Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Praga 2011. Roger Waters i David Černý.

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 22.04.2011 20:50

Więc jeszcze kilkanaście fotek ze spaceru po murach Vysehradu.

Obrazek

W przewodnikach można przeczytać, że mury wymagają dużych nakładów i szybkiej renowacji... te rusztowania już chyba podobnie :)
Obrazek

Ktoś urządził sobie małą winniczkę w środku miasta :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przy dzieciakach z ADHD byłbym mocno niepewny - jeden sus i dwadzieścia metrów niżej.., żadnych barierek.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Trochę wiosny...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Powoli zmierzamy do naszego celu - kościoła Piotra i Pawła.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na końcu tej alejki obszczekał nas sporej wielkości burek :) na szczęście zza krat.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

C.D.N.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 22.04.2011 23:04

Witaj, Mariuszu.
Cieszę się, że ruszyła Twoja kolejna relacja z Pragi. Bardzo ładne zdjęcia i mniej popularne szlaki :)

Myślę, że Cię zaskoczę... Pragę podziwiałam jeszcze... przed dwiema godzinami 8O

Tradycyjnie dla nas spędzamy Wielkanoc poza domem. Tym razem (całkiem spontanicznie!) padło na Czechy i Kutną Horę (cudne miasto; po prostu perełka!), skąd właśnie nadaję. A cały dzisiejszy dzień spędziliśmy w Pradze.
Było pięknie, chociaż baaardzo tłoczno. No i ta prawdziwie letnia temperatura: 25 stopni w cieniu! :D

Jutro bliżej poznamy urokliwe zakątki starówki w Kutnej Horze. Jak na razie jestem zachwycona!

Wracamy w poniedziałek wieczorem i myślę, że skrobnę jakąś małą czeską relacyjkę :wink:

Pozdrawiam serdecznie i życzę radosnych, spokojnych Świąt Tobie i Twojej Rodzinie.

Agnieszka
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.04.2011 07:29

maslinka napisał(a):Witaj, Mariuszu.
Cieszę się, że ruszyła Twoja kolejna relacja z Pragi. Bardzo ładne zdjęcia i mniej popularne szlaki :)


Cześć Agnieszko.

Dziękuję. Trochę się nie przygotowaliśmy do wyjazdu i czasem błąkali jak dzieci we mgle, ale wyjazd moim zdaniem bardzo się udał. :lol:

maslinka napisał(a):Myślę, że Cię zaskoczę... Pragę podziwiałam jeszcze... przed dwiema godzinami 8O
(...)
Było pięknie, chociaż baaardzo tłoczno. No i ta prawdziwie letnia temperatura: 25 stopni w cieniu! :D


Zaskoczony!? Znając Was, to zaskoczony byłbym gdybyś "nadawała" w Wielkanoc z Nowej Zelandii :wink:

Wyobrażam sobie ten tłok. U nas także wczoraj 23 stopnie i słoneczko.

maslinka napisał(a):Tradycyjnie dla nas spędzamy Wielkanoc poza domem. Tym razem (całkiem spontanicznie!) padło na Czechy i Kutną Horę (cudne miasto; po prostu perełka!), skąd właśnie nadaję.
...
Jutro bliżej poznamy urokliwe zakątki starówki w Kutnej Horze. Jak na razie jestem zachwycona!


Niewiele wiem o miasteczku oprócz informacji o kopalni srebra. Co Was tam pognało na Wielkanoc? Chętnie poczytam kiedy wrócicie.. :)

maslinka napisał(a):Wracamy w poniedziałek wieczorem i myślę, że skrobnę jakąś małą czeską relacyjkę :wink:


Już się cieszę na Kutną Horę i choćby kilka zdjęć z Pragi. :)

maslinka napisał(a):Pozdrawiam serdecznie i życzę radosnych, spokojnych Świąt Tobie i Twojej Rodzinie.


