kedas napisał(a):Danka napisał(a):jak nie lubisz rozkrzyczanych tłumów to odradzam Tatralandię...
ścisk , wrzaski , piski ... tym bardziej , że będziesz tam w sobotę...
jest jeszcze jeden problem ... bilet ulgowy dla dzieci poniżej 140 cm... to praktycznie jest bilet wstępu i brodzika dla dzieci ... dzieci nie wpuszczają na żadne zjeżdżalnie, nawet z osoba dorosłą , nasza 5- letnia córka była bardzo rozgoryczona
No tu mnie mocno przyhamowałaś...
Ta cała Tatralandia to było coś co sobie wmuszałem w plan, bo wiem, ze moje dzieciaki lubia wodne szalenstwa a w HR nie znalazlem zadnych aquaparków itp.
Tym bardziej po rezygnacji z Italii, gdzie mielismy przewidziany Gardaland itp. chcialem cos w planie umiescic...
Ale jesli ja mam sie katować jazdą przez Polskę (mogąc skoczyć do rodziców pod Szczecin i poleciec Niemcami na poludnie), wkurzac sie slowackimi policjantami tylk po to, żeby musiec wyjaśniać dzieciom, ze maja siedziec w jednym brodziku i na dwóch zjeżdżawkach - to po prostu nie warto
Dzieki za rade
pzdr/kedas
Z uwagi na to , że mamy rzut beretem na Słowację , to w kilku parkach wodnych czy też basenach termalnych byłam , i jak dotąd to właśnie Tatralandię , uważam za największe rozczarowanie ... ludzi od groma
/ lipiec środek tygodnia/ , młodsza córka rozgoryczona , że nigdzie jej nie wpuścili , a jakiś mamy zółwik w brodziku dla dzieci to zupełnie nie dla niej/ tymbardziej , że w w innych parkach wodnych jeździła/ , starsza miała dość stania w kolejkach do zjeżdżalni...
jeżeli chcesz to jedź do Besenovej , to w pobliżu , mniej atrakcji , ale dzieci będą zadowolone , jest zewnętrzna zjeżdżalnia , wewnątrz również , dodatkowo basen z bąbelkami , a i rodzice mogą wygrzać kosteczki, ludzi będzie napewno mnóstwo , ale jest tam spokojnej niż w Taralandii