Primosten - Rovinj czerwiec 2010

misiekwaw napisał(a):Dzień drugi


Ten dach juz gdzieś widziałem

ten dach to chyba glowna atrakcja primostenu

Dzien ósmy

Zgubiłem gdzieś chronologię, ale postaram się w wolnej chwili uzupełnić zarówno Sibenik jak i Trogir które w między czasie odwiedziliśmy

Dzień siódmy zaczął się mało zachęcająco - Primosten wyraźnie zachmurzył się na pożegnanie, co gorsza prognozy na najbliższe dni dla Rovinja sa bardzo delikatnie mówiąc niezbyt zachęcające

Dzień trzeci

Na początku straszna nuda i monotonia


Później postanowiliśmy wybrać się do Sibenika

cdn...

Dzień ósmy
Primosten się zachmurzył na dowidzenia



Im bliżej do Rijeki tym gorzej





Zaraz po wyjeździe z tunelu Ućka


Rovinj niestety przywitał nas identycznie jak w zeszłym roku i było to w zasadzie co do dnia w tym samym czasie Pochmurno i 18 stopni... Przywitaliśmy się z gospodynią, pojechaliśmy na zakupy i po upływie

niecałej godziny od przyjazdu...






Po zjedzeniu obiadku w naszej ulubionej knajpce, ruszyliśmy na podbój rynku i natrafiliśmy na zlot Porsche



po nacieszeniu oczu widokiem sportowych aut kontynuowaliśmy spacer





"kawał" stacji benzynowej





A jak wrócilismy ze spaceru...

Dzień dziewiąty
Niestety lało całą noc paraktycznie bez przerwy zmieniała się tylko intensywność opadów.
Pierwszy raz nas coś takiego spotkało w Chorwacji, dotychczas najdłuższe opady jakie widzieliśmy
to w zeszłym roku podczas przejazdu z Kozino pod Zadarem do Rovinja, padało prawie całą drogę.
Ale żeby na wybrzeżu Do tej pory padało maks godzinę może dwie, nawet jeśli było pochmurno.
A dziś

Przyłączam się do czytania
Czekam na dalszy ciąg

Dzień dziesiąty
Deszcz... na zmianę z mniejszym i większym deszczem...


Na otarcie kropli deszczu a może łez gospodyni przyniosła nam ciasteczka


Sytuację odrobinę ratowały książki i mistrzostwa świata w piłce nożnej, ale generalnie nie tego oczekuje się

od wakacji w Chorwacji. Pogoda nie zachęcała do spaceru ale trzeba było przynajmniej pójść coś zjeść



Wszystkim odwiedzającym Rovinj polceamy gorąco Restaurant Fortuna położony na Starym Mieście przy nadbrzeżu.
Polecamy spaghetti, kurczaka pod różnymi postaciami, zdecydowanie NIE polecamy pizzy.

Dzień jedenasty
Po otwarciu oczu naszym oczom ukazało się... słońce !! Wszelkie smutki odeszły
w niepamięć a cała rodzina zmobilizowała się w zawrotnym tempie do wyjścia na plażę


Relacja nieco "z doskoku" ponieważ nie mamy wifi i wrzucam przy okazji z jakiś knajpek

jezu ,co to za ciastko,wyglada jak glowa barana

patryy napisał(a):jezu ,co to za ciastko,wyglada jak glowa barana

Przecież widać, że to jeż...

Też wybieram się do Rovinij tylko w lipcu mam nadzieję ,że będzie ładne słońce. Może napisłbyś coś o wycieczce promem do Wenecji jeżeli wpadły Ci jakieś informacje w oko lub w ucho.
Pozdrawiam

misiekwaw napisał(a):Pozwolę sobie niejako "z rozpędu" wrzucic kilka fotek.

Misiek? Pozdrawiam AKowca
Mojej Zośki gdzieś tam w Primosztenie, Sibeniku, Trogirze, Zadarze nie namierzyłeś? Stacjonowała w Tribunj od 10.06 do 19.06


Zdjęcie: "Dzień trzeci nuda i monotonia" - to widok z apartmana? Podeślij namiar.

Misiek? i gdzie ta plaża? we wrześniu jadę do Rovinj pierwszy raz! a Twoja relacja jeszcze bardziej zaostrza mój apetyt na udany urlop... i nawet ten deszcz mi jakoś nie przeszkadza czekam cierpliwie

marrut napisał(a):Też wybieram się do Rovinij tylko w lipcu mam nadzieję ,że będzie ładne słońce. Może napisłbyś coś o wycieczce promem do Wenecji jeżeli wpadły Ci jakieś informacje w oko lub w ucho.
Pozdrawiam

nie interesowaliśmy się tym

el_guapo napisał(a):

misiekwaw napisał(a):Pozwolę sobie niejako "z rozpędu" wrzucic kilka fotek.

Misiek? Pozdrawiam AKowca
Mojej Zośki gdzieś tam w Primosztenie, Sibeniku, Trogirze, Zadarze nie namierzyłeś? Stacjonowała w Tribunj od 10.06 do 19.06


Zdjęcie: "Dzień trzeci nuda i monotonia" - to widok z apartmana? Podeślij namiar.

http://www.oaza-primosten.com/

http://cro.pl/forum/viewtopic.php?p=550988#550988

marock napisał(a):Misiek? i gdzie ta plaża? we wrześniu jadę do Rovinj pierwszy raz! a Twoja relacja jeszcze bardziej zaostrza mój apetyt na udany urlop... i nawet ten deszcz mi jakoś nie przeszkadza czekam cierpliwie

plaża w Rovinju podrzucę fotki z tego i zeszłego roku i mapkę jak tam trafić jak wrócimy do domu, do wrzesnie zdąrzę

Pogoda zwariowała chyba wszędzie w tym roku. Mam nadzieję, że nam w połowie lipca dopisze