Dziękuję i wzajemnie, spokojnych Świąt dla Was i wracajcie cali i zdrowi.

Pozdrawiam
Mariusz
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59436
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 23.04.2011 08:57

Interseal napisał(a):Na końcu tej alejki obszczekał nas sporej wielkości burek :) na szczęście zza krat.
Obrazek

Nie tylko Wam.
Niektórzy zwiali i w ciasną wnękę się wcisnęli. ;)

Interseal napisał(a):Trochę wiosny...
Obrazek

Pięknie...

Pozdrawiam,
Wojtek
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18688
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 23.04.2011 20:30

Dla mnie Twoja relacja , to retrospekcja ( moja ) m.in spaceru po murach Vysehradu. :D To w czasach analogowych jeszcze było :wink: zdjęcia ledwo czytelne - czas robi swoje i troszkę zmian można zauważyć .
Na dodatek w moim przypadku to było końcem lata
U Ciebie ( i u Agnieszki też będzie ) . . . " wiosna , wiosna , ej że Ty ". . .
Pięknie . . .


Wesołych Świąt :D




Pozdrawiam
Piotr
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 25.04.2011 18:52

Dzięki chłopaki :lol: .

czas wkleić resztą zdjęć - obejść do końca mury Vysehradu i udać się na koncert Watersa.

Wieże kościoła już tuż tuż za murem, tylko jeszcze ominąć szczekającego "burka"
Obrazek

... i jesteśmy na dziedzińcu.

Obrazek

Trochę detali.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

czas skręcić na tzw. Cmentarz Monumentalny - czyli miejsce pochówku znanych osobowości czeskiej kultury i sztuki (z czasów mocno minionych).
Ten cmentarz jeszcze przypomina nam znane cmentarze, współczesne czeskie cmentarze mogą co niektórych trochę zdziwić - niestety pomimo mojej ciekawości z zwiedzaniu takich miejsc, nie odwiedziliśmy żadnego współczesnego praskiego cmentarza.

Obrazek

Moim dużym marzeniem jest pojechać kiedyś na cmentarz Staglieno w Genui - oczywiście nie wiedziałbym o tym miejscu, gdyby nie płyta "Closer" Joy Division. Tutaj w Pradze takich pięknie przerażających rzeźb nie ma, ale ta postać od razu postawiła mi włosy na głowie. :)
Obrazek

Sklepienie w alei zasłużonych. Między innymi Antonina Dvoraka.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wróciliśmy na plac przed kościołem. Minęła siedemnasta, ozdobne drzwi skrywające wnętrze trzasnęły z hukiem. Koniec zwiedzania. Niech to... Ktoś na prawdę chce żebyśmy jeszcze kiedyś tu wrócili. :)

Obrazek

Czeski Lew i Orzeł Habsburgów- tak pisze przewodnik. Drzwi do kościoła.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Opuszczamy otoczenie kościoła.

C.D.N.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 25.04.2011 19:13

Wracamy na mury.

Ścieżka prowadzi przez park z czterema monumentalnymi rzeźbami.
Obrazek

Mury zwisają teraz bezpośrednio nad Wełtawą.
Obrazek

Obrazek

Jest i króciutki tunel, umożliwiający przejazd przez Vysehrad.
Obrazek

Nad rzeką toczy się dość żwawe życie. Mijają nas barki, statki wycieczkowe, nawet żaglówki.
Obrazek

Obrazek

To już ostatnie metry spaceru po fortyfikacji.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czas wracać do hostelu. Jesteśmy po drugiej stronie miasta, jednak szybko wynurzamy się na Kolbenowej i zatapiamy w przemysłowej części Vysocan, szukając wąskiej bramki wybitej w murze oddzielającym dawne zakłady od ulicy.

