AndrzejJ. napisał(a):,,Chorwacka Cerkiew Prawosławna
Wyjątkowo ciekawym przypadkiem, którym chciałbym podzielić się z czytelnikami bloga jest historia efemerycznej Chorwackiej cerkwi prawosławnej, powstałej przede wszystkich z pobudek politycznych, choć nie chcę całkowicie potępiać samej idei. Z tego co zauważyłem jeszcze nikt nie podjął się choćby lapidarnego poruszenia tego wątku, zatem tym bardziej zachęcam do lektury tłumaczenia artykuły o Chorwackiej cerkwi prawosławnej z wikipedii.
Często się w pracach błędnie pokazuje jakoby idea Chorwackiej cerkwi prawosławnej powstała w okresie Niezależnego Państwa Chorwackiego. Idea ta, jednak sięga swoimi korzeniami już drugiej połowy XIX wieku, kiedy to wielu prawosławnych chrześcijan określało się jako Chorwaci, tak jak i wielu z wybitnych osobowości będąc prawosławnymi, identyfikowało się jako Chorwaci.
Idea powołania tzw. Cerkwii chorwackiej, która narodziła się pod koniec XIX wieku w kręgach zagrzebskich, pod patronatem austriackim, miała swoje źródła w ideologii wszechchorwackiej (Kvaternik, Starcevic), która w dobie chorwackiego odrodzenia narodowego (XIX/XX w.) uzyskała popularność wśród części Chorwatów.
Ideologia ta wykluczała istnienie innych niż chorwacki narodów w tej części Bałkanów. Z tego wynikała też koncepcja tego Kościoła, mogła być ona wedle tych ideologów tylko chorwacka.
Celem tego programu była próba skroatyzowania jak największej liczby serbskiej ludności prawosławnej, przede wszystkim na obszarze dzisiejszej Chorwacji i Bośni i Hercegowiny.
AndrzejJ. napisał(a):Za przykład może posłużyć (...) generał Svetozar Borojević i inni.
Przykłady trafne. Przyjmowanie katolicyzmu wśród serbskiej elity (bo wszystkie wymienione postacie odgrywały znaczącą rolę w społeczeństwie) w austriackiej prowincji Chorwacja-Slawonia było nierzadko wymuszane względami administracyjnymi. Krótko mówiąc, ażeby np. zostać oficerem armii austro-węgierskiej, Serb musiał zmienić wyznanie na katolickie, nie było innej możliwości. Była to określona forma przymusu państwowego i opresji, bo robienie jakiejkolwiek kariery w austriackiej Chorwacji wymagało przejścia na katolicyzm.
AndrzejJ. napisał(a): Do całkowitego utożsamienia serbskości i prawosławia, dochodzi za czasów bana Khuena Hedervarya, który chciał w ten sposób złamać oprór stawiany przez Chorwatów.
Eugen Kvaternik w 1861 roku
Absolutnie nie. Utożsamianie serbskości i prawosławia w Chorwacji ma znacznie wcześniejsze i głębsze źródła.
W okresie faszystowskiego państwa chorwackiego czasów II wojny światowej koncepcja przymusowego przechodzenie na katolicyzm i "chorwackie prawosławie" nabrała tempa. Przyjmowanie katolicyzmu, czy "chorwackiego prawosławia" było więc nierzadko jedynym sposobem aby literalnie uratować życie. Były to zabiegi w których chorwacki Kościół katolicki, przy poparciu chorwackich faszystów, masowo i ochoczo uczestniczył.
AndrzejJ. napisał(a): W 2010 roku pojawiła się inicjatywa za odnową Chorwackiej cerkwii prawosławnej, 13 marca 2010 w Zadarze ogłoszono, powołanie do życia stowarzyszenia "Chorwacka prawosławna wspólnota". Na stan obecny do stowarzyszenia wstąpiło około 500 osób."
Oczywiście i dziś są radykalne, choć nieliczne środowiska, które forsują tego rodzaju program. Jednak na prawosławnych Serbów nie ma on praktycznie żadnego wpływu.
Niedawno prezydent Chorwacji, Ivo Josipović, i inni urzędnicy, potępił próby odnowienia "Chorwackiej Cerkwii Prawosławnej" jako narzędzia przymusowej asymilacji i relikt chorwackiej niechlubnej przeszłości.