PRIMOSTEN- wróciłem, w razie pytań...

napisał(a) **asiula33** » 15.08.2008 12:41

Krakusie, dziękuję Ci bardzo za odpowiedź.

napisał(a) **katala** » 21.08.2008 13:08

Byłam w Segecie, ale do Primosten wracałam trzy razy

Niesamowite miejsce z niesamowitym klimatem. Jestem niespokojną duszą więc pewnie nie wytrzymałabym w jednym miejscu dłużej, ale jako baza wypadowa Primosten jest super. Szczególnie na pierwszy raz.
Tych wypalonych miejsc niedaleko Primosten jest rzeczywiście sporo, ale na szczęście nie w samym mieście. Smutno to wygląda i trochę przerażająco. Mam nawet kilka zdjęć, jak tylko wyczytam jak wklejać zdjęcia to mogę to zrobić.

napisał(a) **Corwin** » 21.08.2008 13:40

katala napisał(a):Byłam w Segecie, ale do Primosten wracałam trzy razy Niesamowite miejsce z niesamowitym klimatem. Jestem niespokojną duszą więc pewnie nie wytrzymałabym w jednym miejscu dłużej, ale jako baza wypadowa Primosten jest super. Szczególnie na pierwszy raz.
Tych wypalonych miejsc niedaleko Primosten jest rzeczywiście sporo, ale na szczęście nie w samym mieście. Smutno to wygląda i trochę przerażająco. Mam nawet kilka zdjęć, jak tylko wyczytam jak wklejać zdjęcia to mogę to zrobić.

Jak wklejać zdjęcia, znajdziesz pod poniższym linkiem:
forum/viewtopic.php?t=13679&highlight=
Będę wdzięczny za możliwość zerknięcia jak to rzeczywiście wygląda na chwilę obecną. Pozdrowienia.

napisał(a) **katala** » 21.08.2008 14:28

To znalazłam na swoim pracowym sprzęcie, jak tylko pojadę do domu to postaram się odszukać inne. Jeśli nie u mnie, to u znajomych z którymi byliśmy w Chorwacji.
Obrazek

napisał(a) **Corwin** » 22.08.2008 19:50

Faktycznie przygnębiające

. Jeśli można prosić to chętnie obejrzałbym jeszcze kilka aktualnych fotek z tych okolic. Może być w postaci zewnętrznego linka jeśli za bardzo czasochłonne byłoby wklejanie fotek. Dzięki i Pozdrawiam.

napisał(a) **sandr** » 02.09.2008 08:33

Witam, po raz pierwszy na forum

Powyższa fotka przypomina okolice Bilo, dotknięte ubiegłorocznym (2007) pożarem.
Bylismy w Bilo w tym roku (połowa sierpnia) i mogę was uspokoić, od strony morza wygląda całkiem nieźle...

Obrazek

Ehhh...

Na pocieszenie - za tydzień jedziemy do Tucepi
na osiem dni, ale zawsze coś

Pozdr.