Pod Halą O2 jesteśmy na godzinę przed koncertem. Tym razem miejsca mamy ciut lepsze niż przed rokiem. Zawsze staram się być blisko reżyserki. Tam dźwięk powinien być i jest dobry. :)

Obrazek

Parę minut po ósmej rozlegają się gwizdy zniecierpliwionej stłoczonej na płycie publiczności. Oj za stary już jestem na taką zabawę na płycie. :wink:

Koncert rusza. Nie szaleję z aparatem, gdyż wiem, że z tych szaleństw i tak nic godnego nie wyjdzie.
Wkleję więc kilka zdjęć z czystego "relacyjnego" obowiązku. :wink:

C.D.N.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59436
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 26.04.2011 13:17

Interseal napisał(a):Wróciliśmy na plac przed kościołem. Minęła siedemnasta, ozdobne drzwi skrywające wnętrze trzasnęły z hukiem. Koniec zwiedzania. Niech to... Ktoś na prawdę chce żebyśmy jeszcze kiedyś tu wrócili. :)

Jeden powód więcej. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 26.04.2011 15:11

Każdy powód dobry, by tam znowu pojechać!

Jednym z najmniej poważnych, ale wymienianych, są elektryczne schody metra, które mogą być sporą atrakcją dla naszych dzieciaków... :mrgreen:

Więc rzeczone kilka zdjęć z koncertu:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

..i po widowisku...

Obrazek

C.D.N.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 26.04.2011 17:16

Po koncercie chcemy zobaczyć jeszcze kawałek miasta wieczorem. Głównie chodzi nam o pałacyk, którego projektantem był dziadek Vaclava Havla, czyli Lucernę.
W Lucernie znajduje się oprócz kawiarni, czy kina kolejna instalacja Davida Cernego - "Koń".
"Koń" jest po prostu parodią chyba najważniejszego pomnika w Pradze, mianowicie posągu Sv. Vaclava. na koniu.

Oryginał znajduje się na placu Wacława przy gmachu Muzeum Narodowego.

Obrazek

Jakoś tak był dla mnie oczywisty, że nie chciało mi się w drodze do Lucerny podejść bliżej, by móc oba dzieła w krótkim odstępie czasu porównać. W efekcie okazuje się, że nie mam zdjęcia oryginału zrobionego własnoręcznie - tzn. mam ale sprzed szesnastu lat na odbitce.

Coż więc... posłuże się zdjęciem z internetu:

Oryginał:

Obrazek

Wizja Davida Cernego:

Obrazek

Obrazek

Mnóstwo jest interpretacji. Sam autor też jak to zwykle bywa raz mówi tak, raz tak... "Państwo zdechło, ale Czesi dumnie idą do przodu" :)

Jak na tak późną porę sporo osób chce jeszcze zrobić tutaj zdjęcie. Niestety rzeźba nie jest jakoś specjalnie oświetlona i trudno trafić z dobrym ujęciem.

Jeszcze pamiątkowe zdjęcie na schodach magicznej Lucerny...
Obrazek

... i czas udać się na spoczynek.

Bilet metra ważny jest jutro tylko do 12:30, trzeba wcześniej wstać by coś więcej zobaczyć.

C.D.N.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 26.04.2011 18:10

Dzień drugi.

Około ósmej budzi nas tramwaj dudniący na torach ulicy Kolbenovej.... no tak... dobrze się spało. :)

Szybkie śniadanie i na miasto.

Po Malej Stranie mógłbym się włóczyć godzinami, o ile nie dniami. Łącznie ze ścieżkami wznoszącymi się na zalesione wzgórze Petrin i dalej na Strahov, pewnie brakło by mi tygodnia. Zapomniałbym o ogrodach Waldsteina... Ah!!!! :roll: ..dla mnie Stare Miasto przy swojej młodszej siostrze zza Wełtawy wysiada... :wink:

Mala Strana, szybko i bez zatrzymania tym razem.

Obrazek

Obrazek

Trochę późno, dlatego na ulicę Ujezd docieramy tramwajem.

