widac, widac,- dzieki, jak masz wiecej to poprosze:) wyjazd w okolice Primosten dopiero przede mna:)
To super. Relacja bedzie, musze tylko dojsc do siebie
Wiecej zdjec rowniez, te sa z 2005r.
woojtekg napisał(a):Ja tez gorąco polecam Primosten, my bylismy wprawdzie na Camp Adraitica, ale wieczorne wypady na to wino, co jest rozlewane strone wcześciej wspominam bardzo miło
kw napisał(a):woojtekg napisał(a):Ja tez gorąco polecam Primosten, my bylismy wprawdzie na Camp Adraitica, ale wieczorne wypady na to wino, co jest rozlewane strone wcześciej wspominam bardzo miło
Z winem to jest w Primosten najgorzej. Każdy produkt z okolicy
dostaje etykietkę "Babic" i jest sprzedawany minimum za 20 kn/0.75l.
Jak trafisz faktycznie na babic, to rzeczywiście jest to dobre czerwone wino.
Takie do wypicia od święta. A co na codzień?
Zwykłego stołowego, kupowanego od "babci" w PET-ach, w całym
Primostenie nie uświadczysz.
A picie Babica codzinnie do obiadu może poważnie nadszarpnąć
budżet.
Wstyd powiedzieć, ale my ratowaliśmy się winem Moro, kupowanym
w markecie po 17 za litr.
Krzysztof
baton napisał(a):widac, widac,- dzieki, jak masz wiecej to poprosze:) wyjazd w okolice Primosten dopiero przede mna:)
To super. Relacja bedzie, musze tylko dojsc do siebie
Wiecej zdjec rowniez, te sa z 2005r.
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi