napisał(a) Mniejszy » 22.07.2004 17:17
zoohha napisał(a):Mniejszy
. Jak rozumiem nie mieliście wykupionej ani kabiny ani kuszetki. Czyli tak jak my _Pokład!. Bez problemu złapaliście miejsca na kanapach????. Jeżeli nie sprawi Ci to kłopotu , to może podrzuć jeszcze trochę porad tym , którzy dopiero w sierpniu ta frajdą się zachwycą???Pozdrowienia..
Hejka
Zasadniczo: zastosowałem sie do rady Macieja i kupiłem dwa bilety. Jeden dla auta z kierowcą a drugi dla reszty; tak że problemu z zajęciem miejsc do spania nie było. Na pokład można wejść dwie godziny przed odpłynięciem - a samochody są ładowane w kolejności: Dubrownik-Korcula-Peljesac-StariGrad-Split. Czyli Starigrad praktycznie na końcu.
Spaliśmy na pokładzie - na Liburniji to są pomieszczenia wielkości dużej świetlicy. Ta od strony dziobu posiada pojedyncze plastikowe siedzenia - coś jak w II klasie pociągu
, ta od strony rufy - stoliki z dwoma kanapami o długości ok. 140 cm - dorosły musi spuścić nogi na podłoge, ale dzieci sie wyśpią. Poza tym można spać na ławeczkach na pokładzie pod gołym niebem - i to polecam
(wino - albo jaki Tuzemski z Colą...)
Koniecznie: śpiwory i czapki. O ile na początku klimatyzacja działa jak balsam, to w środku nocy było po prostu zimno. Czapki - jeżeli chcemy dłużej przebywać na pokładzie to przyda sie coś do zasłonięcia uszu (12 godzin na przeciągu to nawet przy 30 stopniach przesada...).
Dwa barki - picie i jedzenie (to raczej paskudne - frytki były FUJ), ale najlepiej zabrać coś ze sobą - nikt sie nie dziwi własnemu prowiantowi.
Promem praktycznie nie kiwało (to dla tych co zielenieją) - ale też i fala była nie największa.
Na parking trzeba sie zgłosić 2 godziny przed odpłynięciem - i wystarczy absolutnie. I tak ładują jakieś 40 min. przed odpłynięciem. Samochody ustawiają w trzech kolejkach w zależności od miejsca docelowego.
Jeżeli jeszcze w czymś moge pomóc to
adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl albo GG2912462. Pozdrowienia. Michał.
A "reclining seats" to białe plastki do siedzenio-leżenia. Kompletna ekstrawagancja