Nie trudno go znaleźć. Widać go już z okien tramwaju na przystanku. Prowadzą do niego schody z tablicami odlanymi z brązu.
Wiele osób wysiadło z tego samego wagonu, by udać się w tym samym co my kierunku.
Pod Pomnik Ofiar Komunizmu autortwa Davida Cernego.

Obrazek

Byłem w szoku, a raczej nadal jestem. Nie chodzi mi jednak o sam pomnik, ale o moment gdy próbowaliśmy jego obraz i wymowę przedstawić niektórym ludziom pokolenia moich rodziców po powrocie z Pragi. Ludzka pamięć jest krótka, ale żeby aż tak...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Podchodzimy w stronę Wełtawy na przyczółek mostu Legii i wzdłuż odnogi Wełtawy zwanej Czertowką wchodzimy w część Malej Strany zwanej Kampa lub potocznie przez niektórych Praską Wenecją.

C.D.N.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 26.04.2011 21:11

Widok na Wełtawę i Most Karola z mostu Legii.

Obrazek

Jeden z działających - to znaczy kręcących się - młynów na Czertowce.
Budynek młyna to zwykłe mieszkania. Lokatorkę z siatkami pełnymi zakupów musieliśmy przepuścić do bramki przed zrobieniem tego zdjęcia. :)

Obrazek

przechodzimy jeszcze kilkaset metrów wzdłuż młynówki, a nastepnie zbliżamy się do Wełtawy, by zobaczyć charakterystyczny skośny próg na rzece. Po drodze napotykamy "Miminka II" :wink:

Obrazek

Tym razem nie są niedostepne, jak te z wieży telewizyjnej na Żiżkovie. Przeciwnie - można je poklepać po gołych wyślizganych pupkach :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

.... tylko te kody kreskowe zamiast twarzy... :?

Przyspieszamy kroku. Most Karola coraz bliżej. Wypchany turystami po brzegi. Możemy sobie pozwolić na przejście pod mostem, bez konieczności wchodzenia na główny ciąg. Nie czujemy już takiej potrzeby. To się nazywa ... no właśnie ...jak? :mrgreen:

Pozdrawiam.

C.D.N. ale już jutro i wiele go nie zostało...
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 26.04.2011 22:44

Piękne "miminki" :D

No dobra, zdradzę, że to właśnie na nie się wspinałam :D Niestety nie miałam świadomości, że to dzieło Cernego. A wydawało mi się, że przygotowałam się do tego wyjazdu :roll:
No cóż, przeczytanie przewodnika to jednak za mało...
Szkoda, że Twoją relację odkryłam zaraz po powrocie z Pragi, dosłownie zaraz. (Jakoś przed wyjazdem do Kutnej Hory zupełnie nie miałam czasu na forum). Pojechałabym tam trochę mądrzejsza.

Ale to była w zasadzie moja pierwsza wizyta w Pradze (2 godziny spędzone na Rynku i Placu Wacława w 1999 roku się nie liczą), więc nie wszystko jeszcze ogarniałam. Nadal nie ogarniam. Mam nadzieję, że kiedyś będę mogła spacerować po tym mieście na luzie psychicznym, że nic nie muszę zwiedzać, bo obowiązkowe punkty już "zaliczyłam", dokładnie tak jak Wy.

Interseal napisał(a):Przyspieszamy kroku. Most Karola coraz bliżej. Wypchany turystami po brzegi. Możemy sobie pozwolić na przejście pod mostem, bez konieczności wchodzenia na główny ciąg. Nie czujemy już takiej potrzeby. To się nazywa ... no właśnie ...jak? :mrgreen:

"Wolność spełnionego turysty" :D

Pozdrawiam :papa:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.04.2011 12:25

maslinka napisał(a): Piękne "miminki" :D


:lol:

Te "Miminka" są trochę schowane, jak na nie trafiliście?... zresztą poczekam i poczytam u Ciebie.

maslinka napisał(a):No dobra, zdradzę, że to właśnie na nie się wspinałam :D Niestety nie miałam świadomości, że to dzieło Cernego. A wydawało mi się, że przygotowałam się do tego wyjazdu :roll:
No cóż, przeczytanie przewodnika to jednak za mało...


