napisał(a) yooshky » 17.07.2013 05:14
Prom popłynął punktualnie, obłożenie aut tak na 50% może mniej.
Za to odwołali mi prom powrotny o 16:30 z Korčuli, ponoć przez złą pogodę (wiało troszkę na Makarskiej ale nie pomyślałbym, że aż tak). No i zaczął się problem z powrotem. Dobrze, że było nas 28 osób z Polski i szybko się zintegrowaliśmy i zorganizowaliśmy.
Wstrzymaliśmy parę minut prom z Dominče do Orebić (który był już załadowany i zamykał furty), kupiliśmy bilety i wsiedliśmy na pokład. Wiedzieliśmy, że z Orebić nie ma żadnych autobusów (kursują chyba do 15:30) do Trpanyj. Jeden z nas już na pokładzie promu załatwił 2 busy prosto do Drvenika (125 kuny/os), po drodze jednak się okazało, że wiele osób jedzie bez dokumentów a trzeba przekroczyć 2x granicę. Wylądowaliśmy w Trpanyj, pieniądze za busy nam zwrócono (-40 kuny/os.), wsiedliśmy na prom do Ploče o 19:00 - na szczęście te promy nie były anulowane o co się obawialiśmy. Z Ploče do Drvenika dojechaliśmy autobusem relacji Dubrownik - Zagrzeb (27 kuny/os), tam przejąłem auto i wróciłem do Podgory.