napisał(a) Użytkownik usunięty » 06.11.2005 18:07
Vedrana Rudan jest z zawodu dziennikarką. Przed ostatnią wojną na Bałkanach pracowała w radio, przygotowując audycje satyryczne, po 1991 roku została wolnym strzelcem. Niepokorna i bezkompromisowa w ocenie nowej rzeczywistości, została pierwszym dziennikarzem zwolnionym z pracy po dojściu do władzy Franjo Tudjmana. Obecnie pisuje felietony do największego w Chorwacji tygodnika Nacional pod wspólnym tytułem Złośliwostki i nowalijki. Dominującym tematem tych tekstów są stosunki społeczne panujące w jej kraju, a szczególnie - stosunki między kobietami i mężczyznami. Szczerość wypowiedzi Rudan, bezpośredniość, z jaką mówi o sprawach płci i ludzkiej fizjologii, szokują, zaś odwaga i bezkompromisowość wyrażanych opinii może przysparzać jej wrogów. Określana jako "baba z jajami", ma ostry język, bywa, że klnie jak szewc.
Kiedy w 2002 r książka ukazała się w Chorwacji, w bałkańskiej prasie zawrzało. "Literacki burdel pełen trujących schematów stworzony przez faszystkę" - pisali zawistni. Czytelnicy ruszyli do księgarń - ktoś wreszcie dołożył równo i Serbom i Chorwatom. Rudan pokazała, w jaki sposób wszechobecność zła wpływa na zwykłego człowieka.
Debiutancka książka Rudan odniosła w byłej Jugosławii wielki sukces. Wydano ją zarówno w Chorwacji (pięć wznowień), jak i w Serbii (trzy wznowienia). W słynnym belgradzkim teatrze Atelje 212 przeniesiono książkę na scenę. W Chorwacji jej adaptacja grana jest w dwóch teatrach. Planuje się też nakręcenie na jej podstawie filmu. Gotowe są już przekłady na angielski, macedoński, słoweński, węgierski. W listopadzie tego roku powieść ukaże się w Stanach Zjednoczonych, później zaś w Rosji, w Niemczech i we Francji.
Druga powieść Rudan Ljubav na poslednji pogled (Miłość od ostatniego spojrzenia) zgłoszona została do najważniejszej literackiej nagrody w... Serbii, bo tam się ukazała najpierw. Przetłumaczona została już na słoweński. Pisarka pracuje aktualnie nad trzecią książką, która będzie wyborem jej najlepszych felietonów.