Przydarzyło mi sie oto takie zdarzenie. Zawitałem z rodziną w hotelu reva w Mikulovie. Przyznam miejsce do spania rewelacja.
Płaciłem za nocleg kartą kredytową. Dostałem potwierdzenie do podpisania, fakturę i OK.
Wczoraj już mi się coś wydało podejrzane... Wszystkie transakcje odnotowane na koncie - tej nie ma
No to spałem za darmochę. Oczywiście tak sprawy nie zostawiłem, bo przecież wystawiamy opinie o sobie całem narodowi polskiemu
Kilka telefonów do banku. NIE BYŁO NIGDY TAKIEJ PŁATNOŚCI...
No to e-mail do hotelu.Opisałem co i jak i czekam na sprawdzenie transakcji i odzew ze strony hotelu.
Najprawdopodobniej terminal nie miał połączenia, jakieś dziewczę nieobyte z elektroniką za bardzo dało mi do podpisania wydruk o braku łączności i OLE
No zobaczymy co z tego będzie... Trzeba będzie pewnie przelew za granicę realizować...
Miał ktoś z Was już takie hocki z kartami ???
PS. Mija trzeci dzień od dokonania tej niby płatności, bank nic nie wie, hotel Mikulov nie odpowiada na e-maile ( na rezerwacje odpowiadali w try miga ) , może Interpol już mnie szuka
A poważnie to nie wiem co jest grane Zapłaciłem, a z konta nie zniknęła ani złotówka...