prośba o radę

jolcix napisał(a):może jeszcze przemyślimy na spokojnie opcję z noclegiem....

przychylam się do opinii przedmówców.
Nawet się nie zastanawiajcie tylko szukajcie nocleg po drodze. O ile jeszcze na autostradach Słowenii i Wegier panuje ruch, o tyle na Chorwackiej im dalej tym mniej aut, a to z kolei powoduje znużenie i monotonię i tym samym senność nawet u wypoczętej osoby. Jeśli planujecie jazdę nocą na tym odcinku, bez możliwości rozmowy... czarno bym to widział. I pisze to z własnego doświadczenia

My na półwysep do miejsca docelowego mamy z Wrocławia 1400 km. Trasę staram się zaplanować dość dokładnie (już od ponad miesiąca, a do wyjazdu jeszcze dwa). Zresztą zawsze to robię ze szczegółami). Jedziemy jednak przez Czechy, Austrię i Słowenię (objazd przez Lenart). I wygląda to tak, że z Wrocławia wyjedziemy rano. Tak ok 8. Postój na kilku godzinny sen planuję na wysokości Skradin (punkt odpoczynkowy przy autostradzie w pobliżu Krka - mam dokładny namiar). I przy pierwszym promieniu słońca do mety. Czasowo wygląda to tak:
1) Wyjazd o 8, odległość 1100 km do miejsca odpoczynku, czas 15h
(z czego wieczorem będzie to autostrada, a więc luz)
2) Na miejscu wypoczynku 23, spanie do 5 rano
3) Wyjazd 5:30, do celu 300 km ,czas 5.5 h
Na miejscu między 11, a 12.

W Chorwacji byłem 2 raz i w obu przypadkach jechałem jednym ciągiem (jeden kierowca) z wieczora by popołudniu być na miejscu (2-4h snu na trasie). Ale w tym roku już tak nie pojadę. Moim zdaniem zbyt męczące. Dla osoby która zazwyczaj w dzień pracuje a nocą śpi, takie przestawienie jest bardzo męczące.

jolcix napisał(a):a mógłby ktoś podpowiedzieć gdzie na takiej trasie najlepiej wybrać nocleg, jedziemy przez Słowację i Węgry

Jeśli Węgry to gdzieś w okolicach Balatonu.

http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=17806

Na forum sporo wpisów o noclegach w Letenye (tuż przed granicą z Chorwacją). Ja kilka lat temu spałem w miejscowości o dźwięcznej nazwie Nagykanizsa - nieco większe miasto ok. 30 km przed granicą. Hotel nazywał się Touring

dziękuję Wam bardzo, jesteście niezastąpieni

Witam.
Ja również jadę do Orebica 4 lub 5 lipca. To kolejny mój wyjazd w to miejsce.
Zawsze wyjeżdżam z Łodzi około 17-18ej i na miejscu jestem miedzy godz.12-13 dnia następnego.
Zawsze jeżdżę na raz i tym razem też tak mam zamiar jechać. Zdarzały się chwile znużenia jazdą, ale wtedy zatrzymuje się , śpię godzinkę i ruszam dalej. Ale w nocy bardzo dobrze się jedzie, rodzina kima ,ulubiona muzyczka plumka i jest spokój
W/g mnie to najlepsza opcja i tego się trzymam.
Jeżdżę przez CZ/Słowację /Węgry tylko autostradami.
A przy okazji dwa pytania:
W tym roku rozważam przejazd przez Węgry drogą 86. Za nią się nie płaci?
A drugie to - pierwszy raz zabieram THULE na dach. Czy są jakieś dodatkowe opłaty za podwyższony gabaryt pojazdu w HR? (nie chodzi mi o promy)

krasy napisał(a):Witam.
Ja również jadę do Orebica 4 lub 5 lipca. To kolejny mój wyjazd w to miejsce.
Zawsze wyjeżdżam z Łodzi około 17-18ej i na miejscu jestem miedzy godz.12-13 dnia następnego.
Zawsze jeżdżę na raz i tym razem też tak mam zamiar jechać. Zdarzały się chwile znużenia jazdą, ale wtedy zatrzymuje się , śpię godzinkę i ruszam dalej. Ale w nocy bardzo dobrze się jedzie, rodzina kima ,ulubiona muzyczka plumka i jest spokój
W/g mnie to najlepsza opcja i tego się trzymam.
Jeżdżę przez CZ/Słowację /Węgry tylko autostradami.
A przy okazji dwa pytania:
W tym roku rozważam przejazd przez Węgry drogą 86. Za nią się nie płaci?
A drugie to - pierwszy raz zabieram THULE na dach. Czy są jakieś dodatkowe opłaty za podwyższony gabaryt pojazdu w HR? (nie chodzi mi o promy)

Oj z tym zatrzymywaniem na godzinę.
Proponuję przeczytać artykuł:

http://nauka.newsweek.pl/spiacy-kierowc ... 3,1,1.html

Z którym się (z doświadczenia) w pełni zgadzam.
Choć różni ludzie różnie reagują.

krasy napisał(a):A przy okazji dwa pytania:
W tym roku rozważam przejazd przez Węgry drogą 86. Za nią się nie płaci?
A drugie to - pierwszy raz zabieram THULE na dach. Czy są jakieś dodatkowe opłaty za podwyższony gabaryt pojazdu w HR? (nie chodzi mi o promy)

Odpowiedź to 2 x NIE

Jeszcze jedno pytanie:
Ta droga 86 już jest całą wyremontowana i można nią śmiało śmigać?

Dzięki za odpowiedź i rady , ale i tak pojadę po swojemu...

jeżeli możecie to doradźcie mi jeszcze proszę, jeżeli na mapach typu google, viamichelin wychodzi mi np. czas przejazdu 18 godzin, to jaki realnie bedzie ten czas, jeśli będzie się jechało zgodnie z przepisami? taki sam czy mniejszy lub większy i która internetowa mapa jest najbardziej dokładna? google, viamichelin , targeo?

Gdzieś wyżej Ci napisałem, ile jedzie się z Orebica za Wrocław.
+- taki czas, jak podałaś, jest realny.
Dodatkowo na Jadrance licz średnią max. 40km/h

FUX wyjeżdżamy z Buska Zdroju, mamy 100 km do Krakowa i zmiana planów nastąpiła , zamiast do Orebika na prom, mamy zamiar dotrzeć na prom do Drevnika, ponieważ dowiedziałam się, ze ten prom kursuje, co mnie niezmiernie cieszy

Pod warunkiem, że będzie miejsce....
Ja zrobiłem jedno podejście z ww. efektem, policzyłem ponad 2h stania w piekle i....

wsiedliśmy a auto i pojechaliśmy lądem.

Wrażenia i widoki gratis!

też sie tego obawiam, ale tak sobie myślę, że może się udać, ponieważ będziemy płynąć w piątek, może mniejszy ruch niż sobota czy niedziela, prom jest o 8.30 więc może jak dojedziemy na 5.00 to się uda

piszesz, że dwie godziny wcześniej to za mało?

Ryzyko podejmujecie tylko takie, że jak się nie załapiecie to pojedziecie dalej drogą, no ale wcale tak nie musi być przecież. Jak tylko dotrzecie to prosto pod prom i czekać, szansa jest, myślę że nawet nie mała.