wiola2012 napisał(a):Abdullah słowa dotrzymał i słoneczko ładnie zaszło na koniec wycieczki
Tylko nie każ nam za długo czekać .
Wyprawa świetna, dla mnie to kompletna egzotyka .
Kapitańska Baba napisał(a):Wow wow! Przejażdzka po pustyni na pace, nieźle. Nie było Wam zimno podczas jazdy???
Kapitańska Baba napisał(a):Piękna ta pustynia, te skały nadają jej obłędnego klimatu.
Kapitańska Baba napisał(a):I słodziaki wielbłądziaki Można je było wyprzytulać?
wiola2012 napisał(a):Kapitańska Baba napisał(a):I słodziaki wielbłądziaki Można je było wyprzytulać?
Pogłaskałam, ale przytulania nie próbowałam. Nie wiem czy zwróciłaś uwagę, że niektóre mają na mordkach szmaciane kagańce. Bo wielbłądy gryzą . I to trochę przystopowało moje zapędy do przytulania
wiola2012 napisał(a):megidh napisał(a):wiola2012 napisał(a):Na tych fotelikach można rano oglądać wschód słońca.
Ciekawie, czy ktoś z Was się skusił na te poranne atrakcje ?.
Tak, skusiłam się, ale troszkę się spóźniłam i słońce już prawie wzeszło
Pogłaskałam, ale przytulania nie próbowałam. Nie wiem czy zwróciłaś uwagę, że niektóre mają na mordkach szmaciane kagańce. Bo wielbłądy gryzą . I to trochę przystopowało moje zapędy do przytulania
megidh napisał(a):wiola2012 napisał(a):Kapitańska Baba napisał(a):I słodziaki wielbłądziaki Można je było wyprzytulać?
Pogłaskałam, ale przytulania nie próbowałam. Nie wiem czy zwróciłaś uwagę, że niektóre mają na mordkach szmaciane kagańce. Bo wielbłądy gryzą . I to trochę przystopowało moje zapędy do przytulania
Wielbłądy wyglądają pięknie, ale niestety śmierdzą. Podczas wycieczki na Górę Mojżesza widziałam, jak jeden spod drugiego wyjada odchody i już samo to (pomijając to, że mogą ugryźć) skutecznie mnie zniechęciło do jakiegokolwiek spoufalania się z nimi.
Kapitańska Baba napisał(a):Wiem że gryzą Ale jak miały już te pysie zabezpieczone szmatką to chyba bym sobie nie darowała przytulańców
Aglaia napisał(a):My też mieliśmy ochotę na wschód słońca, właściwie byliśmy pewni, że będziemy go oglądać codziennie bo nasze dzieci wstają dość wcześnie ale w Jordanii spali jak na nich dość długo, pewnie różnica czasu zrobiła swoje i po prostu wstawali tak jak by byli w Polsce a w Jordanii już była 8 i słońce dawno wstało .
Aglaia napisał(a):Na Wadi Rum skorzystaliśmy z przejażdżki na wielbłądzie i było to dość osobliwe doświadczenie. Godzina jest wystarczająca żeby się przekonać, że już nigdy więcej nie będę chciała tego robić .
Aglaia napisał(a): Ja po godzinie czulam wszystkie kosci i miesnie w okolicach miednicy, nawet takie ktorych istnienia się nie spodziewałam…
maslinka napisał(a):Też bym się chętnie "pobawiła" w takim miejscu
maslinka napisał(a):I dołączam do zachwytów nad wielbłądami-słodziakami