dren napisał(a):
...no i okropnie trzeszczącym łóżku
Na wakacje jedzie się wypocząć nie seksić
dren napisał(a):annette88 napisał(a):
Byliśmy na Chorwacji dwa razy. Poprzednim razem apartament oznaczało duży salon z aneksem kuchennym , pokój sypialny, taras, łazienka i ubikacja. Tym razem w Villi Maria zastaliśmy skromny pokój z czterema spaniami i malutkim aneksikiem - ale przecież póki co to wszystko jak na zdjęciu -więc zero pretensji.
Jednak były dodatki w postaci plamy pleśni na suficie (może w dwóch miejscach), no i okropnie trzeszczącym łóżku no i smrodek z łazienki. Przewód wentylacyjny był zapchany jakąś szmatą i nie był wentylacji.
Nie przeszkodziło to jednak w spędzeniu miło czasu, bo bardziej przywiązywaliśmy wagę do pięknego widoku z zacienionego tarasu, a także z bliskiej odległości do plaż.
Jeszcze mogę udzielić dobrej rady - lepiej zabrać ze sobą czajnik elektryczny i patelnię teflonową
meeg napisał(a):
Podpisuję się pod tym wszystkimi rękami i nogami. A do tego ten śmierdzący kanał pomiędzy targowiskiem a starówką. Park, o który nikt nie dba i niestety dookoła strasznie brudno. Może nocą, gdy tego całego syfu i bałaganu nie widać, Trogir robi lepsze wrażenie - ale za dnia nieciekawie. Za każdym razem, gdy jestem w Trogirze jest to samo - bez zmian przez tyle lat - a przecież to miasto wpisane jest do rejestru UNESCO. Widocznie uważają tam, że sama tabliczka z logo UNESCO i fotki w folderach wystarczą i o nic już nie trzeba dbać?
Powrót do Nasze relacje z podróży