W przewodniku, który posiadamy nie znalazłem żadnego z opisywanych miejsc. Dowiedziałem się o nich dopiero z książki "Zrób sobie raj" Mariusza Szczygła. Idąc dalej tym tropem przeczytałem jego wcześniejszą książkę "Gottland" a później przypomniałem sobie o istnieniu internetu i znalazłem jego stronę, są tam jednak skopiowane fragmenty fragmenty jego artykułów, które z kolei są fragmentami książek... tak czy owak ludziom przyznającym się do czegoś więcej niż sympatii do naszych Południowych Sąsiadów, wszystkie te pozycje chyba mogę polecić.


maslinka napisał(a):Szkoda, że Twoją relację odkryłam zaraz po powrocie z Pragi, dosłownie zaraz. (Jakoś przed wyjazdem do Kutnej Hory zupełnie nie miałam czasu na forum). Pojechałabym tam trochę mądrzejsza.


Mniej znane, mniej atrakcyjne i jak się okazuje mniej zrozumiałe rzeczy oglądaliśmy tym razem. Choć przez takie ciągłe skakanie po mieście też sporo klasycznych rzeczy można było zobaczyć.

maslinka napisał(a):Ale to była w zasadzie moja pierwsza wizyta w Pradze (2 godziny spędzone na Rynku i Placu Wacława w 1999 roku się nie liczą), więc nie wszystko jeszcze ogarniałam. Nadal nie ogarniam. Mam nadzieję, że kiedyś będę mogła spacerować po tym mieście na luzie psychicznym, że nic nie muszę zwiedzać, bo obowiązkowe punkty już "zaliczyłam", dokładnie tak jak Wy.


To jest fajny stan, przyznaję. Apetyt rośnie jednak w miarę jedzenia. Kilka dni tylko na zwiedzanie, to byłoby coś!

maslinka napisał(a):"Wolność spełnionego turysty" :D


Chyba jeszcze nie do końca... :) Na szczęście.

Pozdrawiam.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.04.2011 16:53

Konsekwentnie zmierzamy w stronę Mostu Karola, by przejść pod jego przęsłami i udać się na ulice Cihelna (Cegielnia), by zobaczyć kolejną instalację Cernego - "Sikających".

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Spotykamy znowu Czertowkę, która w tym miejscu zaczyna zbliżać się do swojej matki Wełtawy.

Obrazek

Zbliżamy się do miejsca, gdzie powinni stać "sikający". Po drodze sklep z pamiatkami i muzeum Franza Kafki.
Cały czas towarzyszy nam balon :)

Obrazek

No właśnie... powinni stać... a ostała się tylko mapa Czech... :?

Obrazek

Obrazek

Czytałem, że instalacja często się psuła, gdyż turyści kręcili na siłę penisami we wszystkie strony, a wokół zawsze było spore zamieszanie, gdyż niektóre panie w najlepszym razie próbowały napić się tryskającej wody...
Nie pozostaje nic innego jak wkleić zdjęcie z internetu: "David Cerny sika na Czechy". Ciekawe czy u nas coś takiego by przeszło?

Obrazek

No nic... czas nagli. Trzeba jeszcze coś zjeść, najlepiej w takim miejscu lub podobnym...

Obrazek

Jednak nie tutaj, może po drugiej stronie rzeki, kiedy znajdziemy ostatnią planowaną atrakcję, czyli "Wisielca" na Starym Mieście.

Więc znowuż pod Wełtawą na drugi brzeg... uffff....

C.D.N.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Praga 2011. Roger Waters i David Černý. - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone