743000bU3pjemVjaW40000110001218101112100v11041752000bTm92aWdyYWQ00001100012010010072005242039.004-1.00110001001001001001001003gbr011&stat=ambiguous_iti&pim=true&dtmDeparture=30%2F08%2F2005&strStartChoice=0&strDestChoice=0&x=21&y=14

Moje pytania:
Czy to faktycznie najlepsza trasa?
Czy podany czas podróży (ok 12 h) jest mozliwy do osiągnięcia?(jedziemy Toyotą)
Zamierzamy zatrzymać się gdzieś na nocleg, ale jeżeli czas jest prawidłowy to czy warto?

I trochę z innej beczki.
Zastanawiam się nad zabraniem wędki?
Czy konieczne jest jakieś zezwolenie (jeżeli tak, to za ile na ile)?
Jakie tam są ryby, jakie przynęty zabrać?

Z góry dzięki za info.

Witam! Jechałem w tym roku "niemiecką" trasą do Chorwacji i Czarnogóry. Ale w związku z tym, że jechałem najpierw na Plitvickie Jeziora nie dojeżdżałem do Monachium. Co do tej trasy mam następującą uwagę: Berlin powinnieneś objeżdżać dołem a nie górą jak pokazuje mapa. To sprawdzona wielokrotnie informacja. Musisz się kierować na Frankfurt/ Oder a później na Leipzig. Nie sposób zbłądzić. Z wyjazdu do Włoch pamiętam, ze należy uważać w Monachium, aby nie pominąć zjazdu na Salzburg. Trasę pokonywałem z prędkością 150-160 km/h, nie mieliśmy korków i prędkość podróży z przerwami odpowiadała tej podawanej przez Viamichelin. W 17 godzin przejechaliśmy 1550 km, z czego dojazd do Kołbaskowa zajął nam prawie 3 h

podczas mojego pobytu kilkakrotnie spotkałem się z wędkującymi osobami. Przy porcie w Komiży łowiło kilku wędkarzy. Jeden wędkował metodą przypominającą "boczny trok" czyli ciężarek szurający na dnie a z nim haczyk z przynetą. Jaka to była przynęta to nie wiem bo łudząco przypominał polskich wędkarzy tzn na haczyk zakładał coś pod swoją kamizelką tak zeby nikt nie widział co, a potem jak najszybciej machał kijem i zarzucał. Inny na haczyku miał coś co przypominało dość spory kawałek pieczywa i pływało po powierzchni a jeszcze inny spiningował na woblerka. Żaden jednak z nich nie złowił nic przez 30 minut jak ich obserwowałem
W maszym domu mieszkali również Włosi którzy codziennie wypływali na łodzi motorowej w piankach i ze sprzętem nurkowym i wracali z rybami. Nie widziałem u nich żadnej "broni" do podwodnego łowienia ryb a jedynie raz jak wrócili to zauważyłem ze z wiaderka wyrzucili resztki żywej przynety. Być moze na szpulce żyłki mieli haczyk z przynętą i podsuwali je "pod nos" rybie
I na koniec: w naszej okolicy wieczorami chodził miejscowy ze szpulką grubej żyłki zakończonej imitacją chyba kraba z kotwiczką i rzucał tak na kilka metrów od brzegu po czym ciągnął to coś po dnie. Twierdził że łowi osmiornice.

Jesli masz sporo miejsca w samochodzie weź wędki, na miejscu są sklepy wędkarskie gdzie ewentualnie się podpytasz o opłaty, sposoby połowu i zakupisz przynęty. Może się to okazać niezłą frajdą - pływałem z maską na niewielkim odcinku a sporo gatunków ryb widziałem. Poszukaj także w necie na temat wędkowania w Chorwacji, na pewno coś znajdziesz.

PS.
Opcja "szukaj" na forum i wpisz wędkowanie